NLP

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
Dharma_Shanti
Posty: 19
Rejestracja: czw paź 05, 2006 22:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

NLP

Nieprzeczytany post autor: Dharma_Shanti »

Chcialem sie was zapytac, co sadzicie o NLP? z tlumaczenia jest to tzw. Programowanie Neurolingwistyczne. Odwołują sie tam m.in: do podsiwadomosci ale wszystko do czego tam sie sprowadza to nie tyle do obiektywnego podejscia ( bo jego w tym świetle niema ) co do tego aby cokolwiek się wydarza było uzyteczne i praktyczne.
Wiele sie o tym mowi jako o manipulacji co przyznaja trenerzy tego systemu ale dla nich to w sumie nie stanowi wiekszego problemu, wrecz przeciwnie. Manipulacja jest ok. Wszyscy w jakis mniej lub bardziej swiadomy sposob manipulujemy wiec warto soba manipulować, modelować sie na kogos kto mi odpowiada i nie zwracac uwage na wady lecz cechy ktore są pożądane, "rozwojowe" Napisalem w cudzyslowiu, poniewaz Rozwój jako taki wg.mnie powinien iśc w parze z byciem przede wszystkim sobą, poznawaniem sobie samego i szczerości przed soba na ile umiemy i chcemy sie rozwijac. Natomiast NLP w moim odczuciu trochę od bycia sobą oddala a kreuje cos wbrew takim jakimi jestesmy. bez akceptacji swoich wad. Wad tam nie ma w zasadzie. Ciężko to opisać. Priorytetem w Prawdziwym Rozwoju niekonicznie musi byc jakieś pożądanie, bardziej może jako coś osobnego.

NLP jest bardzo ciekawym systemem. Opiera sie niejednokrotnie na poteznej wiedzy, przede wszystkim Hipnozy. Dlatego piszcie co o TYM sądzicie. Czy aby czasem przez swoją wnikliwą wiedzę i usprawiedliwania manipulacji w celach "dobrych" nie jest potężną przeszkodą a nawet niebezpieczeństwem?? Nie wiem.

Zapraszam do rozmowy :idea:

Pozdrówka :)
Dharma to wiedza oczywistości i spokój jako skutek właściwych decyzji chwili obecnej. OM
Awatar użytkownika
Dharma_Shanti
Posty: 19
Rejestracja: czw paź 05, 2006 22:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: Dharma_Shanti »

Dość Ciekawy fragment tematu na jednym z głównych forów NLP w Polsce.
Temat podjął ktoś interesujący się Buddyzmem i jak widać osoba myśląca.
Oto Jego wypowiedz:

"Temat postu: buddyzm, coaching i postawa

Jest książka, którą mi polecili moim trenerzy coachingu ICC -Gesze Michael Roach "Diamentowe ostrze" - wykupiłem wszystkie egzemlarze w kiklu warszawskich empikach i rozdaję niektórym przyjaciołom, niektórzy reagują tak , niektórzy tak a jeszcze inni tak , dla mnie to jedna z ważniejszych książek. Pytanie, które padło na spotkaniu coachów ICC (ICC to młodsza córka NLP- choć się do tego nie przyznaje) o koncepcje buddyjskie w katolickim świecie wartości i kultury wymaga moim zdaniem szerszej, poważniejszej i głębszej dyskusji oraz poszukiwania, podejmowania próby odpowiedzi. Jeden z moich klientów zadał mi pytanie, myślę kluczowe: "przekonujesz mnie swoimi pytaniami i technikami, że człowiek może samodzielnie wpływać na swoje losy i budować dobrostan, tym czasem ja wierzę, że to zależy wyłącznie od boga" i... coś tam oczywiście wrzuciłem, bo pytanie jest po stronie coacha ale sam nie mam jasności, a wtedy postawa jest mętna. Sam wiem jaką drogą idę, w oparciu o jakie wartości. Klient potrzebuje jednak spójności i vicewersal. NlP nie zajmuje się koncepcjami na swój temat i filozoficzną podbudową. Tworzenie koncepcji świata też jest obce. NLP to skuteczność, przydatność, modelowanie, synkretyczność. NLP tworzy jedynie historię na swój temat; " pewnego razu w Santa Cruz w Kalifornii..itd" Mateusz piszesz, mówisz i uczysz postawy i masz postawę. To co ja widzę i opisuję jako "postawę" dla innych magików może być zeszłorocznym śniegiem.To dla mnie ważne, to co nazywasz spójnością. Widzę postawę jak drzewo.Drzewo ma zasoby, otoczenie i wiatr i deszcz. Drzewo ma korzenie. Porozmawiajmy o korzeniach Maciej"



Odpowiedz trenera, Mateusza, który jest uwazany w Polsce za jednego z lepszych w Programowaniu Neurolingwistycznym:

"Cytat:
Jeden z moich klientów zadał mi pytanie, myślę kluczowe: "przekonujesz mnie swoimi pytaniami i technikami, że człowiek może samodzielnie wpływać na swoje losy i budować dobrostan, tym czasem ja wierzę, że to zależy wyłącznie od boga



Oszukał Cię w tym zdaniu - nie może być przekonany jednocześnie o dwóch sprzecznych ze sobą sprawach. Był miły i tyle. Nie wierz słowom, wierz intonacji i gestom.

Niewątpliwie miał rację, podobnie jak Bóg wybrał dla niego wolną wolę - z tym nie może się Twój klient nie zgodzić - i dał mu możliwość z jej korzystania. Nigdy nie dyskutuj z wartościami, utylizuj je by Ci służyły.

A z mojego worka: zapytaj go czy kiedyś się bzykał przed ślubem, walił konia albo rzucał kurwami i czy wtedy też Bóg za niego przemawiał. Bo może wtedy pojawi się diabeł, a z nim o wiele łatwiej się pracuje, heheh.

Z prostej przyczyny NLP dalekie jest od dyskusji, bo NLP nie chce dyskutować, tylko robić. I mówi kilka innych rzeczy - masz robić to, co działa. Gdy zastanawiałeś się na czym polega fenomen tego, że moja wiedza dotyka wielu dziedzin i różnorodnej tematyki, odkryłeś być może, że masę czasu spędzam poznając różne i inne koncepcje - bo tam, gdzieś w Ramayanie Hindusów, w Witkacym albo gdziekolwiek indziej może być coś, co jest wartościowe - dla mnie, bo mnie uczy, dla mnie bo mnie rozwesela, dla mnie bo przyda się jako opowieść na treningu.
I biorę stamtąd garściami, bo coś co ma dla mnie wartość jest czymś co chcę mieć - obojętnie z jakich względów - to biorę to i inkorporuję. I staje się narzędziem, techniką, przekonaniem i zawsze elementem postawy.

Postawa to coś co zawsze było dla mnie fundamentem funkcjonowania. To postawa zakłada co robisz i jak się zachowujesz i w jaki sposób idziesz przez życie. To nie tylko korzeń - to aż korzeń, bo postawa jest ich podejściem, tożsamością i bazą, na której budują resztę.

Skonkretyzuję Twego posta. Napiszę o postawie nauczyciela.

- zawsze się rozwija i ciągle uczy. Betonem smutnym i żałosnym jest ktoś, kto uczy ludzi jak mają mieć lepiej w życiu i sami tego nie stosuje. Żenadą i degrengoladą są pseudotrenerzy, którzy nie byli na szkoleniu Bandlera, a kotwiczą jego autorytet na siebie - bo u nich jest tylko formą, a nie ma żadnej treści. Bez permanentnego rozwoju, który ma być dla Ciebie jako coacha sposobem na życie i kierunkiem w jakim celowo dążysz, nie daje się uczyć ludzi. Bo świat się rozwija i my nie możemy stać obok.

- nastawienie na ludzi. Uczysz ludzi by byli lepsi - koniec, kropka. Jesteś dobry, będą Ci za to dobrze płacić, bo klient zawsze wybierze jakość. Pieniądze są efektem ubocznym, bo najpierw jest to, że to TY jesteś dla klienta, a dopiero później on dla Ciebie. To jest ważne - fundament, który w tak krótkim tempie pozwolił mi wyjść tak do góry.

- masz misję - uczenie innych. To może być powołanie, to może być fun, to może być chęć naprawy na lepsze - cokolwiek to ma być, masz być misjonarzem zmiany. Nie takim w czarnym surducie, ale takim co się dobrze bawi.

- bardziej wierzysz w ludzi, nich w ich problemy. To takie cudowne. Właśnie dziś kolejny depresant rzucał we mnie owocami, wyzywał od chujów i ryczał i kopał. I tak i tak niedługo w pełni go dorwę, bo śmieszy
mnie jego "poważna choroba". Phi.

- miarą Twojej skuteczności jest efekt, jaki uzyskujesz. Nie "twoja podświadomość to zrozumie", nie "klient nie jest gotowy do zmiany", tylko "dorwę go wcześniej czy później" i "nie ma ze mną szans" - z prostej przyczyny - Ty chcesz dla niego lepiej niż on sam dla siebie, więc karma i budda i allach i jezus i kriszna i gonzo i światowid i cookie monster są za tobą - nie pogadasz z takim wsparciem.

Te są dla mnie fundamentalne. Inne dotyczą wszystkich. I opiszę je za jakiś czas, bo właśnie sobie przypomniałem, że moja postawa runęłaby, gdybym na jutrzejszego Praktyka poszedł niewyspany."



To narazie tak na początek aby miec jakiś pkt. zaczepienia.

Możecie zajrzeć na to forum ale aby się tam dostać i czytac posty trzeba sie wpierw zarejestrować.

adres forum: http://www.nlppolska.pl/forum/index.php

adres tego tematu: http://www.nlppolska.pl/forum/viewtopic.php?t=183


Acha, jeśli administracja uzna te adresy jako kryptoreklamę itp. proszę o wyskasowanie tych adresów.

Zależy mi na dyskusji na ten Temat :)


Jeszcze raz Pozdrawiam :) OM
Dharma to wiedza oczywistości i spokój jako skutek właściwych decyzji chwili obecnej. OM
Awatar użytkownika
miglance
Posty: 387
Rejestracja: wt sie 08, 2006 00:46
Tradycja: brak

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: miglance »

NLP jest bardzo kontrowersyjna praktyka, krytykowana przez wielu specjalistow i generlanie nie uznawana za skuteczna. To jest technika ktora ma cos osiagac, a staje sie sztuczka dla samej siebie. Daje bardzo syzbkei efekty, ktore jednak sa krotkotrwale. :?
Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: moi »

miglance pisze:Daje bardzo syzbkei efekty, ktore jednak sa krotkotrwale. Confused
Tak. Byłam na takim kursie. Mogę potwierdzić.
Plus oczywiście kontorwersje, i pomieszanie wielu wątków z różnych praktyk, metod, itp.
Nie jest to wg mnie nic dobrego. Wręcz przeciwnie - wiedzie na manowce.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
santhi
Posty: 47
Rejestracja: pn sie 13, 2007 17:26
Lokalizacja: Kraków

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: santhi »

Moim zdaniem NLP rozwija "osobowosc na zewnatrz", a nie charakter. Uczy, jak mamy sie zachowywac w celu uzyskania korzysci...wladzy, bycia lubianym ...itd. czlowiek zaklada wtedy maske i moze byc kazdym, tylko nie soba. Udawanie nie rozwija charakteru, jest przeszkoda do poznania siebie. Nie buduje fundamentow wlasnej osobowosci. Szybki proces, krotkotrwale efekty !

Serdecznie pozdrawiam.
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: LordD »

NLP jest ok, ale nie zawsze ok jest sposób wykorzystywania tej wiedzy i umiejętności.
Np. to: http://www.nls.pl/
Urocze, prawda? :)
keylan
Posty: 510
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 21:18
Tradycja: Zen
Lokalizacja: Lublin

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: keylan »

moja kobietka chciała pisać z tego prace ale okazało się że nie byłoby recenzenta pracy bo tylko jej promotorka się tym zajmuje na uczelni.
NLP samo w sobie złe nie jest zwłaszcza jeśli je wykorzystujesz tylko do odczytywania zamiarów innych, ale moim zdaniem programowanie zachowań innych ludzi to już śliski grunt.
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
Awatar użytkownika
santhi
Posty: 47
Rejestracja: pn sie 13, 2007 17:26
Lokalizacja: Kraków

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: santhi »

Urocze, prawda?
no ;)

podsumowując, NLP samo w sobie nie jest złe, zależy co człowiek z taką wiedzą później zrobi

pozdrawiam,
M.
santosat anuttamah sukhalabhah .
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: NLP

Nieprzeczytany post autor: LordD »

A poza tym to ja i tak najlepiej wyrywam laski i mi nie trzeba żadnego nlp ;p Kiedys kumpel miał świetny sposób... po prostu podchodził do panny i ją przytulał. :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”