Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasgow
Moderator: Har-Dao
Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasgow
Witajcie przyjaciele,
Tego Lata wraz z kuzynem mieszkaliśmy przez jakiś czas w klasztorze Theravady w Glasgow. Ja służyłem jako Anagarika, pomocnik mnicha a mój kuzyn jako osoba świecka pomagał mi, z uwagi iż miałem 10 wskazań i nie mogłem np. mieć pieniędzy ze sobą, Bhante zabierał mnie do rodzin buddyjskich gdzie ofiarowano nam jedzenie, w zamian za co Bhante błogosławił wszystkich i dawał mowę Dhammy. Ja recytowałem puje wraz z 3 vandanami w paali.
Właśnie zobaczyłem iż naczelny mnich Czcigodny K Sir Rewatha Thero, zamieścił nasze zdjęcia z pobytu na swojej stronie. Pomyślałem że chcielibyście zobaczyć jak to wygląda
http://scotlandbuddhistvihara.blogspot.com/
- sekcja: Anagarika training. Ten wysoki z długimi włosami to ja. Niski w okularach to kuzyn Adam.
http://scotlandbuddhistvihara.blogspot. ... ining.html
Adamowi tak się podobało w klasztorze że postanowił zmienić swoje poglądy religijne na Theravade. Tak wiec w małym miasteczku gdzie mieszkamy, ok 10 tys mieszkańców. Jest 3 theravadinów już, włączając w to Łukasza, który dopiero zaczyna i aktualnie przebywa w zakładzie karnym.
Pozdrawiam
Ikar
Tego Lata wraz z kuzynem mieszkaliśmy przez jakiś czas w klasztorze Theravady w Glasgow. Ja służyłem jako Anagarika, pomocnik mnicha a mój kuzyn jako osoba świecka pomagał mi, z uwagi iż miałem 10 wskazań i nie mogłem np. mieć pieniędzy ze sobą, Bhante zabierał mnie do rodzin buddyjskich gdzie ofiarowano nam jedzenie, w zamian za co Bhante błogosławił wszystkich i dawał mowę Dhammy. Ja recytowałem puje wraz z 3 vandanami w paali.
Właśnie zobaczyłem iż naczelny mnich Czcigodny K Sir Rewatha Thero, zamieścił nasze zdjęcia z pobytu na swojej stronie. Pomyślałem że chcielibyście zobaczyć jak to wygląda
http://scotlandbuddhistvihara.blogspot.com/
- sekcja: Anagarika training. Ten wysoki z długimi włosami to ja. Niski w okularach to kuzyn Adam.
http://scotlandbuddhistvihara.blogspot. ... ining.html
Adamowi tak się podobało w klasztorze że postanowił zmienić swoje poglądy religijne na Theravade. Tak wiec w małym miasteczku gdzie mieszkamy, ok 10 tys mieszkańców. Jest 3 theravadinów już, włączając w to Łukasza, który dopiero zaczyna i aktualnie przebywa w zakładzie karnym.
Pozdrawiam
Ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasg
Czołem
Super Przyznam, że taki trening przydałby się kilku moim znajomym, nawet 10 dni. Co do tytułowania się Anagarika - macham na to oczywiscie ręką, bo nie jestem już ortodoks... W Birmie widziałem takowych ubranych całkiem na biało, siedziałem z nimi w klasztorze Shwe Oo Min, twardzi zawodnicy, bo tacy muszą sobie i innym udowodnić coś )) Na Lance wszyscy raz lub dwa razy w miesiącu są "dziesięciowskazaniowcami" - to jest piękne dopiero.
Dobrze by było gdyby takie 10-dniowe towarzyszenie mnichowi zawitało do Polski lub było popularnym wyjazdem. A najlepsze byłoby takie miesięczne włóczenie sie po Lankijskich klasztorach - sam bym z chęcią uczestniczył. Może zrobilibyśmy biuro podróży - ja mogę za przewodnika robić ))
W każdym razie gratulacje.
BTW - czy Ty na koniec dostałeś jakiś dyplom za to?
metta&peace
H-D
Super Przyznam, że taki trening przydałby się kilku moim znajomym, nawet 10 dni. Co do tytułowania się Anagarika - macham na to oczywiscie ręką, bo nie jestem już ortodoks... W Birmie widziałem takowych ubranych całkiem na biało, siedziałem z nimi w klasztorze Shwe Oo Min, twardzi zawodnicy, bo tacy muszą sobie i innym udowodnić coś )) Na Lance wszyscy raz lub dwa razy w miesiącu są "dziesięciowskazaniowcami" - to jest piękne dopiero.
Dobrze by było gdyby takie 10-dniowe towarzyszenie mnichowi zawitało do Polski lub było popularnym wyjazdem. A najlepsze byłoby takie miesięczne włóczenie sie po Lankijskich klasztorach - sam bym z chęcią uczestniczył. Może zrobilibyśmy biuro podróży - ja mogę za przewodnika robić ))
W każdym razie gratulacje.
BTW - czy Ty na koniec dostałeś jakiś dyplom za to?
metta&peace
H-D
Re: Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasg
Cześć Har-dao,
Pozdrawiam
ikar
P.s
Może kiedyś opisze mój trip raport z pobytu w Viharze i zamieszczę na forum, jest na prawdę tyle do opowiedzenia.
Napewno Chociażby dla samego kontaktu z tradycją. Dla mnie było to bardzo miłe i pouczające doświadczenie. Mój pierwszy kontakt z tradycją.Har-Dao pisze:Super Przyznam, że taki trening przydałby się kilku moim znajomym, nawet 10 dni
Co znaczy ortodoks? Ortodoksja to to samo co konserwatyzm?Har-Dao pisze:Co do tytułowania się Anagarika - macham na to oczywiscie ręką, bo nie jestem już ortodoks...
Właściwie nie jest to dyplom, co widać na zdjęciu, a plan zajęć 8 tygodniowego programu "redukcji stresu poprzez praktykę uważności" autorstwa Czcigodnego Rewathy. Bhante chciał po prostu żebyśmy zrobili sobie takie zdjęcieHar-Dao pisze:czy Ty na koniec dostałeś jakiś dyplom za to?
Pozdrawiam
ikar
P.s
Może kiedyś opisze mój trip raport z pobytu w Viharze i zamieszczę na forum, jest na prawdę tyle do opowiedzenia.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasg
Cześć
Zazdroszczę. Myślalem w tym roku o spróbowaniu czegoś takiego, ale na razie starczyl mi 10dniowe odosobnienie Vipassana.
A kolega chyba daleko od tej therawady nie byl skoro zgodzil się na spędzenie wakacji w tym, a nie innym miejscu. Tak, czy siak im więcej starszych, tym lepiej.
pozdrawiam,
Tomek
Zazdroszczę. Myślalem w tym roku o spróbowaniu czegoś takiego, ale na razie starczyl mi 10dniowe odosobnienie Vipassana.
A kolega chyba daleko od tej therawady nie byl skoro zgodzil się na spędzenie wakacji w tym, a nie innym miejscu. Tak, czy siak im więcej starszych, tym lepiej.
Nie krępuj się.ikar pisze:Może kiedyś opisze mój trip raport z pobytu w Viharze i zamieszczę na forum, jest na prawdę tyle do opowiedzenia
pozdrawiam,
Tomek
Re: Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasg
Nie rozumiem. Mógłbyś wyjaśnić co masz na myśli?Ryuu pisze:A kolega chyba daleko od tej therawady nie byl skoro zgodzil się na spędzenie wakacji w tym, a nie innym miejscu. Tak, czy siak im więcej starszych, tym lepiej.
Pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasg
Jasne. Napisaleś:
pozdrawiam,
Tomek
Ale żeby w ogóle byl chętny na taki wyjazd z Tobą to jego poglądy religijne już wcześniej nie mogly być zbyt dalekie od therawady skoro w ogóle byl gotowy na taki wyjazd.ikar pisze:Adamowi tak się podobało w klasztorze że postanowił zmienić swoje poglądy religijne na Theravade.
pozdrawiam,
Tomek
Re: Trening Anagariki - Raport z pobytu w klasztorze w Glasg
Mój kuzyn Adam przez całe życie nie wierzył w nic. Jednak zdecydował się na taki wyjazd, ponieważ chciał się zmienić i wyjść ze swoich problemów. Theravadę natomiast znał jedynie z opowiadań i z tego, iż jego kuzyn-ikar praktykował ją od wielu lat i chyba to było dla niego tym 'dopalaczem', że skoro mnie zmieniła praktyka to i jego może. Po pobycie klasztornym, stwierdził, iż Theravada i nauczanie Buddhy naprawdę zmieniają człowieka i uwalnia z cierpieniaRyuu pisze:Ale żeby w ogóle byl chętny na taki wyjazd z Tobą to jego poglądy religijne już wcześniej nie mogly być zbyt dalekie od therawady skoro w ogóle byl gotowy na taki wyjazd.
Pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah