Właściwie większość nauk była trzymana w tajemnicy, można by się wręcz zastanawiać dlaczego teraz są publikowane (np. nauki nt. mahamudry, dzogczen, teksty i komentarze do tantr itp.)amogh pisze:Witam
Przy okazji mam pytanie - jakie są powody, dla których pewne nauki trzymane są w tajemnicy przed szerszą publicznością? Czy to ma jakieś uzasadnienie, tak jak np. w przypadku niedyskutowania o koanach?
W przypadku tego konkretnego tekstu, został on opublikowany i wydany (że tak powiem - przyzwoicie wydany, czyli mam na myśli że jest to książka w miękkiej oprawie, na dobrym papierze, itd.) jako książka ale rozprowadzany był wyłącznie w gronie osób które otrzymały te konkretnie nauki lub przekaz tekstu - wyłącznie - dostępny tylko w sklepie Ligmincha. (mam na myśli angielską, oryginalną wersję)
Ten tekst (ta książka) jest, że tak powiem, święty.
Tym niemniej, nie znaczy to że teksty publikowane otwarcie są mniej święte, lub mniej znaczące.
Dla przykładu, ostatnio wydane Nauki 24 Mistrzów Siang Siung - otwarcie wydane, z wyjaśnieniem że dla praktyki należy te nauki otrzymać od wykwalifikowanego mistrza w żywym, bezpośrednim nauczaniu - jest to kwintesencja realizacji mistrzów dzogczen w linii Siang Siung Njen Dziu.
Tak samo należy samą książkę respektować, szanować, i w gruncie rzeczy nauki w niej zawarte trzymać w sekrecie - tyczy się to np. osobistego doświadczenia.
W przypadku tekstu 21 Gwoździ uwag na temat otrzymywania nauk nie ma jako że - tekst jest zastrzeżony jak wyżej pisałem.
Ale np. w tekście 'Nauk Mistrzów...' nie ma nic na temat szanowania książki, inaczej niż w tym wypadku. Również jest to zrozumiałe - jako całości i publikacje są one adresowane każda do innego grona odbiorców.