Etyka to nie religia
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Etyka to nie religia
O ile mniej mielibyśmy problemów gdyby w Polsce przestrzegano konstytucyjny rozdział państwa od religii...
- Damian907
- Posty: 809
- Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ta sama co na początku.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Etyka to nie religia
Czesc,
"Bezstronność", "autonomia" i "niezależność" (art. 25 K), to nie to samo co rozdział.
Tak samo wez pod uwagę art. 25 u. 3 K - ''Stosunki miedzy państwem a kosciolami i innymi związkami wyznaniowymi sa kształtowane na zasadach (...) wspoldzialania dla dobra człowieka i dobra wspólnego''.
A co do samej etyki, jej zorganizowanie moze byc kłopotliwe, zeby zorganizowac jakiekolwiek zajęcia w jakimkolwiek liceum, potrzeba grupy min. 8_10 uczniów, co zwłaszcza w mniejszych miejscowościach moze byc problemem, nie wspominając nawet o presji środowiska. Stad mamy te 2,5 % szkól w których odbywają się zajęcia z etyki.
"Bezstronność", "autonomia" i "niezależność" (art. 25 K), to nie to samo co rozdział.
Tak samo wez pod uwagę art. 25 u. 3 K - ''Stosunki miedzy państwem a kosciolami i innymi związkami wyznaniowymi sa kształtowane na zasadach (...) wspoldzialania dla dobra człowieka i dobra wspólnego''.
A co do samej etyki, jej zorganizowanie moze byc kłopotliwe, zeby zorganizowac jakiekolwiek zajęcia w jakimkolwiek liceum, potrzeba grupy min. 8_10 uczniów, co zwłaszcza w mniejszych miejscowościach moze byc problemem, nie wspominając nawet o presji środowiska. Stad mamy te 2,5 % szkól w których odbywają się zajęcia z etyki.
- Adullam1
- użytkownik zbanowany
- Posty: 98
- Rejestracja: pt cze 25, 2010 02:05
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Mag Św.Zakonu Ra-Hoor-Khuit'a
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Re: Etyka to nie religia
Oczywiście że etyka , moralność istnieje bez religii.
Z drugiej strony chcąc być obiektywnym ,trzeba dodać że wtedy gdy nie było policji, straży miejskiej etc religia stała na
"straży prawa moralnego " i to trzeba wiedzieć.
Fakt iż za pomocą strachu, konsekwencji na różnych płaszczyznach , ale jednak.
Łaska i pokój.
Z drugiej strony chcąc być obiektywnym ,trzeba dodać że wtedy gdy nie było policji, straży miejskiej etc religia stała na
"straży prawa moralnego " i to trzeba wiedzieć.
Fakt iż za pomocą strachu, konsekwencji na różnych płaszczyznach , ale jednak.
Łaska i pokój.
- Damian907
- Posty: 809
- Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ta sama co na początku.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Etyka to nie religia
A dziś policja, straż miejska i inne organy porządkowe opierają się na czymś innym niż strach i konsekwencje?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Adullam1
- użytkownik zbanowany
- Posty: 98
- Rejestracja: pt cze 25, 2010 02:05
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Mag Św.Zakonu Ra-Hoor-Khuit'a
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Re: Etyka to nie religia
Tak, kodeks postępowania karnego. Np "obraza uczuć religijnych".Damian907 pisze:A dziś policja, straż miejska i inne organy porządkowe opierają się na czymś innym niż strach i konsekwencje?
Pozdrawiam
Prawda że wymowne...
Łaska i pokój.
- Damian907
- Posty: 809
- Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ta sama co na początku.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Etyka to nie religia
To jeden z przykładów, ale dla mnie to jest reguła, a nie wyjątek
Dalej wszystko jest oparte na strachu przed konsekwencjami (czyli de facto przed karą).
Dalej wszystko jest oparte na strachu przed konsekwencjami (czyli de facto przed karą).
- Adullam1
- użytkownik zbanowany
- Posty: 98
- Rejestracja: pt cze 25, 2010 02:05
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Mag Św.Zakonu Ra-Hoor-Khuit'a
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Re: Etyka to nie religia
Każdy świadomy człowiek wie i zna konsekwencje swych czynów , zarówno pod względem kodeksu karnego , jak i ( jeżeli jest teistą) duchowych konsekwencji. Przy czym strach nie jest tu dominującym czynnikiem, lecz świadomość kary.Damian907 pisze:To jeden z przykładów, ale dla mnie to jest reguła, a nie wyjątek
Dalej wszystko jest oparte na strachu przed konsekwencjami (czyli de facto przed karą).
Łaska i pokój.
- Damian907
- Posty: 809
- Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ta sama co na początku.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Etyka to nie religia
Zapędziłeś się,
Bycie teistą nie jest konieczne do tego, aby zajmować się szeroko pojętą duchowością...
Akurat dla sympatyka Buddyzmu to powinno być jasne jak słońce
Pozdrawiam
Bycie teistą nie jest konieczne do tego, aby zajmować się szeroko pojętą duchowością...
Akurat dla sympatyka Buddyzmu to powinno być jasne jak słońce
Pozdrawiam
- Adullam1
- użytkownik zbanowany
- Posty: 98
- Rejestracja: pt cze 25, 2010 02:05
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Mag Św.Zakonu Ra-Hoor-Khuit'a
- Lokalizacja: Lębork
- Kontakt:
Re: Etyka to nie religia
Tak , ale teraz napisałem bardziej ogólnikowo zmieniając percepcję.
Łaska i pokój.
Łaska i pokój.
Re: Etyka to nie religia
Bardzo ciekawy artykuł. Dziękuję za link.
Co do samej etyki w szkole, jestem tak samo jej przeciwna, jak i nauce religii. Wyjąwszy traktaty teoretyczne, mówiące o zasadach rozumowania etycznego, każdy system etyczny wyrasta z innego systemu. Nie ma obiektywnej etyki. Przynajmniej tak mnie się wydaje. A kwestie dotyczące tego, co czynić należy, i jakie postępowanie jest słuszne wydają się być do rozstrzygnięcia w rodzinie, ewentualnie na lekcjach wychowawczych. Przy czym rolę szkoły ograniczyłabym tylko do rozstrzygania zagadnień związanych z normami postępowania społecznego, kwestie moralne, a więc, jak to ujmuje Prof. Majcherek, na przykład kwestie postępowania seksualnego nie powinny być omawiane w szkole.
Co do samej etyki w szkole, jestem tak samo jej przeciwna, jak i nauce religii. Wyjąwszy traktaty teoretyczne, mówiące o zasadach rozumowania etycznego, każdy system etyczny wyrasta z innego systemu. Nie ma obiektywnej etyki. Przynajmniej tak mnie się wydaje. A kwestie dotyczące tego, co czynić należy, i jakie postępowanie jest słuszne wydają się być do rozstrzygnięcia w rodzinie, ewentualnie na lekcjach wychowawczych. Przy czym rolę szkoły ograniczyłabym tylko do rozstrzygania zagadnień związanych z normami postępowania społecznego, kwestie moralne, a więc, jak to ujmuje Prof. Majcherek, na przykład kwestie postępowania seksualnego nie powinny być omawiane w szkole.
- Karinos
- Posty: 731
- Rejestracja: czw cze 17, 2010 19:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wadżrajana
- Lokalizacja: Dublin/Irlandia
Re: Etyka to nie religia
zawsze mozna zamiast etyki uczyc w szkolach kodeksu karnego - w ten sposob sie dzieci dowiedza co jest karalne.
tylko czy napewno o to chodzi?
tylko czy napewno o to chodzi?
Re: Etyka to nie religia
HejNie ma obiektywnej etyki.
Tez tak sadze. Jednoczesnie np. mozna uczyc dzieci roznego patrzenia na etyke i religie wywodzacego sie z roznych szkol i mysli filozoficznych. Tak sie uczy np. w UK gdzie dzieci w przedszkolu jakos daja rade na lekcji - Religia - diwiedziec sie czegos o Hinduizmie i Buddyzmie.