Zen a Dzogczen
Moderator: iwanxxx
Zen a Dzogczen
Hallou
znalazłem w necie ciekawą wypowiedz Namkhai Norbu Rinpocze na wymieniony temat.
nie wchodze w rozwazania- bo ani nie znam oswiecenia dzogczen ani zen, w kazdym razie z wypowiedzi jak dla mnie wynika, ze dzogczen to inne oswiecenie niz zen
ciekawe?
Namkhai Norbu Rinpocze w swojej ksiazce tak pisze:
"Buddyzm zen jest ścieżką mahajany, a ponieważ nazywa się go niestopniową metodą, ludzie czasem myślą, że musi być tym samym co dzogczen, o którym również czasami mówi się jako o będącym niestopniową ścieżką (chociaż w rzeczywistości, poprawniejsze byłoby stwierdzenie, że nie jest ani stopniowy ani niestopniowy). Jednak metody stosowane tu jak i tam, oraz osiągane urzeczywistnienie, są całkowicie odmienne. Można powiedzieć, że obydwa poziomy ścieżki wyrzeczenia, hinajana i mahajana, działają na poziomie ciała.
Zasadniczo różnica pomiędzy dzogczen a zen polega na tym, że podczas gdy praktykujący zen ma na celu urzeczywistnienie stanu umysłu wolnego od pojęć, czyli stanu pustki (tyb. mitogpa), to celem praktykującego dzogczen jest wyjście poza ten pusty stan umysł w celu urzeczywistnienia czystej, pierwotnej obecności (rigpa), w której może nastąpić całkowita reintegracja energii, będącej stale przejawiającą się funkcją pustki. Zrozumienie i wykorzystanie energii, jakie w dzogczen można znaleźć w praktykach takich jak thogal i jangtig nie jest znane w zen.
Tak więc, zen nie jest tym samym co dzogczen, ponieważ praca z energią charakterystyczna dla dzogczen, nie jest wykorzystywana ani przez zen, ani przez żaden inny system ścieżki wyrzeczenia. Również żaden system ścieżki wyrzeczenia ani ścieżki przekształcenia nie prowadzi do poziomów urzeczywistnienia, które stanowią ostateczny owoc dzogczen."
O tym czym się różnią od siebie ścieżki, wyrzeczenia, przekształcenia i samowyzwolenia oraz ścieżki sutr, tantry i dzogczen przeczytaj w naszym "Buddyjskim Świecie" artykuły Namkhai Norbu Rinpoczego: "Czym jest buddyzm" i "Dzogczen - Ścieżka samowyzwolenia".
znalazłem w necie ciekawą wypowiedz Namkhai Norbu Rinpocze na wymieniony temat.
nie wchodze w rozwazania- bo ani nie znam oswiecenia dzogczen ani zen, w kazdym razie z wypowiedzi jak dla mnie wynika, ze dzogczen to inne oswiecenie niz zen
ciekawe?
Namkhai Norbu Rinpocze w swojej ksiazce tak pisze:
"Buddyzm zen jest ścieżką mahajany, a ponieważ nazywa się go niestopniową metodą, ludzie czasem myślą, że musi być tym samym co dzogczen, o którym również czasami mówi się jako o będącym niestopniową ścieżką (chociaż w rzeczywistości, poprawniejsze byłoby stwierdzenie, że nie jest ani stopniowy ani niestopniowy). Jednak metody stosowane tu jak i tam, oraz osiągane urzeczywistnienie, są całkowicie odmienne. Można powiedzieć, że obydwa poziomy ścieżki wyrzeczenia, hinajana i mahajana, działają na poziomie ciała.
Zasadniczo różnica pomiędzy dzogczen a zen polega na tym, że podczas gdy praktykujący zen ma na celu urzeczywistnienie stanu umysłu wolnego od pojęć, czyli stanu pustki (tyb. mitogpa), to celem praktykującego dzogczen jest wyjście poza ten pusty stan umysł w celu urzeczywistnienia czystej, pierwotnej obecności (rigpa), w której może nastąpić całkowita reintegracja energii, będącej stale przejawiającą się funkcją pustki. Zrozumienie i wykorzystanie energii, jakie w dzogczen można znaleźć w praktykach takich jak thogal i jangtig nie jest znane w zen.
Tak więc, zen nie jest tym samym co dzogczen, ponieważ praca z energią charakterystyczna dla dzogczen, nie jest wykorzystywana ani przez zen, ani przez żaden inny system ścieżki wyrzeczenia. Również żaden system ścieżki wyrzeczenia ani ścieżki przekształcenia nie prowadzi do poziomów urzeczywistnienia, które stanowią ostateczny owoc dzogczen."
O tym czym się różnią od siebie ścieżki, wyrzeczenia, przekształcenia i samowyzwolenia oraz ścieżki sutr, tantry i dzogczen przeczytaj w naszym "Buddyjskim Świecie" artykuły Namkhai Norbu Rinpoczego: "Czym jest buddyzm" i "Dzogczen - Ścieżka samowyzwolenia".
..
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen a Dzogczen
Chyba coś NNR nie doczytał na temat zen Już kiedyś czytałem jego wypowiedzi o zen, według mnie nie wiedział za bardzo, o czym mówi.KROOLIK pisze:ciekawe?
Pzdr
Piotr
Re: Zen a Dzogczen
no bo wlasnie pisze o zrealizowaniu PUSTKI w zen jako o ostatecznym celu- a to przeciez dopiero pierwszy powazny krok- jak ja to mysle..iwanxxx pisze:Chyba coś NNR nie doczytał na temat zen Już kiedyś czytałem jego wypowiedzi o zen, według mnie nie wiedział za bardzo, o czym mówi.KROOLIK pisze:ciekawe?
Pzdr
Piotr
..
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
Bez komentowania, chciałbym tylko na coś zwrócić uwagę:
Pozdrawiam
/M
NNR pisze:Zasadniczo różnica pomiędzy dzogczen a zen polega na tym, że podczas gdy praktykujący zen ma na celu urzeczywistnienie stanu umysłu wolnego od pojęć, czyli stanu pustki (tyb. mitogpa), to celem praktykującego dzogczen jest wyjście poza ten pusty stan umysł w celu urzeczywistnienia czystej, pierwotnej obecności (rigpa), w której może nastąpić całkowita reintegracja energii, będącej stale przejawiającą się funkcją pustki.
III Patriarcha Zen, Chien-chih Seng-ts'an, 606r. pisze: Budzić się, znaczy przekraczać natychmiast zarówno pustkę, jak to co jest formą.
http://www.zen.ite.pl/teksty/strofy_wiary_w_umysl.html
To chyba nie o to chodzi. Po prostu wg. klasyfikacji Dzogczen, to co zewnętrznie znane jest jako Zen jest scieżką sutr.iwanxxx pisze:Chyba coś NNR nie doczytał na temat zen
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
Tybetańczycy rzeczywiście niewiele wiedzą o zen. Odnoszą sie głównie do sutr mahajany i poprzez ten pryzmat klasyfikują i poddają krytyce zen - zen sprzed kilkuset lat. I w istocie chyba odnoszą się do chińskiego czan a nie zen. Krytyka zen nie zmienia się od setek lat i jest prezentowana w ten sam sposób.
By było zabawniej Tsongkhapa, założyciel szkoły kadampa /obecnie gelugpa/ poddając krytyce dzogczen twierdził, iż niczym nie różni się ono od czan.
Pozdrawiam
kunzang
Tybetańczycy rzeczywiście niewiele wiedzą o zen. Odnoszą sie głównie do sutr mahajany i poprzez ten pryzmat klasyfikują i poddają krytyce zen - zen sprzed kilkuset lat. I w istocie chyba odnoszą się do chińskiego czan a nie zen. Krytyka zen nie zmienia się od setek lat i jest prezentowana w ten sam sposób.
By było zabawniej Tsongkhapa, założyciel szkoły kadampa /obecnie gelugpa/ poddając krytyce dzogczen twierdził, iż niczym nie różni się ono od czan.
Pozdrawiam
kunzang
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen a Dzogczen
Jeśli przeczytał klasyfikacje dzogczen i na tej podstawie uznał, że rozumie zen, to znaczy właśnie, że nie doczytał.booker pisze:To chyba nie o to chodzi. Po prostu wg. klasyfikacji Dzogczen, to co zewnętrznie znane jest jako Zen jest scieżką sutr.
Ja bym raczej tego nie rozdzielał czan od zen i seon. Wszystkie współczesne szkoły mają swoje korzenie w czan.kunzang pisze:I w istocie chyba odnoszą się do chińskiego czan a nie zen
Znaczy się, nie leżało mu jedno i drugie? Dalajlama też jakieś takie lekko cierpkie (jak na niego) wypowiedzi o zen miał, może to u nich tradycja.kunzang pisze:By było zabawniej Tsongkhapa, założyciel szkoły kadampa /obecnie gelugpa/ poddając krytyce dzogczen twierdził, iż niczym nie różni się ono od czan.
Pzdr
Piotr
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Czy to znaczy, że wszystkie współczesne szkoły zen są takie same?iwanxxx pisze: (...) Wszystkie współczesne szkoły mają swoje korzenie w czan.
Pozdrawiam
kunzang
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
Pozdrawiam
kunzang
No tak - uważał, że to to samo.iwanxxx pisze:Znaczy się, nie leżało mu jedno i drugie?
Możliwe. Weź pod uwagę to, że w dawnym Tybecie czan był kojarzony z dominacją chińską. Choć szkoła gelugpa /jej oficjalne stanowisko/ nie uznaje wręcz dzogczen za buddyzm, to obecny Dalajlama praktykuje dzogczen.iwanxxx pisze:Dalajlama też jakieś takie lekko cierpkie (jak na niego) wypowiedzi o zen miał, może to u nich tradycja.
Pozdrawiam
kunzang
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen a Dzogczen
Wydaje mi się, że różnią się przede wszystkim formami.kunzang pisze:Witam
Czy to znaczy, że wszystkie współczesne szkoły zen są takie same?iwanxxx pisze: (...) Wszystkie współczesne szkoły mają swoje korzenie w czan.
Pozdrawiam
kunzang
Pzdr
Piotr
Re: Zen a Dzogczen
to skądinąd zastanawiajace dlaczego przywodzy duchowi czy takie autorytety z taka latwoscia wypowiadaja slowa ktore w rezultacie dzielą. to przeciez mistrzowie buddyjscy.
jesli np nie doczytal- to czemu zabiera glos w tej sprawie ?
jesli np nie doczytal- to czemu zabiera glos w tej sprawie ?
..
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
Pozdrawiam
kunzang
No to prostym nie jest. Pies jest pogrzebany - jak dla mnie - w 792 r., gdy miała miejsce słynna dysputa w Samje, podczas której rozstrzygnięto jaki buddyzm będzie wprowadzony w Tybecie - ten z Chin, czy ten z Indii. Wprowadzono jak wiadomo buddyzm z Indii. No i tak po dzień dzisiejszy Tybetańczycy wloką tego trupa, tamtej debaty.KROOLIK pisze:jesli np nie doczytal- to czemu zabiera glos w tej sprawie ?
Pozdrawiam
kunzang
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen a Dzogczen
Tutaj jest zapis spotkania Dalajlamy z Mistrzem Sheng-yenem. Rozmawiają też o związkach czan z tybetańskim buddyzmem. Dalajlama opowiada o tej debacie z Samye i o różnych intepretacjach czan, które istniały w Tybecie.
Pzdr
Piotr
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
NieKROOLIK pisze:nie wchodze w rozwazania- bo ani nie znam oswiecenia dzogczen ani zen, w kazdym razie z wypowiedzi jak dla mnie wynika, ze dzogczen to inne oswiecenie niz zen
ciekawe?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen a Dzogczen
Od 10:54 do 13:41 booker pracował nad tą ciętą ripostą. Oby Kroolik dzięki niej osiąnał oświecenie.booker pisze:NieKROOLIK pisze:nie wchodze w rozwazania- bo ani nie znam oswiecenia dzogczen ani zen, w kazdym razie z wypowiedzi jak dla mnie wynika, ze dzogczen to inne oswiecenie niz zen
ciekawe?
Pozdrawiam
/M
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
iwanxxx pisze:Od 10:54 do 13:41 booker pracował nad tą ciętą ripostą. Oby Kroolik dzięki niej osiąnał oświecenie.booker pisze:NieKROOLIK pisze:nie wchodze w rozwazania- bo ani nie znam oswiecenia dzogczen ani zen, w kazdym razie z wypowiedzi jak dla mnie wynika, ze dzogczen to inne oswiecenie niz zen
ciekawe?
Pozdrawiam
/M
Pzdr
Piotr
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Zen a Dzogczen
ty miales nie palić juz.
a odnosnie "riposty": to padła ona po wyczerpanym wątku- tak wiec teraz to faktycznie jest to "nieciekawe"
a odnosnie "riposty": to padła ona po wyczerpanym wątku- tak wiec teraz to faktycznie jest to "nieciekawe"
..
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
Aktualne, Wojtek. Cały czas mam nie palić.KROOLIK pisze:ty miales nie palić juz.
A cośtam płodziłem i płodziłem ale coś się stało i mi to zniknęłoKROOLIK pisze:a odnosnie "riposty":
KROOLIK pisze:to padła ona po wyczerpanym wątku- tak wiec teraz to faktycznie jest to "nieciekawe"
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Zen a Dzogczen
Cześć chłopaki!
Ciekawa dyskusja! Jeżeli myślimy to Zen i Dzogczen, różnią się. Jeżeli nie myślimy, to co wtedy? Tak samo z oświeceniem. Niektórym nauczycielom z Tybetu, przydał by się trening koanowy!
PS.
dzogcZen :695:
Ciekawa dyskusja! Jeżeli myślimy to Zen i Dzogczen, różnią się. Jeżeli nie myślimy, to co wtedy? Tak samo z oświeceniem. Niektórym nauczycielom z Tybetu, przydał by się trening koanowy!
PS.
dzogcZen :695:
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
Pozdrawiam
kunzang
ps
w istocie dzogpaczienpo
A jaki trening dzogczen zaproponowałbyś nauczycielom zen?shimsong pisze:Niektórym nauczycielom z Tybetu, przydał by się trening koanowy!
Pozdrawiam
kunzang
ps
to zdrobnialeshimsong pisze: PS.
dzogcZen :695:
w istocie dzogpaczienpo
Re: Zen a Dzogczen
Jeżeli jakiś nauczyciel Zen wywyższał by swój styl i oświecenie, zaproponował bym mu 7000 pokłonów dziennie przez sto dni! To uniwersalna praktyka dla ignorantów!
Re: Zen a Dzogczen
to w sumie nie małoshimsong pisze:Jeżeli jakiś nauczyciel Zen wywyższał by swój styl i oświecenie, zaproponował bym mu 7000 pokłonów dziennie przez sto dni! To uniwersalna praktyka dla ignorantów!
a robil ktos tyle ?
..
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen a Dzogczen
Ci z czasów dynastii Tang tak lubili Ciekawe, co by powiedzieli na Twoją propozycjęshimsong pisze:Jeżeli jakiś nauczyciel Zen wywyższał by swój styl i oświecenie, zaproponował bym mu 7000 pokłonów dziennie przez sto dni!
Ostro grasz, shimsong.Niektórym nauczycielom z Tybetu, przydał by się trening koanowy!
Pzdr
Piotr
Re: Zen a Dzogczen
7000 pokłonów przez 100 dni robił Jakub Perl JDPSN, aktualnie mistrz Zen Wu Bong. Jest to nauczyciel, który nie wywyższa swojej praktyki i nie tworzy podziałów. Rozwijając wątek, przytoczę Wam ciekawą wypowiedź DSSN, nauczyciela Wu Bonga:
Ważne jest, aby twój kierunek był jasny, OK? Jaki jest kierunek twojego życia? Więc, zostaw to wszystko; odetnij, odetnij, wtedy "pusty świat" pojawi się. Jakkolwiek, jeśli tylko pozostaniesz w tym pustym świecie, będziesz miał inny problem. Kiedy umrzesz, nigdy nie powrócisz do tego świata. Więc, zrób jeszcze jeden krok, wtedy pojawi się "świat prawdy". Niebo jest niebieskie, drzewo zielone, pies szczeka - chał, chał - cukier jest słodki. Wtedy, wszystko co widzisz, wszystko co słyszysz, wszystko jest prawdą; prawda i ty stajecie się jednym. Ale świat prawdy, także nie jest wystarczający; zrób jeszcze jeden krok, bum! Wtedy "świat funkcji" pojawia się. Tylko pomaganie wszystkim czującym istotom. Nie tylko w tym życiu. Życie po życiu... kontynuuj pomaganie innym. To jest "świat bodhisatwy"; świat bodhisatwy jest numer jeden.
Ważne jest, aby twój kierunek był jasny, OK? Jaki jest kierunek twojego życia? Więc, zostaw to wszystko; odetnij, odetnij, wtedy "pusty świat" pojawi się. Jakkolwiek, jeśli tylko pozostaniesz w tym pustym świecie, będziesz miał inny problem. Kiedy umrzesz, nigdy nie powrócisz do tego świata. Więc, zrób jeszcze jeden krok, wtedy pojawi się "świat prawdy". Niebo jest niebieskie, drzewo zielone, pies szczeka - chał, chał - cukier jest słodki. Wtedy, wszystko co widzisz, wszystko co słyszysz, wszystko jest prawdą; prawda i ty stajecie się jednym. Ale świat prawdy, także nie jest wystarczający; zrób jeszcze jeden krok, bum! Wtedy "świat funkcji" pojawia się. Tylko pomaganie wszystkim czującym istotom. Nie tylko w tym życiu. Życie po życiu... kontynuuj pomaganie innym. To jest "świat bodhisatwy"; świat bodhisatwy jest numer jeden.
Re: Zen a Dzogczen
Czesc Shimsong
7000 to jest cos Czy Jakub Perl jest/byl mnichem ze znajdowal na to czas?
jakby nie liczyc to jest 15 godzin dziennie pokłonów- licząc bardzo oszczędnie
pozdrawiam
7000 to jest cos Czy Jakub Perl jest/byl mnichem ze znajdowal na to czas?
jakby nie liczyc to jest 15 godzin dziennie pokłonów- licząc bardzo oszczędnie
pozdrawiam
..
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
Ale czyż właśnie przez to nie został teraz wywyższony?shimsong pisze:7000 pokłonów przez 100 dni robił Jakub Perl JDPSN, aktualnie mistrz Zen Wu Bong. Jest to nauczyciel, który nie wywyższa swojej praktyki i nie tworzy podziałów.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Zen a Dzogczen
znow booker powracamy do tematu: praktyka "mocna' czy "wyluzowana" ??booker pisze:Ale czyż właśnie przez to nie został teraz wywyższony?shimsong pisze:7000 pokłonów przez 100 dni robił Jakub Perl JDPSN, aktualnie mistrz Zen Wu Bong. Jest to nauczyciel, który nie wywyższa swojej praktyki i nie tworzy podziałów.
Pozdrawiam
/M
..
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
Nie nie.KROOLIK pisze:znow booker powracamy do tematu: praktyka "mocna' czy "wyluzowana" ??booker pisze:Ale czyż właśnie przez to nie został teraz wywyższony?shimsong pisze:7000 pokłonów przez 100 dni robił Jakub Perl JDPSN, aktualnie mistrz Zen Wu Bong. Jest to nauczyciel, który nie wywyższa swojej praktyki i nie tworzy podziałów.
Pozdrawiam
/M
Po prostu komentuje tą sprawę z 'wywyższaniem'.
Jak rozumiem, dla Shimsonga, mowa NNR zacytowana na początku to "wywyższanie Dzogczen" nad inne ścieżki.
Ale również w podobny sposób nauczał np. mistrz Seung Sahn.
Również można znaleźć podobną mowę.
Po prostu kiedy masz jakiś system nauczania, to rzeczy są w nim odpowiednio poukładane.
I to chyba tyle.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Jeżeli myślimy, Ten się wywyższa a Ten nie, różnią się. A jeżeli nie myślimy, to co wtedy?shimsong pisze:Jeżeli myślimy to Zen i Dzogczen, różnią się. Jeżeli nie myślimy, to co wtedy?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Zen a Dzogczen
Tylko nie wiem! A więc, jeżeli robisz coś, rób to!
To jest najwyższej klasy praktyka! Lepsza od Zen i lepsza od Dzogczen!
To jest najwyższej klasy praktyka! Lepsza od Zen i lepsza od Dzogczen!
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Widzę, że jesteś bardzo zainteresowany siedmioma tysiącami pokłonów przez sto dni - powodzeniashimsong pisze:Tylko nie wiem! A więc, jeżeli robisz coś, rób to!
To jest najwyższej klasy praktyka! Lepsza od Zen i lepsza od Dzogczen!
Pozdrawiam
kunzang
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zen a Dzogczen
Mam wrażenie,ze wypowiedź NNR na temat dzogczen ma zachęcić jego uczniów do praktyki. Nie wiem oczywiście w jakim kontekście padła, ale przypuszczam j.w.
Sama spotkałam wiele razy wypowiedzi pt "najwyższa praktyka" o różnych praktykach, które znaczyły jedynie, ,ze jest ona najlepsza i najwyższa dla tego, kto słucha.
A oświecenie - coż jest nieuwarunkowane,nie wytworzone, nie można do niego nic dodać ani go polepszyć - ergo - jest zwsze takie same.
Sama spotkałam wiele razy wypowiedzi pt "najwyższa praktyka" o różnych praktykach, które znaczyły jedynie, ,ze jest ona najlepsza i najwyższa dla tego, kto słucha.
A oświecenie - coż jest nieuwarunkowane,nie wytworzone, nie można do niego nic dodać ani go polepszyć - ergo - jest zwsze takie same.
Re: Zen a Dzogczen
Kunzangu sugerujesz ze Shimsong sugeruje ze ta praktyka, ktora jest rzekomo lepsza od Zen jest najwyzszej klasy- ale to znow tylko słowa i slowa. znow jakis dualizm- cos lepsze od czegos.
Tak wiec- w ten sposob to mozna w kółko- to jak pies goniący za swym ogonem.
zenki mówia- `idz, napij sie herbaty`- to sie dowiesz
Tak wiec- w ten sposob to mozna w kółko- to jak pies goniący za swym ogonem.
zenki mówia- `idz, napij sie herbaty`- to sie dowiesz
..
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Zen a Dzogczen
Jeśli myślisz, picie herbaty jest różne od dualizmu. Jeśli nie myślisz wtedy co?KROOLIK pisze:zenki mówia- `idz, napij sie herbaty`- to sie dowiesz
Pzdr
Piotr
Re: Zen a Dzogczen
znak ze stałem sie robotem? dobra odpowiedz?iwanxxx pisze:Jeśli myślisz, picie herbaty jest różne od dualizmu. Jeśli nie myślisz wtedy co?KROOLIK pisze:zenki mówia- `idz, napij sie herbaty`- to sie dowiesz
Pzdr
Piotr
..
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Zen a Dzogczen
Witam
kunzang
KROOLIK pisze:znak ze stałem sie robotem? dobra odpowiedz?
PozdrawiamKROOLIK pisze:(...) Tak wiec- w ten sposob to mozna w kółko- to jak pies goniący za swym ogonem.
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
Jezu jak ja się ciesze, że nie wleczemy już Zenu i Dzogczen w tym wątku.
Nawet nie wiecie jak
Pozdrawiam
/M
Nawet nie wiecie jak
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Zen a Dzogczen
Pewien nauczyciel powiedział, że gdy otwieramy usta już popełniamy błąd. Mistrzowie otwierają jednak usta, żeby nam pomóc. Jeżeli ta mowa nauczycieli, uspokaja nasze umysły, rozwija wiarę i współczucie to wspaniale! Ale jeżeli komplikuje to już gorzej. Dlatego po kilku latach poszukiwań, wybrałem Dae Soen Sa Nima na swojego nauczyciela, ponieważ akcent kładzie na dwie rzeczy. Pierwsza to "Nie Wiem" a druga to pomaganie innym w tej właśnie chwili. Takie pojęcia jak oświecenie, energia, pustka, właściwa droga czy nirwana nie są zbyt precyzyjne. Najbliższe prawdy jest "Nie Wiem". Akcent na kierunek a więc pomaganie innym, uczy nas właściwego funkcjonowania w życiu i odcina, ja mnie moje. Fajnie się z Wami dyskutuje. życzę dużo mądrej i mocnej praktyki dla dobra wszystkich istot bez względu w jakiej tradycji czy szkole praktykujecie!
PS.
Khaaatz!!!!
W czym mogę Wam pomóc?
PS.
Khaaatz!!!!
W czym mogę Wam pomóc?
Re: Zen a Dzogczen
tak, mi mozesz pomoc.
masz dlugoletnie doswiadczenie- a to nawet jesli nie jest sie formalnie mistrzem jest cenne dla tych, ktorzy takowego nie maja. moze to byc cenne w kazdym razie.
pytanie:
patrzac wstecz (hehe, tylko mi nie pisz ze to dla zenka jest katorga;) ) na swoja praktyke, na swoje zycie- i majac teraz mozliwosc zmiany swej przeszlosci to czy cos zmienilbys w swojej praktyce aby stala sie lepsza, blizsza esencji zen? na co bys postawil? albo moze nic bys nie zmienial? jesli tak to dlaczego ?
oczywiscie- TYLKO NIE WIEM- to piekne nauczanie- ale ja pytam o twoje słowa, twoje nauczanie, twoje doswiadczenie.
pozdrawiam
masz dlugoletnie doswiadczenie- a to nawet jesli nie jest sie formalnie mistrzem jest cenne dla tych, ktorzy takowego nie maja. moze to byc cenne w kazdym razie.
pytanie:
patrzac wstecz (hehe, tylko mi nie pisz ze to dla zenka jest katorga;) ) na swoja praktyke, na swoje zycie- i majac teraz mozliwosc zmiany swej przeszlosci to czy cos zmienilbys w swojej praktyce aby stala sie lepsza, blizsza esencji zen? na co bys postawil? albo moze nic bys nie zmienial? jesli tak to dlaczego ?
oczywiscie- TYLKO NIE WIEM- to piekne nauczanie- ale ja pytam o twoje słowa, twoje nauczanie, twoje doswiadczenie.
pozdrawiam
..
Re: Zen a Dzogczen
Cześć KROOLIK!
Pierwszym błędem jaki popełniłem to kilkuletnia przerwa w praktyce formalnej. Bardzo łatwo odpaść ale cholernie trudno powrócić. Jeżeli będziesz miał kryzys czy duże zwątpienie to nie rezygnuj z praktyki! Możesz mniej praktykować i w bardziej zrelaksowany sposób. ale nie odpuszczaj! Drugi błąd to praktyka głównie dla siebie. Taki styl, bardzo popularny, tworzy umysł demona. Pomagaj innym w codziennym życiu! Wystarczy dobre słowo, uśmiech, zrobienie czegoś dla kogoś lub jakiejś istoty. Tu nie chodzi o ideę. W tej chwili! Jeżeli chodzi o NIE WIEM, to na prawdę działa. Gdy rozpoczynałem, miałem bardzo małe nie wiem. Teraz jest troszkę większe. Czasem pojawia się bardzo duże. Nic się z tym nie równa! Jeżeli szczerze nie wiesz, albo utrzymujesz mantrę, pytanie lub dokładnie widzisz i słyszysz, jesteś zupełnie zrelaksowany wtedy niczego Ci już nie trzeba. Możesz tylko pomóc!
Pozdrawiam!
W Dharmie,
Shim Song
Pierwszym błędem jaki popełniłem to kilkuletnia przerwa w praktyce formalnej. Bardzo łatwo odpaść ale cholernie trudno powrócić. Jeżeli będziesz miał kryzys czy duże zwątpienie to nie rezygnuj z praktyki! Możesz mniej praktykować i w bardziej zrelaksowany sposób. ale nie odpuszczaj! Drugi błąd to praktyka głównie dla siebie. Taki styl, bardzo popularny, tworzy umysł demona. Pomagaj innym w codziennym życiu! Wystarczy dobre słowo, uśmiech, zrobienie czegoś dla kogoś lub jakiejś istoty. Tu nie chodzi o ideę. W tej chwili! Jeżeli chodzi o NIE WIEM, to na prawdę działa. Gdy rozpoczynałem, miałem bardzo małe nie wiem. Teraz jest troszkę większe. Czasem pojawia się bardzo duże. Nic się z tym nie równa! Jeżeli szczerze nie wiesz, albo utrzymujesz mantrę, pytanie lub dokładnie widzisz i słyszysz, jesteś zupełnie zrelaksowany wtedy niczego Ci już nie trzeba. Możesz tylko pomóc!
Pozdrawiam!
W Dharmie,
Shim Song
Re: Zen a Dzogczen
@Shim Song
Dziękuję.
Dziękuję.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zen a Dzogczen
Witam,KROOLIK pisze:Hallou
znalazłem w necie ciekawą wypowiedz Namkhai Norbu Rinpocze na wymieniony temat.
nie wchodze w rozwazania- bo ani nie znam oswiecenia dzogczen ani zen, w kazdym razie z wypowiedzi jak dla mnie wynika, ze dzogczen to inne oswiecenie niz zen
ciekawe?
Namkhai Norbu Rinpocze w swojej ksiazce tak pisze:
"Buddyzm zen jest ścieżką mahajany, a ponieważ nazywa się go niestopniową metodą, ludzie czasem myślą, że musi być tym samym co dzogczen, o którym również czasami mówi się jako o będącym niestopniową ścieżką (chociaż w rzeczywistości, poprawniejsze byłoby stwierdzenie, że nie jest ani stopniowy ani niestopniowy). Jednak metody stosowane tu jak i tam, oraz osiągane urzeczywistnienie, są całkowicie odmipraktykujący zen ma na celu urzeczywistnienie stanu umysłu wolnego od pojęć, czyli stanu pustki (tyb. mitogpa), to celem praktykują
Tak więc, zen nie jest tym samym co dzogczen, ponieważ praca z energią charakterystyczna dla dzogczen, nie jest wykorzystywana ani przez zen, ani przez żaden inny system ścieżki wyrzeczenia. Również żaden system ścieżki wyrzeczenia ani ścieżki przekształcenia nie prowadzi do poziomów urzeczywistnienia, które stanowią ostateczny owoc dzogczen."
O tym czym się różnią od siebie ścieżki, wyrzeczenia, przekształcenia i samowyzwolenia oraz ścieżki sutr, tantry i dzogczen przeczytaj w naszym "Buddyjskim Świecie" artykuły Namkhai Norbu Rinpoczego: "Czym jest buddyzm" i "Dzogczen - Ścieżka samowyzwolenia".
zdaje się, że Chogyam Trungpa miał trochę inne zdanie na ten temat. Oto fragment z książki ,,Mudra":
,,Zdecydowałem się na włączenie do książki dziesięciu obrazów pasterskich będących powszechnie znanym przedstawieniem treningu umysłu w szkołach zen. Są one tak podstawowe, że można je uważać za fundamentalne dla wszystkich szkół buddyzmu. Głębszy sposób patrzenia na nie podaje terminologia duchowego rozwoju od Śrawakajany do Maha Ati. ... W obrazach pasterskich ewolucyjny proces oswajania byka jest bardzo bliski poglądowi wadżarajany na temat transmutacji energii. Zwłaszcza powrót do świata jako wyraz współczucia Nirmanakaji ukazuje, że całkowite urzeczywistnienie zenu prowadzi automatycznie do mądrości Maha Ati."
Pomijając kwestię niedoinformowania, wydaje mi się, że różne opinie na temat poziomów urzeczywistnienia w zen biorą się być może stąd, że nie wszyscy nauczyciele zen nauczają kompletnego zen reprezentującego wszystkie dziesięć obrazów pasterskich. Również w publikacjach na temat zen można się spotkać z nauczaniem na różnych poziomach. Coś na ten temat z książki ,,Strzepując popiół na Buddę" mistrza Seung Sahna:
,,Pyt: Ale czy nie wszyscy mistrzowie zen są oświeceni? SS: Są różne poziomy oświecenia. Jest pierwsze oświecenie, pierwotne oświecenie. Pierwszym oświeceniem jest osiągnięcie prawdziwej pustki. Pierwotnym oświeceniem jest osiągnięciem ,,takie jak to". Ostatecznym oświeceniem jest "właśnie to". ... Niektórzy mistrzowie zen nie stosują tych rozróżnień. Niektórzy rozumieją tylko ,,Khaaatz" lub ciszę. Niektórzy rozróżniają pomiędzy ,,Khaaatz"
a ,,jak to" lecz nie rozumieją ,,właśnie tak jak to". Bystrooki mistrz zen rozróżnia te trzy rodzaje oświecenia i używa ich z absolutną swobodą."
Pozdrawiam
Leszek
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Zen a Dzogczen
Dzięki za ten cytat, Leszek.leszek wojas pisze:Oto fragment z książki ,,Mudra":
,,Zdecydowałem się na włączenie do książki dziesięciu obrazów pasterskich będących powszechnie znanym przedstawieniem treningu umysłu w szkołach zen. Są one tak podstawowe, że można je uważać za fundamentalne dla wszystkich szkół buddyzmu. Głębszy sposób patrzenia na nie podaje terminologia duchowego rozwoju od Śrawakajany do Maha Ati. ... W obrazach pasterskich ewolucyjny proces oswajania byka jest bardzo bliski poglądowi wadżarajany na temat transmutacji energii. Zwłaszcza powrót do świata jako wyraz współczucia Nirmanakaji ukazuje, że całkowite urzeczywistnienie zenu prowadzi automatycznie do mądrości Maha Ati."
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zen a Dzogczen
Bardzo proszę.booker pisze:Dzięki za ten cytat, Leszek.leszek wojas pisze:Oto fragment z książki ,,Mudra":
,,Zdecydowałem się na włączenie do książki dziesięciu obrazów pasterskich będących powszechnie znanym przedstawieniem treningu umysłu w szkołach zen. Są one tak podstawowe, że można je uważać za fundamentalne dla wszystkich szkół buddyzmu. Głębszy sposób patrzenia na nie podaje terminologia duchowego rozwoju od Śrawakajany do Maha Ati. ... W obrazach pasterskich ewolucyjny proces oswajania byka jest bardzo bliski poglądowi wadżarajany na temat transmutacji energii. Zwłaszcza powrót do świata jako wyraz współczucia Nirmanakaji ukazuje, że całkowite urzeczywistnienie zenu prowadzi automatycznie do mądrości Maha Ati."
Pozdrawiam
/M