Mam pytanie o znaczenie cierpienia w kontekście Theravady.
Do tej pory byłem przekonany, że dukkha to jest cierpienie tylko mentalne, czy może w zachodnim rozumieniu, związane z emocjonalnością ludzką (np. umarł mi ktoś bliski więc pojawia jest cierpienie). Natomiast sądziłem, że sprawa cierpienia fizycznego tutaj jest w ogóle pomijana i co więcej - nieistotna, jakby poza tematem.
Jednak Ven Sayadaw U Janaka w wykładzie nt. praktyki Vipassany naucza tak:
Więc pytanie brzmi - czy jednak sprawa dukkha nie powinna być traktowana w tych dwóch aspektach: mentalno-fizycznym. A nie tylko mentalnym. Bo przecież uczucie cierpienia (np. po stracie bliskiego itp.) to jest sprawa odczuwana w ciele - ciało czuje - nie w umyśle, umysł tylko myśli.
5. Overcoming physical suffering
(...)All kinds of physical suffering are destroyed through mindfulness meditation. In Burma there are some who cured illness by means of mindfulness meditation. The fifth benefit is overcoming physical suffering, dukkha. Mental suffering is known as domanassa in Pali. Physical suffering is known as dukkha. Domanassa is mental suffering, mental dukkha. Physical suffering is dukkha itself. These two aspects of suffering are removed by means of mindfulness meditation.
5. Przezwyciężanie fizycznego cierpienia
(...) Wszystkie rodzaje fizycznego cierpienia niszczone są poprzez uważną medytację. Na Birmie niektórzy uleczyli choroby poprzez uważną medytację. Piąta korzyść to przezwyciężenie fizycznego cierpinia, dukkha. Mentalne cierpienie znane jest w Pali jako domanassa. Fizyczne cierpienie znane jest jako dukkha. Domanassa jest mentalnym cierpieniem, mentalnym dukkha. Fizyczne cierpienie to dukkha samo w sobie. Te dwa aspekty cierpienia są usunięte stosując uważną medytację.
http://www.budsas.org/ebud/vipass/vcourse8.htm
Pozdrawiam
/Marcin