to takie wrażenie, bo to jest Dobre i - po prostu czuję się gorsza, nie umiem wytłumaczyć - ale tak jakby to było dostępne dla ludzi szczególnych. To po prostu wrażenie. No i żeby móc trzeba mieć siłę i wiarę w siebie, w coś, cokolwiek. Tego brakuje.GreenTea pisze:Dlaczego miałabyś nie móc?
Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Moderator: forum e-budda team
- suru
- Posty: 60
- Rejestracja: sob lis 27, 2010 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: .
- Lokalizacja: 3city/wawa
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
szklanka to szklanka
- suru
- Posty: 60
- Rejestracja: sob lis 27, 2010 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: .
- Lokalizacja: 3city/wawa
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Ci, którzy mają zrozumieć, zrozumieją. Dla tych, którzy nie mają zrozumieć dakini zatrzyma sekret dla siebie. I oni nie zrozumieją. I nie ważne jak wiele razy obejrzą..
To mi nie daje spokoju, może to tylko taki... ozdobnik, ale niepokojący jest dla mnie wyłaniający się z tych słów sens.
Dlaczego niektórzy mają nie zrozumieć? Czyli jednak sa ludzie.. gorsi i Ci, którzy zasłużą, czyli są szczególni? Nawet jeśli by to okreslić słowami, że niektórzy po prostu jeszcze muszą..poczekać w kolejce po wskazówki, jakos tam na to zasłużyć, to nie zmienia tego, że są wyłączeni z możliwości uzyskania zrozumienia w tym momencie, szansy na zrozumienie. Dlaczego?
To mi nie daje spokoju, może to tylko taki... ozdobnik, ale niepokojący jest dla mnie wyłaniający się z tych słów sens.
Dlaczego niektórzy mają nie zrozumieć? Czyli jednak sa ludzie.. gorsi i Ci, którzy zasłużą, czyli są szczególni? Nawet jeśli by to okreslić słowami, że niektórzy po prostu jeszcze muszą..poczekać w kolejce po wskazówki, jakos tam na to zasłużyć, to nie zmienia tego, że są wyłączeni z możliwości uzyskania zrozumienia w tym momencie, szansy na zrozumienie. Dlaczego?
szklanka to szklanka
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bry
Jeżeli masz trochę przestrzeni, to proszę poczytaj ten temat -> Cytaty nauczyciel y. b.
Z jednej strony, znajdziesz tam odpowiedzi na postawione pytania, a z drugiej, jeżeli chcesz wejść w yungdrung bon, to ten temat da Tobie ogólne pojęcie na temat tego w co chcesz wejść.
Jeżeli coś dla Ciebie nie będzie jasne, załóż w panelu bon stosowny temat i być może ktoś będzie w stanie Tobie pomóc i wyjaśnić w czym rzecz.
I rozchmurz się - nie jest źle
Lamvadis zamieścił w temacie ''ciekawostki'' poniższy obrazek.
Wbrew pozorom, to właśnie tak z nami jest... właśnie tak
Przede wszystkim to, że są tacy, którzy nie mają zrozumieć, nie znaczy z automatu, że są gorsi, znaczy to tyle, że te nauki nie są adresowane do nich w tym sensie, że nie są oni na nie otwarci.
Czasami jesteśmy na coś otwarci a czasami nie, nie znaczy to jednak, że nie będąc na coś otwartym jestem gorszym - po prostu: nie jestem na coś otwartym.
Pozdrawiam
kunzang
Dzięki, że zapoznałaś się z tym i dzięki, że przedstawiłaś jak to postrzegasz.suru pisze:Nie wiem czy to ja dziś jestem w gorszej formie niż zwykle, czy to jakoś wyjątkowo mnie trafiło. (...)
Jeżeli masz trochę przestrzeni, to proszę poczytaj ten temat -> Cytaty nauczyciel y. b.
Z jednej strony, znajdziesz tam odpowiedzi na postawione pytania, a z drugiej, jeżeli chcesz wejść w yungdrung bon, to ten temat da Tobie ogólne pojęcie na temat tego w co chcesz wejść.
Jeżeli coś dla Ciebie nie będzie jasne, załóż w panelu bon stosowny temat i być może ktoś będzie w stanie Tobie pomóc i wyjaśnić w czym rzecz.
I rozchmurz się - nie jest źle
Lamvadis zamieścił w temacie ''ciekawostki'' poniższy obrazek.
Wbrew pozorom, to właśnie tak z nami jest... właśnie tak
Nie - to nie tak.suru pisze:Ci, którzy mają zrozumieć, zrozumieją. Dla tych, którzy nie mają zrozumieć dakini zatrzyma sekret dla siebie. I oni nie zrozumieją. I nie ważne jak wiele razy obejrzą..
To mi nie daje spokoju, może to tylko taki... ozdobnik, ale niepokojący jest dla mnie wyłaniający się z tych słów sens.
Dlaczego niektórzy mają nie zrozumieć? Czyli jednak sa ludzie.. gorsi i Ci, którzy zasłużą, czyli są szczególni?
Przede wszystkim to, że są tacy, którzy nie mają zrozumieć, nie znaczy z automatu, że są gorsi, znaczy to tyle, że te nauki nie są adresowane do nich w tym sensie, że nie są oni na nie otwarci.
Czasami jesteśmy na coś otwarci a czasami nie, nie znaczy to jednak, że nie będąc na coś otwartym jestem gorszym - po prostu: nie jestem na coś otwartym.
Ponieważ nie są na to otwarci. Dakini nie oszukasz - jeżeli nie jesteś otwarta na te nauki, to po prostu ich nie zrozumiesz i... nie ma się czym przejmować. Nie ma nic takiego jak: obowiązek rozumienia wszystkiego. Jak napisała już do Ciebie, Stworzenie - jeżeli się czegoś nie rozumie z danych nauk, należy się skupić na tym, co się rozumie i to rozwijać, to kultywować, a zrozumienie reszty pojawi się wraz z pogłębieniem tego, co się rozumie. Pogłębieniem tego poprzez praktykę, a nie poprzez intelektualne spekulacje.suru pisze:Nawet jeśli by to okreslić słowami, że niektórzy po prostu jeszcze muszą..poczekać w kolejce po wskazówki, jakos tam na to zasłużyć, to nie zmienia tego, że są wyłączeni z możliwości uzyskania zrozumienia w tym momencie, szansy na zrozumienie. Dlaczego?
Depresja z buddyjskiego punktu widzeniasuru pisze:po prostu żyć. ale... po co? życie jako czekanie nie wiadomo na co, aż sie skończy.
Pozdrawiam
kunzang
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Cześć
Nie wiem w jakim dokładnie znaczeniu czujesz się gorsza w porównaniu do tych ,,dobrych" nauk, ale chyba się nie pomylę mówiąc, że nie masz na koncie 999 morderstw, prawda? To się dopiero nazywa być ,,gorszym!" A taki Angulimala jakoś dał sobie radę mimo to. Jedna z kluczowych postaci buddyzmu tybetańskiego Milarepa też nie był z początku aniołem. To pokazuje, że buddyzm wcale nie jest dla jakichś szczególnych ludzi.
Jeżeli angielski nie jest dla Ciebie przeszkodą to ten wykład też może Cię zainteresować według mnie niezależnie od tradycji którą podążasz/chcesz podążać.
pozdrawiam,
Ryu
Ps. Śnieg pada. Za oknem jest pięknie. O tym też warto pamiętać.
Sęk w tym, że nie dla ,,ludzi szczególnych" tylko dla ludzi. To fakt bycia człowiek stawia Cię w niesamowicie korzystnej sytuacji. Jakby tego było mało usłyszałaś już o buddyzmie i do tego znalazłaś to forum. No świetnie jest, tylko się cieszyćsuru pisze: to takie wrażenie, bo to jest Dobre i - po prostu czuję się gorsza, nie umiem wytłumaczyć - ale tak jakby to było dostępne dla ludzi szczególnych.
Nie wiem w jakim dokładnie znaczeniu czujesz się gorsza w porównaniu do tych ,,dobrych" nauk, ale chyba się nie pomylę mówiąc, że nie masz na koncie 999 morderstw, prawda? To się dopiero nazywa być ,,gorszym!" A taki Angulimala jakoś dał sobie radę mimo to. Jedna z kluczowych postaci buddyzmu tybetańskiego Milarepa też nie był z początku aniołem. To pokazuje, że buddyzm wcale nie jest dla jakichś szczególnych ludzi.
Naprawdę wolisz, żeby to ktoś za Ciebie ustalił? Jedni znajdują swój cel w pracowaniu na misji w Afryce, inni na imprezowaniu od weekendu do weekendu, jeszcze inni znajdują go na buddyjskiej ścieżce, inni w swoich związkach itd, itd. Trudno żeby Barah miał coś do powiedzenia w sprawie życia, które nie jest jego! (chociaż pisze jednak z sensem i kiedyś sama może dojdziesz do takiego zrozumienia)suru pisze:po prostu żyć. ale... po co? życie jako czekanie nie wiadomo na co, aż sie skończy.
Inna tradycja, ten sam tematkunzang pisze:Depresja z buddyjskiego punktu widzeniasuru pisze:po prostu żyć. ale... po co? życie jako czekanie nie wiadomo na co, aż sie skończy.
Jeżeli angielski nie jest dla Ciebie przeszkodą to ten wykład też może Cię zainteresować według mnie niezależnie od tradycji którą podążasz/chcesz podążać.
pozdrawiam,
Ryu
Ps. Śnieg pada. Za oknem jest pięknie. O tym też warto pamiętać.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bry
Pozdrawiam
kunzang
Tak... i o tym, by się ciepło ubrać wychodząc na dwórRyuu pisze:Ps. Śnieg pada. Za oknem jest pięknie. O tym też warto pamiętać.
Pozdrawiam
kunzang
- Barah
- Posty: 267
- Rejestracja: śr kwie 07, 2010 10:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: zen
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
To jest właśnie problem, że musi być coś, a jak to coś znika, to znika sens życia. Wszyscy jesteśmy skupieni na celach, bo tak kształtuje nas społeczeństwo od urodzenia. W końcu przychodzi czas zakwestionować tą zasadę. Wszelkie narzędzia da ci Buddyzm.suru pisze:po prostu żyć. ale... po co? życie jako czekanie nie wiadomo na co, aż sie skończy.Barah pisze:Nie ma po co żyć, nie znaczy nie żyć, a żyć bez "po co". Ranisz sobie ręce o ostre skały, a:nie mam po co żyć
"Do wspinaczki na skalną ścianę nie są ci potrzebne ręce" - Mumon Ekai
Dla mnie nie ma oświecenia
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Barah, co Ty opowiadasz, nawet mnich w klasztorze buddyjskim ma swoje cele, a cóż tu dopiero mówić o buddyście praktykującym w realiach życia codziennego, jakżeż Ty sobie wyobrażasz funkcjonowanie w świecie bez celów? Buddyzm tego uczy, takiego funkcjonowania?Barah pisze:Wszyscy jesteśmy skupieni na celach, bo tak kształtuje nas społeczeństwo od urodzenia. W końcu przychodzi czas zakwestionować tą zasadę. Wszelkie narzędzia da ci Buddyzm.
Pozdrawiam, gt
- Barah
- Posty: 267
- Rejestracja: śr kwie 07, 2010 10:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: zen
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Czy ja napisałem gdzieś, że należy porzucić wszystkie cele ? Chodzi o sposób podejścia do nich. Można traktować cele jako pociągi do których "życie" wsiada i wysiada. Problem pojawia się, kiedy ich brak. Stoimy na peronie i nie mamy dokąd jechać, życie traci sens (na chwilę, ale zawsze...). Kwestionowanie tego porządku polega na zamianie miejscami "celu" i "życia". Teraz "życie" jest pociągiem, do którego wsiadają i wysiadają "cele". Nie ma celów, a mimo to pociąg jedzie dalej . Życie przestaje być uwarunkowane przez cele. Takie to prosteGreenTea pisze:Barah, co Ty opowiadasz, nawet mnich w klasztorze buddyjskim ma swoje cele, a cóż tu dopiero mówić o buddyście praktykującym w realiach życia codziennego, jakżeż Ty sobie wyobrażasz funkcjonowanie w świecie bez celów? Buddyzm tego uczy, takiego funkcjonowania?Barah pisze:Wszyscy jesteśmy skupieni na celach, bo tak kształtuje nas społeczeństwo od urodzenia. W końcu przychodzi czas zakwestionować tą zasadę. Wszelkie narzędzia da ci Buddyzm.
Pozdrawiam, gt
Dla mnie nie ma oświecenia
- suru
- Posty: 60
- Rejestracja: sob lis 27, 2010 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: .
- Lokalizacja: 3city/wawa
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
chyba coś mi się zepsuło z cytowaniemGreenTea pisze: co Ty opowiadasz, nawet mnich w klasztorze buddyjskim ma swoje cele, a cóż tu dopiero mówić o buddyście praktykującym w realiach życia codziennego, jakżeż Ty sobie wyobrażasz funkcjonowanie w świecie bez celów? Buddyzm tego uczy, takiego funkcjonowania?
Nie było to bezpośrednio do mnie, ale może odpowiem co pomyślalam, czytając te słowa. Każdy - buddysta czy nie buddysta ma jakieś cele, ale Barah pisał chyba o sytuacji hm kryzysowej, kiedy te cele znikają, albo zmieniają się, albo znikają i wtedy zostajesz w próżni. Prawdopodobnie, jeśli masz ku temu odpowiednie narzędzia, możesz w miarę szybko ustawić sobie wszystko znów do pionu, ale jeśli ich nie masz, sytuacja życia bez celu się przeciąga i coraz trudniej jest funkcjonować.
A co do pytania czy da się żyć bez celu to mogę sama odpowiedzieć - tak, da się jakoś wegetować, bo nie przerywasz trwania, ale po prostu trwasz i jedziesz na automacie, bo tego wymaga jako takie funkcjonowanie, wstajesz póki musisz, bo np. jest praca; idziesz do pracy, o ile ją masz; jesz, bo kiedyś stajesz się głodny/a itd. po prostu cicho trwasz, starając się unikać gwałtownych ruchów/histerycznych wystąpień na forum (do czasu ), bo lepiej nie zwracać na siebie uwagi i po prostu trwać, bo równocześnie jest myśl - że tak po prostu musi być, bo tak było i tak będzie.
Nie mogę teraz poczytać reszty i pisać ale na pewno zajrzę później.
p.s. dzięki za aktywny odsyłacz do depresji, kiedy próbowałam wcześniej sama tam wejść, nie działało.
p.s. 2. dwukrotny edit, żeby poprawić cytowanie, ale się nie udało, trudno.
szklanka to szklanka
- Barah
- Posty: 267
- Rejestracja: śr kwie 07, 2010 10:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: zen
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
To są stereotypy, z których buddyzm też leczy . Tak z ciekawości spytam, kiedy ostatni raz jadłaś zupę ? Chodzi o sytuację, w której byłaś w pełni świadoma nabierania na łyżkę, zawartości łyżki, smaku, przełykania ? Następnym razem, kiedy będziesz ją jadła, spróbuj się skupić na tych czynnościach, a zobaczysz jak bardzo jedzenie zupy różni się od tego wcześniejszegoA co do pytania czy da się żyć bez celu to mogę sama odpowiedzieć - tak, da się jakoś wegetować, bo nie przerywasz trwania, ale po prostu trwasz i jedziesz na automacie, bo tego wymaga jako takie funkcjonowanie, wstajesz póki musisz, bo np. jest praca; idziesz do pracy, o ile ją masz; jesz, bo kiedyś stajesz się głodny/a itd.
Sytuacja kryzysowa pozwala zauważyć pewne anomalia, dlatego wydaje nam się, ze potrzeba jest sposobu. Dokładniejszy opis, dałem post wyżej.Każdy - buddysta czy nie buddysta ma jakieś cele, ale Barah pisał chyba o sytuacji hm kryzysowej
Brakuje:' "] ' w pierwszym quotcie.p.s. 2. dwukrotny edit, żeby poprawić cytowanie, ale się nie udało, trudno.
Dla mnie nie ma oświecenia
- suru
- Posty: 60
- Rejestracja: sob lis 27, 2010 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: .
- Lokalizacja: 3city/wawa
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
to nie są stereotypy, to moje życie, miło by było gdyby buddyzm mógł wyleczyć z życia (heh)Barah pisze: To są stereotypy, z których buddyzm też leczy . Tak z ciekawości spytam, kiedy ostatni raz jadłaś zupę ? Chodzi o sytuację, w której byłaś w pełni świadoma nabierania na łyżkę, zawartości łyżki, smaku, przełykania ? Następnym razem, kiedy będziesz ją jadła, spróbuj się skupić na tych czynnościach, a zobaczysz jak bardzo jedzenie zupy różni się od tego wcześniejszego
a co do zupy hm hm jedzenie to jedyna rzecz jaka została do smakowania, więc akurat na tym się skupiam to nie jest tak, że generalne poczucie smutku uniemożliwia czerpanie radości z drobnych rzeczy.
i wracam do czytania zanim cos napiszę
szklanka to szklanka
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Nie rozumiem jednej rzeczy.
To są ludzie którzy żyją jakoś inaczej? Dlaczego jedzenie, pracę, sen itd. nazywasz wegetacją?A co do pytania czy da się żyć bez celu to mogę sama odpowiedzieć - tak, da się jakoś wegetować, bo nie przerywasz trwania, ale po prostu trwasz i jedziesz na automacie, bo tego wymaga jako takie funkcjonowanie, wstajesz póki musisz, bo np. jest praca; idziesz do pracy, o ile ją masz; jesz, bo kiedyś stajesz się głodny/a itd.
- suru
- Posty: 60
- Rejestracja: sob lis 27, 2010 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: .
- Lokalizacja: 3city/wawa
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Nie umiem tego chyba jasno wytłumaczyć - bez popadania w przesadyzmLo'tsa'wa pisze: To są ludzie którzy żyją jakoś inaczej? Dlaczego jedzenie, pracę, sen itd. nazywasz wegetacją?
Krótko: wegetacja, bo nie jest to nasycone sensem i wszystko poblokowane, i jest problem z odblokowaniem różnych rzeczy/siebie. Mam nadzieję, że nie jestem jeszcze hm klinicznym przypadkiem, który nie powinien praktykować (napomknięcie o tym spotkałam w jednym z wątków). Coś mnie ostatnio nieźle przestraszyło, ale już biorę się w garść, trzeba sobie jakoś radzić.
Jest więcej rzeczy, które chciałabym komuś powiedzieć/napisać, ale to nie byłoby właściwe, nie wolno sobą obarczać. Czytam, widzę swoją ignorancję, uczę się i staram powstrzymywac od pisania.
szklanka to szklanka
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Ja pytam nie tylko dlatego, że osobiście uważam, że traktowanie " jedzenia, pracy, snu" za wegetacje jest błędem. Po prostu z tego w większości składa się moje życie, może dlatego nie spodobało mi się nazywanie tego wegetacją Może to zwyczajnie ze mną jest coś nie tak. Są jakieś alternatywy?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bry
Kwestią może tu być to, co uzna się za ''wegetację''. Są np tacy, którzy twierdzą, że nieważne w jakich warunkach żyjesz, ale żyjąc nie jesteś samoświadomy, to jest to wtedy wegetacją.
Pozdrawiam
kunzang
To nieporozumienie raczej - warunki które wymieniasz, nie są ''wegetacją'', tylko ''warunkami'' i mogą one określać np - minimum potrzebne do stanu wegetacji /praca jest wtedy raczej zbędna/.Lo'tsa'wa pisze:Ja pytam nie tylko dlatego, że osobiście uważam, że traktowanie " jedzenia, pracy, snu" za wegetacje jest błędem.
Kwestią może tu być to, co uzna się za ''wegetację''. Są np tacy, którzy twierdzą, że nieważne w jakich warunkach żyjesz, ale żyjąc nie jesteś samoświadomy, to jest to wtedy wegetacją.
Pewnie zwyczajnie jak to zwyczajnie bywaLo'tsa'wa pisze:Po prostu z tego w większości składa się moje życie, może dlatego nie spodobało mi się nazywanie tego wegetacją Może to zwyczajnie ze mną jest coś nie tak.
Cztery z tymże mówią, że alternatywa może być jedna A dlaczego o nią pytasz?Lo'tsa'wa pisze:Są jakieś alternatywy?
Pozdrawiam
kunzang
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bo martwię się, że zapomniałem o czymś ważnym. Ale nie, chyba nie.kunzang pisze:Cztery z tymże mówią, że alternatywa może być jedna A dlaczego o nią pytasz?Lo'tsa'wa pisze:Są jakieś alternatywy?
Pozdrawiam
kunzang
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bry
Pozdrawiam
kunzang
Młody jesteś... masz dobrą pamięć - zapewne nie zapomniałeś. Spuściłeś wodę?...Lo'tsa'wa pisze:Bo martwię się, że zapomniałem o czymś ważnym. Ale nie, chyba nie.
Pozdrawiam
kunzang
- Sarasvati
- Posty: 152
- Rejestracja: pn gru 13, 2010 09:33
- Tradycja: Mahayana/sanskrit!
- Lokalizacja: Mexico DF
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Ciekawe pytanie . Kiedys mi wyszlo po przeczytaniu Nagarjuny i Vasubandhu i kilku ksiazek etc., ze mam mahayanistyczne poglady. Potem chcialam sie usystematyzowac w praktyce i zdyscyplinowac, potem postanowilam, ze musze najpierw doswiadczyc buddyzmu jako zywej religii tzn. w miejscu gdzie sa swiatynie i ludzie sie rodza buddystami (czasem wbrew woli), gdzie sa ludzie ,ktorzy "plyna z pradem", bo mialam swiadomosc, ze buddyzm to tez religia jak kazda inna, a nie tylko wysublimowana filozofia. Przekonalo mnie w 100% swietowanie urodzin Buddy w klasztorze. No i sobie jestem. Tak mi sie przejscie na buddyzm samoistnie "stalo".
BTW. "chcenie" praktykowania jest jakby wbrew pryncypiom chyba.....
BTW. "chcenie" praktykowania jest jakby wbrew pryncypiom chyba.....
सर्वं शून्यं
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bo to jest to czego szukałem coś jak właściwy port Wreszcie przestałem się miotać
Lotos rośnie w mule i nie unika nieprzyjemnych zapachów a jednak nadal rozsiewa swój aromat
- suru
- Posty: 60
- Rejestracja: sob lis 27, 2010 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: .
- Lokalizacja: 3city/wawa
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
i nie ma pytań, których nie boisz się zadać?takanobu pisze:Bo to jest to czego szukałem coś jak właściwy port Wreszcie przestałem się miotać
szklanka to szklanka
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
pytania są ale nie dlatego ze się ich boję : : One jeszcze we mnie dojrzewają jak dojrzeją to %%%suru pisze:i nie ma pytań, których nie boisz się zadać?takanobu pisze:Bo to jest to czego szukałem coś jak właściwy port Wreszcie przestałem się miotać
Lotos rośnie w mule i nie unika nieprzyjemnych zapachów a jednak nadal rozsiewa swój aromat
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bo jestem ciekawski (czasem nadmiernie) w kwestiach, na które odpowiedzi jeszcze nikt nie wymyślił, a buddyzm potrafi tę ciekawość zaspokoić, a przynajmniej naprowadzić na interesującą ścieżkę (przez małe "ś" ;)). :)
Poza tym często widzę, jak moi bliscy, znajomi i otoczenie są przywiązani do rzeczy (ludzi, zjawisk), na których im na dłuższą metę nie zależy, ale lubią sobie "pocierpieć dla zabawy", a buddyzm dostarcza lepszych "wspomagaczy i uspokajaczy" niż "oj tam oj tam" (które są często szczytem moich umiejętności pocieszycielskich ;)). :)
Poza tym często widzę, jak moi bliscy, znajomi i otoczenie są przywiązani do rzeczy (ludzi, zjawisk), na których im na dłuższą metę nie zależy, ale lubią sobie "pocierpieć dla zabawy", a buddyzm dostarcza lepszych "wspomagaczy i uspokajaczy" niż "oj tam oj tam" (które są często szczytem moich umiejętności pocieszycielskich ;)). :)
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bo od dawna szłam tą drogą, o tym nie wiedząc, teraz idę po niej i o tym wiem, a ta świadomość jeszcze bardziej mnie wzmacnia. Ta droga jest jedyną z poznanych dotąd przeze mnie dróg, która zmniejsza moje cierpienie i pomaga mi być sobą taką, jaka jestem i przyjmować życie też takim, jakie przychodzi. Przy generalnej nadwrażliwości (HSP = higly sensitive person) droga zen wydaje mi się być na ten moment doskonała.
A mniej filozoficznie: buddyzm mi towarzyszył od dziecka, bo mój tata praktykuje buddyzm od lat 80-tych. Ja się wychowywałam jako katoliczka, ale jedną nogą zawsze byłam gdzieś na buddyjskiej ścieżce. Ale przywiązanie nie pozwalało mi się uwolnić o KK. Teraz doszłam do punktu, gdzie czuję wolność wyboru. I wybieram zen.
A mniej filozoficznie: buddyzm mi towarzyszył od dziecka, bo mój tata praktykuje buddyzm od lat 80-tych. Ja się wychowywałam jako katoliczka, ale jedną nogą zawsze byłam gdzieś na buddyjskiej ścieżce. Ale przywiązanie nie pozwalało mi się uwolnić o KK. Teraz doszłam do punktu, gdzie czuję wolność wyboru. I wybieram zen.
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Zastanawiam się jeszcze, bo tylko ogólnikowo w Internecie czytałem o Buddyzmie. Brzmi to wszystko bardzo ciekawie, odpowiada mi w sumie hmm, trudno naprawdę opisać, dlaczego Buddyzm.
W powitaniu napisałem, że szukam pewnej drogi. Może trochę szerzej o tym napiszę.
Chciałbym lepiej poznać siebie samego, jestem trochę zestresowanym człowiekiem i również szukam formy odpoczynku, która nie będzie zbyt trudna, a przyniesie mi więcej spokoju, mam nadzieję, że nie tylko na jakiś czas, ale na całe życie. Póki co trudno mi opisać jeszcze co we mnie siedzi.
Buddyzm wybrałem między innymi dlatego, że jego myśl przewodnią chyba mogę skrócić do stwierdzenia "Bądź dobrym człowiekiem dla innych i doskonal siebie" - jeżeli się mylę, to przepraszam, ale to takie świeże moje spojrzenie na Buddyzm. Wracając jeszcze do tej mojej "drogi", to chciałbym umieć bardziej panować nad emocjami, nie tylko złości czy gniewu. No i to chyba na tyle.
W powitaniu napisałem, że szukam pewnej drogi. Może trochę szerzej o tym napiszę.
Chciałbym lepiej poznać siebie samego, jestem trochę zestresowanym człowiekiem i również szukam formy odpoczynku, która nie będzie zbyt trudna, a przyniesie mi więcej spokoju, mam nadzieję, że nie tylko na jakiś czas, ale na całe życie. Póki co trudno mi opisać jeszcze co we mnie siedzi.
Buddyzm wybrałem między innymi dlatego, że jego myśl przewodnią chyba mogę skrócić do stwierdzenia "Bądź dobrym człowiekiem dla innych i doskonal siebie" - jeżeli się mylę, to przepraszam, ale to takie świeże moje spojrzenie na Buddyzm. Wracając jeszcze do tej mojej "drogi", to chciałbym umieć bardziej panować nad emocjami, nie tylko złości czy gniewu. No i to chyba na tyle.
-
- Posty: 189
- Rejestracja: sob cze 07, 2008 16:50
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Kwan um
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Buddyzm? To chyba nie dla mnie.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: pn lut 20, 2012 00:38
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
A ja puki co jestem ba etapie książek. Właśnie kończę czytać - o naturze rzeczy-...
Wychowałem się w mocno katolickiej rodzinie i nigdy nie czułem pociągu do tej wiary. Denerwowalo mnie zmuszanie do wiary, historia tej religi, to co teraz w kościele się dzieje. Nigdy nie miałem kolorowego życia, żeby to zmienić zaczolem szukać siebie... Zawsze czułem że to co mnie spotyka to nie przypadek. Rok temu kolega zafascynował mnie opowiadaniami o buddyzmie, czego z książek się dowiedzial. Pozyczylem od niego te lektury i coraz mocniej mnie fascynują, chociaż nie do końca rozumiem, czy nie do końca się z czymś zgadzam , ale to może wynikać z braku zrozumienia...
Kilka lat temu byłem innym człowiekiem. W nic nie. Wierzyłem, nie miałem po co żyć. A teraz? Jakiegoś dziadka starego na przystanku poczestowalem papierosem. Zamienilem z nim kilka zdań, po czym stwierdził że czuć po mnie że jestem uduchowiony... Podniusl mnie tym na duchu i od tamtej pory umocnilem się w tej wierze...
W sumie zauważyłem że sama wiara już dużo daje. Ludzie lepiej mnie postrzegają...
Wychowałem się w mocno katolickiej rodzinie i nigdy nie czułem pociągu do tej wiary. Denerwowalo mnie zmuszanie do wiary, historia tej religi, to co teraz w kościele się dzieje. Nigdy nie miałem kolorowego życia, żeby to zmienić zaczolem szukać siebie... Zawsze czułem że to co mnie spotyka to nie przypadek. Rok temu kolega zafascynował mnie opowiadaniami o buddyzmie, czego z książek się dowiedzial. Pozyczylem od niego te lektury i coraz mocniej mnie fascynują, chociaż nie do końca rozumiem, czy nie do końca się z czymś zgadzam , ale to może wynikać z braku zrozumienia...
Kilka lat temu byłem innym człowiekiem. W nic nie. Wierzyłem, nie miałem po co żyć. A teraz? Jakiegoś dziadka starego na przystanku poczestowalem papierosem. Zamienilem z nim kilka zdań, po czym stwierdził że czuć po mnie że jestem uduchowiony... Podniusl mnie tym na duchu i od tamtej pory umocnilem się w tej wierze...
W sumie zauważyłem że sama wiara już dużo daje. Ludzie lepiej mnie postrzegają...
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Pewne podejście do życia i spojrzenie na jego elementy dojrzewało u mnie od długiego czasu. Punkt kulminacyjny, kiedy udało się to wszystko jakoś zintegrować nastąpił w czasie jednej sesji z grzybami psylocybinowymi lata temu. Podzieliłem się znajomym z ogółem swoich odczuć i przemyśleń, na co ten stwierdził, że jest takie coś jak zen i mogłoby mnie zainteresować, wysłał mi trochę artykułów i wywiadów z nauczycielami buddyjskimi, również spoza zenu i poczułem, że mogę tu zagrzać miejsce bo wygląda to na ścieżkę dla mnie. Zagrzałem
Ani To Ani Tamto
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Dlatego że inne religie są skierowane na Boga i ślepą wiarę ,nie ma w nich nic o człowieku jako jednostce , a w buddyzimie chyba wręcz odwrotnie .....
Nie rób drugiemu co tobie nie miłe
-
- Posty: 11
- Rejestracja: czw gru 22, 2011 09:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Dlaczego?
Bo nie mogłem sobie poradzić z nieakceptowaniem homoseksualizmu przez Kościół Katolicki w naszym kraju. Szukałem innej religii, aż trafiłem na coś o wiele lepszego.
Każdego dnia się czegoś uczę, każdego dnia jestem lepszy. Choć wiem, że długa droga do oświecenia, to jednak nic co o buddyźmie czytałem nie wydaje mi się bezsensowne, wszystko jest na swoim miejscu, wszystko jest prawdą, wszystko jest takie jakie jest w rzeczywistości.
Bo nie mogłem sobie poradzić z nieakceptowaniem homoseksualizmu przez Kościół Katolicki w naszym kraju. Szukałem innej religii, aż trafiłem na coś o wiele lepszego.
Każdego dnia się czegoś uczę, każdego dnia jestem lepszy. Choć wiem, że długa droga do oświecenia, to jednak nic co o buddyźmie czytałem nie wydaje mi się bezsensowne, wszystko jest na swoim miejscu, wszystko jest prawdą, wszystko jest takie jakie jest w rzeczywistości.
Każdy nowy dzień, to kolejna lekcja życia
- Andrewek
- Posty: 115
- Rejestracja: wt wrz 14, 2010 17:08
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Jungdrung Bon
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
- pomaga wieść bardziej spokojne, radosne, zrelaksowane życie
- posiada mnóstwo technik które pozwalają pracować ze swoim ciałem, energią i umysłem i osiągać to czego się potrzebuje
- jest bardzo spójny, sensowny, kompletny jako system i mapa
- ponieważ mam przypuszczalnie kilkadziesiąt lat życia i chcę je spożytkować w jakiś sposób a praktykowanie buddyzmu wydaje mi się najsensowniejszą rzeczą w obliczu posiadania ludzkiego życia, nietrwałości, wad samsary i idei wyzwolenia i urzeczywistniania
- ma długą linię przekazu i konkretny pogląd, ścieżkę i rezultat. A skoro tyle osób z określonym poglądem podążało określoną ścieżką i osiągnęło określony rezultat to ja też mogę- wystarczy robić to samo byle zręcznie
- fascynuje mnie ludzki umysł i jego odmienne stany świadomości
- posiada mnóstwo technik które pozwalają pracować ze swoim ciałem, energią i umysłem i osiągać to czego się potrzebuje
- jest bardzo spójny, sensowny, kompletny jako system i mapa
- ponieważ mam przypuszczalnie kilkadziesiąt lat życia i chcę je spożytkować w jakiś sposób a praktykowanie buddyzmu wydaje mi się najsensowniejszą rzeczą w obliczu posiadania ludzkiego życia, nietrwałości, wad samsary i idei wyzwolenia i urzeczywistniania
- ma długą linię przekazu i konkretny pogląd, ścieżkę i rezultat. A skoro tyle osób z określonym poglądem podążało określoną ścieżką i osiągnęło określony rezultat to ja też mogę- wystarczy robić to samo byle zręcznie
- fascynuje mnie ludzki umysł i jego odmienne stany świadomości
Zapraszam na mój blog:
https://medytuj.wordpress.com/
https://medytuj.wordpress.com/
- Aditya
- Posty: 1115
- Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
- Płeć: kobieta
- Tradycja: buddyzm
- Lokalizacja: Wonderland
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Bo ufam, że jest to droga prowadząca do ustania cierpienia.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Zastanawiam się właśnie nad buddyzmem.
Dlaczego?
Chce być lepszym człowiekiem.
Potrzebuje wskazań jak, bo choć można być człowiekiem etycznym bez wiary to tworzenie własnej ścieżki jest bardzo trudne.
Myślę, że powinnam poradzić sobie ze swoja złością i przywiązaniem do gniewu.
Porządkowanie swoich myśli, tez było by pewnie na miejscu.
Poza tym coś mnie tknęło, zaczęłam czytać i okazało się, ze większość nauk pokrywa się z tym co sobie "wymyśliłam" już jakiś czas temu. To tak króciutko ale naprawdę świeżyka ze mnie i moja wiedza mieści się w naparsteczku więc nie wiem jeszcze do czego dążę i czy w ogóle dążę.
Dlaczego?
Chce być lepszym człowiekiem.
Potrzebuje wskazań jak, bo choć można być człowiekiem etycznym bez wiary to tworzenie własnej ścieżki jest bardzo trudne.
Myślę, że powinnam poradzić sobie ze swoja złością i przywiązaniem do gniewu.
Porządkowanie swoich myśli, tez było by pewnie na miejscu.
Poza tym coś mnie tknęło, zaczęłam czytać i okazało się, ze większość nauk pokrywa się z tym co sobie "wymyśliłam" już jakiś czas temu. To tak króciutko ale naprawdę świeżyka ze mnie i moja wiedza mieści się w naparsteczku więc nie wiem jeszcze do czego dążę i czy w ogóle dążę.
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
bardzo dobre powody, by zająć się medytacją!!!oneri pisze:Chce być lepszym człowiekiem.
[...]
Myślę, że powinnam poradzić sobie ze swoja złością i przywiązaniem do gniewu.
Porządkowanie swoich myśli, tez było by pewnie na miejscu.
jeśli jesteś zupełną "świeżynką", to na początek zerknij tutaj:
http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz
to już prawie klasyka gatunku
jeżeli chcesz osiągnąć trwały postęp na ścieżce, to najważniejsze są solidne podstawy: Cztery Szlachetne Prawdy, Ośmioraka Ścieżka, Pięć Wskazań i tak po kolei...
Powodzenia!
- Schmalzler
- Posty: 129
- Rejestracja: wt gru 18, 2012 11:05
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: istota medytująca
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Dlaczego praktykuję buddyzm?
Powodów jest kilka.
Przede wszystkim chciałbym za czymś w życiu podążać. Od lat towarzyszy mi swoiste poczucie absurdu codzienności. Banalności życia w którym czuję się niczym marionetka. Wstawanie, mycie, ubieranie, obowiązki, sen - ciach świadomość zerwana. Ciach, wstaję rano. Do tego dochodzi wspomniane poczucie banału codzienności. Oraz poczucie samotności. Zdarza mi się odbierać rzeczywistość identycznie jak Adaś Miauczyński z Dnia Świra.
Uważam się również za człowieka pełnego wad, w dodatku pozbawionego motywacji by te wady pokonywać. Pomyślałem sobie, że buddyzm mógłby być ścieżką rozwoju która pomogłaby uczynić mnie przynajmniej nieco lepszym człowiekiem. Pomóc pogodzić się z pewnymi rzeczami które są nieuchronne, z poczuciem żalu, straty.
To tak przede wszystkim.
Powodów jest kilka.
Przede wszystkim chciałbym za czymś w życiu podążać. Od lat towarzyszy mi swoiste poczucie absurdu codzienności. Banalności życia w którym czuję się niczym marionetka. Wstawanie, mycie, ubieranie, obowiązki, sen - ciach świadomość zerwana. Ciach, wstaję rano. Do tego dochodzi wspomniane poczucie banału codzienności. Oraz poczucie samotności. Zdarza mi się odbierać rzeczywistość identycznie jak Adaś Miauczyński z Dnia Świra.
Uważam się również za człowieka pełnego wad, w dodatku pozbawionego motywacji by te wady pokonywać. Pomyślałem sobie, że buddyzm mógłby być ścieżką rozwoju która pomogłaby uczynić mnie przynajmniej nieco lepszym człowiekiem. Pomóc pogodzić się z pewnymi rzeczami które są nieuchronne, z poczuciem żalu, straty.
To tak przede wszystkim.
"O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć".
Ludwig Wittgenstein
Ludwig Wittgenstein
- shingnya
- użytkownik zbanowany
- Posty: 248
- Rejestracja: pn sty 28, 2013 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: offline
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Dla odmiennych stanów świadomości dających nowy, lepszy punkt widzenia na życie, dla zmieniania siebie na lepsze i dla rozwijania bodhicitty.
- shibakusa
- Posty: 25
- Rejestracja: śr maja 15, 2013 09:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Zen
- Lokalizacja: Ząbki, koło Warszawy
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Uwielbiam egzotyczny klimat tej religii I oczywiście... chcę jej hołdować ponieważ opiera się na Prawdzie!
Across!
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Witam
Chcę praktykować buddyzm, ponieważ mam nieodparte wrażenie, że mój umysł przesycony jest trucizną, tzn. zazdrością, zawiścią i pychą, widzę wokół siebie ludzi, którzy muszą nieustannie porównywać się z innymi, czują uniżenie wobec osób, którym zazdroszczą i wyższość wobec osób, którymi pogardzają. Zdałem sobie sprawę, że ja również niekiedy odczuwam coś takiego i gdy zdałem sobie z tego sprawę poczułem wobec siebie odrazę.
Jestem początkujący, postanowiłem praktykować Theravadę, zadecydowało o tym kilka rzeczy, spodobała mi się metoda medytacyjna Vipassana, chciałbym praktykować nie należąc do żadnej szkoły buddyzmu (jako wolny strzelec), jest dużo materiałów dostępnych w internecie dotyczących tej tradycji.
Pozdrawiam
Chcę praktykować buddyzm, ponieważ mam nieodparte wrażenie, że mój umysł przesycony jest trucizną, tzn. zazdrością, zawiścią i pychą, widzę wokół siebie ludzi, którzy muszą nieustannie porównywać się z innymi, czują uniżenie wobec osób, którym zazdroszczą i wyższość wobec osób, którymi pogardzają. Zdałem sobie sprawę, że ja również niekiedy odczuwam coś takiego i gdy zdałem sobie z tego sprawę poczułem wobec siebie odrazę.
Jestem początkujący, postanowiłem praktykować Theravadę, zadecydowało o tym kilka rzeczy, spodobała mi się metoda medytacyjna Vipassana, chciałbym praktykować nie należąc do żadnej szkoły buddyzmu (jako wolny strzelec), jest dużo materiałów dostępnych w internecie dotyczących tej tradycji.
Pozdrawiam
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Dlaczego chce praktykowac buddyzm?
Chce byc lepszym czlowiekiem a czuje, ze ta sciezka mi w tym pomoze. Chce ufac ludziom, chce miec wspolczucie dla wszystkich istot, chce byc jak najlepsza wersja siebie. Nie dlatego, ze mowia przykazania tylko dlatego, ze moje serce tego pragnie.
Chce byc lepszym czlowiekiem a czuje, ze ta sciezka mi w tym pomoze. Chce ufac ludziom, chce miec wspolczucie dla wszystkich istot, chce byc jak najlepsza wersja siebie. Nie dlatego, ze mowia przykazania tylko dlatego, ze moje serce tego pragnie.
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Nienawidzę sansary i cierpień tego świata. Chciałbym się nigdy więcej nie narodzić w takim świecie jak ten, gdzie moja dusza cierpi i jest ograniczona. Chciałbym nie sprawiać ludziom cierpienia swoimi słowami i czynami, bardziej panować nad emocjami. W piątek znów demony mnie pokonały. Mam nadzieje, że kiedyś na zawsze je wypędzę ze swojego umysłu.
- gem
- Posty: 158
- Rejestracja: ndz mar 30, 2008 18:11
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: FSM
- Lokalizacja: wrocław
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Praktykuję buddyzm, bo czasem zajoba idzie dostać bez uspokojenia umysłu, a czasem po prostu fajnie jest wyjść rano na balkon i poczuć, że jest się na wakacjach. Poza tym metody pozwalają wchodzić w kontakt z cierpieniem bez obawy, że zabraknie miejsca albo coś złego się stanie czy nie będzie się potrafiło nic poradzić.
gem
-
- Posty: 59
- Rejestracja: ndz lip 18, 2010 13:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Mantrajana
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Kiedyś już chciałem wytłumaczyć się z tego, dlaczego to popełniłem. Ale teraz dopiero do tego dojrzałem.
Będąc jeszcze małym chłopcem zdarzało mi się widzieć różne dziwactwa a że były bardzo nieprzyjemne, to nie mogłem sam spać. Nie pamiętam w jaki sposób to się skonczyło, w każdym razie długi czas o tym nie pamiętałem, do czasu gdy zacząłem się interesować ezoteryką i wiele spraw powróciło. Katolickie zaklęcia nie działały, Sai Baba nie działał ale podziałała i działa do dziś; om mani peme hung. To był początek. Nie tak dawno jak wczoraj znów miałem odwiedziny w nocy, automatycznie wyrecytowałem akurat Tarę (zaledwie kilka razy) nie pasuje im ten klimat i się oddalili, dzięki czemu mogłem dalej spać. Kto zna temat Reptilian, Anunnaki itp, to wie o czym piszę. To po prostu działa.
Będąc jeszcze małym chłopcem zdarzało mi się widzieć różne dziwactwa a że były bardzo nieprzyjemne, to nie mogłem sam spać. Nie pamiętam w jaki sposób to się skonczyło, w każdym razie długi czas o tym nie pamiętałem, do czasu gdy zacząłem się interesować ezoteryką i wiele spraw powróciło. Katolickie zaklęcia nie działały, Sai Baba nie działał ale podziałała i działa do dziś; om mani peme hung. To był początek. Nie tak dawno jak wczoraj znów miałem odwiedziny w nocy, automatycznie wyrecytowałem akurat Tarę (zaledwie kilka razy) nie pasuje im ten klimat i się oddalili, dzięki czemu mogłem dalej spać. Kto zna temat Reptilian, Anunnaki itp, to wie o czym piszę. To po prostu działa.
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Żeby pozbyć się cierpienia w okół.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
-
- Posty: 34
- Rejestracja: ndz sty 10, 2016 19:23
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada / Zen
- Lokalizacja: Starogard Gdański
- Kontakt:
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Mam kilka powodów :admin pisze:napisz Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
-Jestem szczęśliwy.
-Buddyzm wypełnia lukę w moim życiu i nadaje mu kierunek.
-Mam swoje potrzeby duchowne a doktryna chrześcijańska jest dla mnie niezadowalająca.
-Od zawsze byłem poszukiwaczem prawdy a Buddyzm idzie w parze z dzisiejszą nauką.
-Lepiej sobie radzę w życiu, nauczyłem się w końcu rozwiązywać swoje problemy.
-Interesuje się psychologią i rozwojem osobistym, pod tym względem Buddyzm jest dla mnie wielką inspiracją.
Pozdrawiam
Oby wszystkie istoty były szczęśliwe i wolne od cierpienia.
Re: Dlaczego chcesz lub praktykujesz buddyzm?
Mam taką konstrukcję umysłu sprawiającą, że w innych ścieżkach miałem wrażenie spotkania się ze ścianą , której nie można zburzyć, przeskoczyć, ominąć czy cokolwiek i to wytwarzało iluzję, że to już koniec rozwoju i nie ma za bardzo co robić
Metody buddyjskie pracują z umysłem często bezpośrednio i są na tyle rozbudowane oraz zróżnicowane poprzez różne tradycje, że nie starczy tego życia na teorię, a tym bardziej praktykę więc ma się cały czas nieograniczony rozwój i perspektywy.
Metody buddyjskie pracują z umysłem często bezpośrednio i są na tyle rozbudowane oraz zróżnicowane poprzez różne tradycje, że nie starczy tego życia na teorię, a tym bardziej praktykę więc ma się cały czas nieograniczony rozwój i perspektywy.