Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Moderator: forum e-budda team
Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Witam
Bardzo lubię seiza, czuję się dobrze w tej pozycji. Tak samo z padmasana (kwiat lotosu) - choć tutaj wejście w póllotos z poduszka jest dla mnie trudne i stanowi szczyt możliwości.
Seizę praktykuję od dawna, choć nigdy nie udało mi się wytrzymać w tej pozycji dłużej niż 30-40 min. Już po 20 odczuwam na tyle silne drętwienie stóp i łydek, że dalsze trwanie staje się dla mnie ... po prostu przerywam.
Próbowałem ławeczki medytacyjnej - niewiele pomogło. Obiłem ją matą do yogi, a nwet pianką transportową - niewiele lepiej.
Ktoś mi powiedział, że to nieunikniony i biologiczny efekt różnicy w budowie ciała ludzi Zachodu i Wschodu - czyli tak a nie inaczej biegną żyły pod kolanem i takie to daje efekty. Chciałbym wierzyć, że to nie sprawdzona wiadomość.
Czy możecie podzielić się ze mną sugestiami jak uzyskać dłuższy, przyjemny okres siedzenia w jednej lub drugiej pozycji? Myślałem o yodze by się rozruszać, aczkolwiek nie mam przekonania. W necie jest trochę ćwiczeń na tzw. otworzenia bioder. Warto to ćwiczyć?
Bardzo lubię seiza, czuję się dobrze w tej pozycji. Tak samo z padmasana (kwiat lotosu) - choć tutaj wejście w póllotos z poduszka jest dla mnie trudne i stanowi szczyt możliwości.
Seizę praktykuję od dawna, choć nigdy nie udało mi się wytrzymać w tej pozycji dłużej niż 30-40 min. Już po 20 odczuwam na tyle silne drętwienie stóp i łydek, że dalsze trwanie staje się dla mnie ... po prostu przerywam.
Próbowałem ławeczki medytacyjnej - niewiele pomogło. Obiłem ją matą do yogi, a nwet pianką transportową - niewiele lepiej.
Ktoś mi powiedział, że to nieunikniony i biologiczny efekt różnicy w budowie ciała ludzi Zachodu i Wschodu - czyli tak a nie inaczej biegną żyły pod kolanem i takie to daje efekty. Chciałbym wierzyć, że to nie sprawdzona wiadomość.
Czy możecie podzielić się ze mną sugestiami jak uzyskać dłuższy, przyjemny okres siedzenia w jednej lub drugiej pozycji? Myślałem o yodze by się rozruszać, aczkolwiek nie mam przekonania. W necie jest trochę ćwiczeń na tzw. otworzenia bioder. Warto to ćwiczyć?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
witaj
pozdrawiam
ps
to pomaga. ze swej strony stosowałem tylko jedno cwiczenie yogi, które otworzyło mi biodra i nie tylko /nie pomnę jego nazwy i to raczej nie istotne/, pomogło mi, bardzo.T4ng10r pisze:Myślałem o yodze by się rozruszać, aczkolwiek nie mam przekonania.
pozdrawiam
ps
wg mnie chodzi tylko o biodra i da się to przepracowac - nie jestem tu wyjątkiemT4ng10r pisze:Ktoś mi powiedział, że to nieunikniony i biologiczny efekt różnicy w budowie ciała ludzi Zachodu i Wschodu - czyli tak a nie inaczej biegną żyły pod kolanem i takie to daje efekty. Chciałbym wierzyć, że to nie sprawdzona wiadomość.
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Cześć
Ja siedzę w seiza na co dzień, pod poduszką grubą i jest okej. Na początku był problem, różnie bywa, ale jak mam solidną poduszkę to mogę długo siedzieć.
Też słyszałem nieraz, że to różnica w budowie ciała czy coś, że nam trudniej usiąść... Z drugiej strony siedzimy całe życie na krześle, czy też kanapie.
Ja bym chciał jeszcze w lotosie usiąść ale to może tylko zachcianki moje. Nie wiem czy mi się to uda.
pozdro
k
Ja siedzę w seiza na co dzień, pod poduszką grubą i jest okej. Na początku był problem, różnie bywa, ale jak mam solidną poduszkę to mogę długo siedzieć.
Też słyszałem nieraz, że to różnica w budowie ciała czy coś, że nam trudniej usiąść... Z drugiej strony siedzimy całe życie na krześle, czy też kanapie.
Ja bym chciał jeszcze w lotosie usiąść ale to może tylko zachcianki moje. Nie wiem czy mi się to uda.
pozdro
k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Tak wygląda mój kącik do medytacji.
Poduszka do lotosu, ławeczka do seiza.
Spróbuję tych ćwiczeń, dam 2-3 tygodnie czasu by weszły i zobaczymy czy przyniesie to pozytywne efekty.
Poduszka do lotosu, ławeczka do seiza.
Spróbuję tych ćwiczeń, dam 2-3 tygodnie czasu by weszły i zobaczymy czy przyniesie to pozytywne efekty.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
witaj
pozdrawiam
ps
owo ćwiczenie nazywa się Ardha Matsyendrasana III i wygląda tak:
...spróbuję znaleźc w sieci, to cwiczenie hata yogi, które wykonywałem i podac je tu.T4ng10r pisze:Spróbuję tych ćwiczeń, (...)
proponuję - daj sobie dwa trzy miesiące.T4ng10r pisze:(...) dam 2-3 tygodnie czasu by weszły i zobaczymy czy przyniesie to pozytywne efekty.
pozdrawiam
ps
owo ćwiczenie nazywa się Ardha Matsyendrasana III i wygląda tak:
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Bardzo dobre cwiczenia. Nie tak dawno, w innym, podobnym watku, tutaj, polecalem ksiazke "Radość ciała - baw się razem z nami" - Sara Black, Antonia Deutsch. Na allegro po 9 zlotych, a naprawde bardzo dobra, poczawszy od rozgrzewki, az po bardziej zaawansowane cwiczenia, wszystko rzetelnie opisane krok po kroku, wybory cwiczen na poszczegolne partie ciala itd.T4ng10r pisze:Spróbuję tych ćwiczeń, dam 2-3 tygodnie czasu by weszły i zobaczymy czy przyniesie to pozytywne efekty.
Cwiczyc i rozciagac sie, tzn. te partie ciala, z ktorymi mamy najwiecej problemow, to chyba jedyna droga. Inaczej do konca zycia bedziesz jeczal, ze podczas medytacji niewygodnie. Tylko tak jak pisze Kunzang, nie oczekuj efektow po 3 tygodniach, ale po minimum 3 miesiacach i wtedy oceniaj postepy Z autopsji moge powiedziec, ze po latach ciwczen i siedzenia, nawet 2 godziny w pozycji birmanskiej nie stanowia problemu.T4ng10r pisze:Czy możecie podzielić się ze mną sugestiami jak uzyskać dłuższy, przyjemny okres siedzenia w jednej lub drugiej pozycji?
Nie wiem czy to zalezy od kultur. Byc moze tak jest, ze np. w Japonii lub Tybecie, gdzie od dziecka jest sie przyzwyczajonym do siadania na podlodze, czlowiek juz od najmlodszych lat rozciaga biodra i nogi i mu po prostu latwiej. Natomiast takze duzo europejczykow nie ma pozniej z tym jakis wiekszych problemow. U nas np. na retritach jest tak, ze tylko okolo 20 % chyba siada na krzeslach, reszta na podlodze.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Uwielbiam spontanicznie usiąść w seiza, mimo że podłoga gniecie mocno górną cześć stopy (śródstopie) i dużo szybciej pojawia się dyskomfort.
Nastawię się na 3 miesiące i będę obserwował efekty. Dziękuję za wskazówki.
Jedno pytanie odnośnie ćwiczeń - jak często? Na początku codziennie to chyba za często. Co drugi dzień? Co trzeci?
Nastawię się na 3 miesiące i będę obserwował efekty. Dziękuję za wskazówki.
Jedno pytanie odnośnie ćwiczeń - jak często? Na początku codziennie to chyba za często. Co drugi dzień? Co trzeci?
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Witaj T4ng10r na forum,
Dzięki za inspirację. Również postanowiłam zrobić coś w tym kierunku, bo są momenty na dłuższych odosobnieniach, że krótko mówiąc, chce mi się wyć z bólu. Proponowane przez Was ćwiczenia wydają mi się zbyt skomplikowane i trudne do spamiętania. Zaś na YT jest pełno filmików instruktażowych. Wybrałam jeden, który wydaje się być sensowny, tzn. przedstawione są ćwiczenia na biodra/kolana/kostki, etapami wg. stopni zaawansowania. Ale byłabym spokojna gdyby ktoś zerknął i napisał, ze są ok
Link https://www.youtube.com/watch?v=Z8LOhZmuVaE
Pozdrawiam.
@ T4ng10r
Ja zaczęłam od 15 min codziennie. Dziś drugi dzień - jakoś chodzę
Dzięki za inspirację. Również postanowiłam zrobić coś w tym kierunku, bo są momenty na dłuższych odosobnieniach, że krótko mówiąc, chce mi się wyć z bólu. Proponowane przez Was ćwiczenia wydają mi się zbyt skomplikowane i trudne do spamiętania. Zaś na YT jest pełno filmików instruktażowych. Wybrałam jeden, który wydaje się być sensowny, tzn. przedstawione są ćwiczenia na biodra/kolana/kostki, etapami wg. stopni zaawansowania. Ale byłabym spokojna gdyby ktoś zerknął i napisał, ze są ok
Link https://www.youtube.com/watch?v=Z8LOhZmuVaE
Pozdrawiam.
@ T4ng10r
Ja zaczęłam od 15 min codziennie. Dziś drugi dzień - jakoś chodzę
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
witaj
powodzenia.
pozdrawiam
to cwiczenie, które preferuję, wykonywałem od początki codziennie, rano i wieczorem. na starcie, wieczorem było łatwiej, a rano starałem się nie forsowac. znajoma od yogi twierdzi, że tego typu cwiczenia /nie tylko to/ można wykonywac od razu codziennie, byle się na starcie nie forsowac - nic na siłę... stopniowo.T4ng10r pisze:Jedno pytanie odnośnie ćwiczeń - jak często? Na początku codziennie to chyba za często. Co drugi dzień? Co trzeci?
powodzenia.
pozdrawiam
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
@Diamentum: Wspomniany link do ćwiczeń poddałem edycji i wydrukowałem. W efekcie zajął 2 strony jednego arkusza A4. Całość w laminat i nic mu nie groźne. (to taka moja wariacja - zwykły wydruk też wystarczy)
Zresztą po 2-3 tygodniach codziennych ćwiczeń wierzę, że wejdą na tyle w rutynę, by obejść się bez kartki.
Ćwiczyłem całość wczoraj i wyszło mi ok. 30 minut. Mam tylko wątpliwości co do niektórych ćwiczeń. Czy dobrze je wykonuje, bo np. nie czuję oporu lub napięcia w mięśniach., etc. Aczkolwiek to nie forum o jodze, dlatego o szczegółach ćwiczeń nie będę Was zanudzał.
Puszczę sobie jakąś przyjemną łagodną muzyczkę i ruszam do ćwiczeń.
@kunzang - to ćwiczenia pamiętam pod nazwą 'śruba', trener z Aikido mnie nim męczył (dziwny człowiek) Mięśnie pośladków dają o sobie znać. Dziękuję za rady.
Zresztą po 2-3 tygodniach codziennych ćwiczeń wierzę, że wejdą na tyle w rutynę, by obejść się bez kartki.
Ćwiczyłem całość wczoraj i wyszło mi ok. 30 minut. Mam tylko wątpliwości co do niektórych ćwiczeń. Czy dobrze je wykonuje, bo np. nie czuję oporu lub napięcia w mięśniach., etc. Aczkolwiek to nie forum o jodze, dlatego o szczegółach ćwiczeń nie będę Was zanudzał.
Puszczę sobie jakąś przyjemną łagodną muzyczkę i ruszam do ćwiczeń.
@kunzang - to ćwiczenia pamiętam pod nazwą 'śruba', trener z Aikido mnie nim męczył (dziwny człowiek) Mięśnie pośladków dają o sobie znać. Dziękuję za rady.
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Otóż to. Słyszałam, że w takich jogistycznych ćwiczeniach ważne są szczegóły i poprawność ich wykonywania. Jestem zdania, że lepiej jest upraszczać sobie życie, niż je komplikować - skoro efekt ma być taki sam. Od siebie dodam, że przy wykonywaniu ćwiczeń włączyła mi się wizualizacja (otwierający się kwiat lotosu) Pomaga i uspakaja mnie to wewnętrznie, co z kolei przekłada się na zwiększenie odporności na niedogodności związane z napięciem mięśni. Ogólnie mówiąc, fajnie się bawię i zachęcam do przyłączenia sięT4ng10r pisze:Mam tylko wątpliwości co do niektórych ćwiczeń. Czy dobrze je wykonuje, bo np. nie czuję oporu lub napięcia w mięśniach., etc.
Pozdrowienia.
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
A mi się włączyła wikipedia (już z wizualizacją) na hasło seiza :Diamentum pisze:Od siebie dodam, że przy wykonywaniu ćwiczeń włączyła mi się wizualizacja (otwierający się kwiat lotosu)
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Ale w sensie, że też tak chcesz? Oj, nie wiem czy z tą bielą będzie Ci do twarzyleszek wojas pisze:A mi się włączyła wikipedia (już z wizualizacją) na hasło seiza
Dobranoc.
- Rafus
- Posty: 846
- Rejestracja: śr maja 02, 2007 15:51
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: wrodzony umysł (Tibet)
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
U mnie jest tak, że z łątwoscią mogę długo siedzieć z ardha padmasanie z prawą nogą na górze, ale jak zamienię nogi to już ból i cierpienie W pełnym lotosie to ze 2-3 minuty wytrzymam, bo boli mnie ułożenie lewej nogi.
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Odpowiem Ci tak - nieświadomie siadałem na prawej stopie ugiętej nogi od zawsze i nie mam problemu dzisiaj z tym, by tak siedzieć w półlotosie
Natomiast druga noga nie byłą trak 'traktowana' - więc i problem jest z giętkością.
Wierzę, że mówimy o tym samym. I wierzę, że ćwiczenia pozwolą uwolnić się z braku elastyczności nóg.
Natomiast druga noga nie byłą trak 'traktowana' - więc i problem jest z giętkością.
Wierzę, że mówimy o tym samym. I wierzę, że ćwiczenia pozwolą uwolnić się z braku elastyczności nóg.
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Taka ciekawostka odnosnie jogi, znaleziona dzis na facebook'u. Rosyjskiego nie znam, ale obrazki mowia same za siebie
http://lifter.com.ua/post/2623
http://lifter.com.ua/post/2623
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Medytacja w pozycji seiza/padmasana
Ojej, przypomniał mi się Ivan Drago z "Rocky IV".ethan pisze:ale obrazki mowia same za siebie
Życzę sukcesów.
Pozdrawiam, gt