godzina odosobnienia
Moderator: iwanxxx
godzina odosobnienia
Wejście na odosobnienie w piątek20 sierpnia o 20.00 lub w sobote o godz. 5.45
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: godzina odosobnienia
Dobry
Pozdrawiam
kunzang
Na jakie odosobnienie?bebokk pisze:Wejście na odosobnienie w piątek20 sierpnia o 20.00 lub w sobote o godz. 5.45
Pozdrawiam
kunzang
Re: godzina odosobnienia
Na kazde i wszedzie?kunzang pisze:Na jakie odosobnienie?bebokk pisze:Wejście na odosobnienie w piątek20 sierpnia o 20.00 lub w sobote o godz. 5.45
Re: godzina odosobnienia
Przepraszam, nie miałem dostępu do netu.
Dopisek o godzinie odosobnienia powinien być w wątku o odosobnieniu z Mistrzem Zen Wu Bongiem w Krakowie 20-22 sierpnia, moja pomyłka.
Dokładnie wejście na YMJJ jest możliwe w piątek przed praktyką wieczorną o 18.30 lub po praktyce o 20.00. Lub w sobotę rano o 5.45.
Przepraszam za zamieszanie.
Dopisek o godzinie odosobnienia powinien być w wątku o odosobnieniu z Mistrzem Zen Wu Bongiem w Krakowie 20-22 sierpnia, moja pomyłka.
Dokładnie wejście na YMJJ jest możliwe w piątek przed praktyką wieczorną o 18.30 lub po praktyce o 20.00. Lub w sobotę rano o 5.45.
Przepraszam za zamieszanie.
-
- konto zablokowane
- Posty: 63
- Rejestracja: śr kwie 25, 2012 06:35
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: godzina odosobnienia
Godzina odosobnienia? Godzinne odosobnienie?
No wlasnie, zazwyczaj w Europie Zachodnie medytuje sie tylki kilkadziesiat minut na raz a np w Korei ponoc 1h na raz... Raz jeden Mistrz powiedzial nam, ze pierwsza runda medytacji to rozgrzewka, ze druga...(i nie pamietam co dalej powiedzial).
W sumie niezly pomysl na wydluzenie medytacji z kilkudziesieciu minut do godziny... Moznaby wtedy nazwac to swoistym Godzinnym Odosobnienie. W Kosciele Katolickim tez maja Godzinki, ale nie pamietam co wtedy tam robia...
No wlasnie, zazwyczaj w Europie Zachodnie medytuje sie tylki kilkadziesiat minut na raz a np w Korei ponoc 1h na raz... Raz jeden Mistrz powiedzial nam, ze pierwsza runda medytacji to rozgrzewka, ze druga...(i nie pamietam co dalej powiedzial).
W sumie niezly pomysl na wydluzenie medytacji z kilkudziesieciu minut do godziny... Moznaby wtedy nazwac to swoistym Godzinnym Odosobnienie. W Kosciele Katolickim tez maja Godzinki, ale nie pamietam co wtedy tam robia...
sittogether.ftml.net