odosobnienie w ciemności
Moderator: kunzang
- miluszka
- ex Global Moderator
- Posty: 1515
- Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
- Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
- Lokalizacja: Kraków
Re: odosobnienie w ciemności
Dla mnie to nietypowe, żeby się tak otwarcie dzielić doswiadczeniami medytacyjnymi. Z tego, co zawsze słyszałam od moich nauczycieli można o nich opowiedzieć albo swojemu lamie albo porozmawiać z osobą wykonującą podobne praktyki. No polski gesze? jest ktoś taki?
-
- Posty: 705
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 17:52
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: jungdrung bon
- Lokalizacja: Siedlątków
Re: odosobnienie w ciemności
Doświadczenie opowiedziane ze szczegółami, a nazwa ośrodka, "tajnos agentos" Chyba polskiego gesze jeszcze nie ma i w tekście chodziło raczej o gesze Jeszie Tenzina Tak bez przygotowania wystartować z odosobnieniem w ciemności Kozak
Re: odosobnienie w ciemności
Odgrzebałem.
Zastanawiam się dlaczego ktoś napisał, że to pierwsze odosobnienie w ciemności w Polsce?
Zastanawiam się dlaczego ktoś napisał, że to pierwsze odosobnienie w ciemności w Polsce?
- dharmozjad
- Posty: 622
- Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravada, Vipassana
Re: odosobnienie w ciemności
bo nie słyszał nigdy o żadnych wcześniejszych?PiotrK pisze:Zastanawiam się dlaczego ktoś napisał, że to pierwsze odosobnienie w ciemności w Polsce?
Re: odosobnienie w ciemności
Zapewniam, że było takich zdarzeń więcej. Zapewne Ty i ci których znasz nie słyszeli o tym a ja pytałem poważnie.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: odosobnienie w ciemności
Cześć
I co było nie na poważnie? Dostałeś dość prawdopodobną odpowiedź. Nazwano to pierwszym takim odosobnieniem, bo pewnie nikt z osób z tym odosobnieniem związanych nie wiedział nic o wcześniejszych odosobnieniach tego typu. Ewentualnie pod jakimś kluczowym względem się od tych poprzednich różniło, lub... najzwyczajniej w świecie skłamali. Masz inne opcje?
pozdrawiam,
Tomek
I co było nie na poważnie? Dostałeś dość prawdopodobną odpowiedź. Nazwano to pierwszym takim odosobnieniem, bo pewnie nikt z osób z tym odosobnieniem związanych nie wiedział nic o wcześniejszych odosobnieniach tego typu. Ewentualnie pod jakimś kluczowym względem się od tych poprzednich różniło, lub... najzwyczajniej w świecie skłamali. Masz inne opcje?
pozdrawiam,
Tomek