Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Moderator: kunzang
Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Doszły do mnie pogłoski, mam nadzieje, ze plotki, ze w linii buddyzmu tybetańskiego Tradycji Jungdrung Bon doszło do rozłamu w sandze.
Wszystko podobno dla dobra związku Garuda i chęci nie mieszania praktyk od rożnych nauczycieli z tradycji Jungdrung Bon, takich jak Kenpo Nijma Dakpa czy Czongtur Rinpocze. Podobno różnice są w intonowaniu mantr, tych samych zresztą.
Ludzie przy tych nauczycielach mieli lepsze efekty w medytacji i rożne doświadczenia, których podobno nie mieli przy Tenzinie Wangyalu Rinpocze.
Oprócz tego mistrzowie ci maja rożne projekty do zrealizowania.
Tenzin Wangyel Rinpocze planuje z budować klasztor szkołe w Indiach i bardzo na sercu leży mu budowa Gompy, klasztoru Wildze na którą jeden z członków związku Garudy wziął kredyt z banku, podobno 300 tysięcy złotych.
Mi się wydaje, ze ten projekt dla nas w Polsce jest najważniejszy z budowanie gompy Wildze, spłacenie kredytu.
Jeżeli retrity będą organizowane Warszawie a nie Wildze, będą podziały, ze niby nie można miesząc praktyk a tak na prawdę stoją za tym interesy i ambicje .
To zabraknie siły i pieniędzy do zrealizowani projektu Wildze czyli budowy gompy. Rozumiem, ze projekt Khempo Nijma Dakpa dzieci bon jest szlachetny ale nie może to powodować konfliktów w sandze ani tez łez Tenzina Wangyala Rinpocze.
Słyszałem, ze Rinpocze rozpłakał się na jakimś retricie z powodu konfliktów w polskiej sandze.
W Krakowie realizujemy projekt pomieszczenie do medytacji. Związku z tym udajemy się z prośbą do urzędu miasta o przydział nam lokalu do medytacji, bo jako związek wyznaniowy mamy do tego prawo i jako sangha zobowiązujemy się płacić rachunki za media.
Wszystko podobno dla dobra związku Garuda i chęci nie mieszania praktyk od rożnych nauczycieli z tradycji Jungdrung Bon, takich jak Kenpo Nijma Dakpa czy Czongtur Rinpocze. Podobno różnice są w intonowaniu mantr, tych samych zresztą.
Ludzie przy tych nauczycielach mieli lepsze efekty w medytacji i rożne doświadczenia, których podobno nie mieli przy Tenzinie Wangyalu Rinpocze.
Oprócz tego mistrzowie ci maja rożne projekty do zrealizowania.
Tenzin Wangyel Rinpocze planuje z budować klasztor szkołe w Indiach i bardzo na sercu leży mu budowa Gompy, klasztoru Wildze na którą jeden z członków związku Garudy wziął kredyt z banku, podobno 300 tysięcy złotych.
Mi się wydaje, ze ten projekt dla nas w Polsce jest najważniejszy z budowanie gompy Wildze, spłacenie kredytu.
Jeżeli retrity będą organizowane Warszawie a nie Wildze, będą podziały, ze niby nie można miesząc praktyk a tak na prawdę stoją za tym interesy i ambicje .
To zabraknie siły i pieniędzy do zrealizowani projektu Wildze czyli budowy gompy. Rozumiem, ze projekt Khempo Nijma Dakpa dzieci bon jest szlachetny ale nie może to powodować konfliktów w sandze ani tez łez Tenzina Wangyala Rinpocze.
Słyszałem, ze Rinpocze rozpłakał się na jakimś retricie z powodu konfliktów w polskiej sandze.
W Krakowie realizujemy projekt pomieszczenie do medytacji. Związku z tym udajemy się z prośbą do urzędu miasta o przydział nam lokalu do medytacji, bo jako związek wyznaniowy mamy do tego prawo i jako sangha zobowiązujemy się płacić rachunki za media.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Witam
Powstawanie sang związanych z różnymi nauczycielami jest naturalne. Natomiast - co istotnym jest i co zakładam zauważyłeś - antagonizmy powstają między ludźmi, którzy hołdują różnym nauczycielom /mój nauczyciel lepsiejszy od twego itd itp/.
Między nauczycielami żadnych konfliktów nie ma, co jest istotnym i co należy podkreślić.
Pozdrawiam
kunzang
Nie ma żadnego rozłamu.Milarepa pisze:Doszły do mnie pogłoski, mam nadzieje, ze plotki, ze w linii buddyzmu tybetańskiego Tradycji Jungdrung Bon doszło do rozłamu w sandze.
No właśnie ...i tyle.Milarepa pisze:Oprócz tego mistrzowie ci maja rożne projekty do zrealizowania.
Powstawanie sang związanych z różnymi nauczycielami jest naturalne. Natomiast - co istotnym jest i co zakładam zauważyłeś - antagonizmy powstają między ludźmi, którzy hołdują różnym nauczycielom /mój nauczyciel lepsiejszy od twego itd itp/.
Między nauczycielami żadnych konfliktów nie ma, co jest istotnym i co należy podkreślić.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Moge sie tylko podpisac pod tym co napisal kunzang.
Monika
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Ze wzgledu na przyjazd do Polski Nyimy Dakpy Rinpocze/program na stronie www.jungdrungbon.net / i cheć spotkania się z Nim wielu praktykujacych z Garudy,wychodzac tym oczekiwaniom na przeciw, ODWOŁUJEMY zaplanowany na 11-15.10 2006 retrit w Wildze aby umozliwić wszystkim zainteresowanym wziecie udzialu w planowanych spotkaniach na terenie kraju.
Monika
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Rozlamu zadnego nie widze. Jest naturalna fluktuacja ludzi. Jedny przychodza, inni odchodza i tak powinno byc.
Radical Polish Buddhism
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Zauważyłem tez jakieś dziwne podejście do Tenzina Wangiala Rinpocze z tego powodu, ze nie jest mnichem i jest żonaty. Chyba jest to uwarunkowane naszym katolickim wychowaniem, ze jak mnich złoży lubowania i żyje w celibacie to jest bardziej święty?
Dla mnie Dzogczen to ścieżka joginow nie bojących się doświadczeń życiowych i odpowiedzialności.?
Dla mnie Dzogczen to ścieżka joginow nie bojących się doświadczeń życiowych i odpowiedzialności.?
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
moze przyjzyj sie dziwujacym :mrgreen:Milarepa pisze:Zauważyłem tez jakieś dziwne podejście do Tenzina Wangiala Rinpocze z tego powodu, ze nie jest mnichem i jest żonaty.
Niestety postrzegamy innych, w tym naszych nauczycieli przez pryzmat naszych uwarunkowan i ograniczen. Sporo zamieszania moze z tego wyniknac, niestety.
W zestatawie cech i wlasciwosci, ktore powinny charakeryzowac wykwalifikowanego nauczyciela nie ma celibatu, nakazu posiadania rodziny tez nie
Monika
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Witam
EDIT
By było jasnym z mej strony. Nie twierdzę Milarepo, że dyskredytujesz stan mnisi. Po prostu, dość często spotykam się z takim podejście ze strony praktykujących dzogczen, którzy wywyższają stan świecki w kontekście nauk dzogczen.
Pozdrawiam
kunzang
Doświadczeniem życiowym jest zarówno celibat jak i bycie świeckim praktykującym. Jedno i drugie podejście wiąże się z odpowiedzialnością. Dyskredytowanie stanu mnisiego poprzez pryzmat bycia świeckim do dzogczen ma się nijak. W ramach dzogczen, nieistotnym są podziały na świeckich i mnichów. To, że tego typu podziały są istotne dla niektórych istot ludzkich, to zupełnie inna bajka - nie ma to jednak nic wspólnego z poglądem dzogczen.Milarepa pisze:Dla mnie Dzogczen to ścieżka joginow nie bojących się doświadczeń życiowych i odpowiedzialności.?
EDIT
By było jasnym z mej strony. Nie twierdzę Milarepo, że dyskredytujesz stan mnisi. Po prostu, dość często spotykam się z takim podejście ze strony praktykujących dzogczen, którzy wywyższają stan świecki w kontekście nauk dzogczen.
Pozdrawiam
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Cześć,
Również, przychylam się do zdania Kunzanga....
"Ja zawsze wiem, i to wiem najlepiej. A jak nie wiem, to chce wiedzieć. Więcej chce wiedzieć, chce więcej 'wiem' bo wtedy bardziej 'jestem', w ogóle chce jak najwięcej
i ma być tak jak ja chce, bo wiem jak jest, a Ty nie !"
Pozdrawiam
/mk
Osobiście, wole by w mym rozumieniu, Dzogczen (Mahamurda również) była tym, czym nie wiem, że jest. Żaden opis Dzogczen nie jest Dzogczen, żaden opis Mahamudry nie będzie Mahamudrą. To jest Dzogczen, tamto nie, bo tamto to jest Mahamudra i tak bez końca....Jasne, są pewne relatywne przesłanki, ale nie o nich teraz mówiłem.Dla mnie Dzogczen to ścieżka joginow nie bojących się doświadczeń życiowych i odpowiedzialności.?
Również, przychylam się do zdania Kunzanga....
"Ja zawsze wiem, i to wiem najlepiej. A jak nie wiem, to chce wiedzieć. Więcej chce wiedzieć, chce więcej 'wiem' bo wtedy bardziej 'jestem', w ogóle chce jak najwięcej
i ma być tak jak ja chce, bo wiem jak jest, a Ty nie !"
Pozdrawiam
/mk
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Z tego co wiem związek Garuda w ogóle nie zapraszał Nyimy Dakpy Rinpocze do Wilgi???Monika pisze:Ze wzgledu na przyjazd do Polski Nyimy Dakpy Rinpocze/program na stronie www.jungdrungbon.net / i cheć spotkania się z Nim wielu praktykujacych z Garudy,wychodzac tym oczekiwaniom na przeciw, ODWOŁUJEMY zaplanowany na 11-15.10 2006 retrit w Wildze aby umozliwić wszystkim zainteresowanym wziecie udzialu w planowanych spotkaniach na terenie kraju.
Wiec jak można odwołać jego wizytę jeśli on nie miął do Wilgi przyjechać??
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Witam
/Monika nie napisała, iż retrit Nimy Dakpy Rinpocze zostaje odwołany./
Pozdrawiam
kunzang
Ze względu na wizytę Nimy Dakpy Rinpocze, Garuda odwołała swój retrit, który miał odbyć się w tym samy czasie /11-15.10/ w Wildze.Milarepa pisze:Wiec jak można odwołać jego wizytę jeśli on nie miął do Wilgi przyjechać??
/Monika nie napisała, iż retrit Nimy Dakpy Rinpocze zostaje odwołany./
Pozdrawiam
kunzang
Re: Czy jest rozłam w sandze Jungdrung Bon???
Jak juz kuznang napisal - odwolaismy nasze wewnetrzne odosobnieni, co do ktorego info bylo na stronie od sierpnia. Jednym z prowadzacych mial byc Wojtek (z Krakowa ).Milarepa pisze:Z tego co wiem związek Garuda w ogóle nie zapraszał Nyimy Dakpy Rinpocze do Wilgi???Monika pisze:Ze wzgledu na przyjazd do Polski Nyimy Dakpy Rinpocze/program na stronie www.jungdrungbon.net / i cheć spotkania się z Nim wielu praktykujacych z Garudy,wychodzac tym oczekiwaniom na przeciw, ODWOŁUJEMY zaplanowany na 11-15.10 2006 retrit w Wildze aby umozliwić wszystkim zainteresowanym wziecie udzialu w planowanych spotkaniach na terenie kraju.
Wiec jak można odwołać jego wizytę jeśli on nie miął do Wilgi przyjechać??
A co do zaproszen Garudy to masz cokolwiek niekompletne informacje 8)
Monika