Rozumiem - promocja nauk dla kasy... skoro handel i promocja.Intraneus pisze:Jesli w dziedzinie "handel" bedziemy tez widziec dziedzine "promocja", to jak najbardzeij serio
"robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
Czołem Kunzang,
Pozdrawiam,
Piotr
w nawiązaniu do innego wątku, zauważ że gdy ludzie traktują nauczanie jednej czy drugiej tradycji w terminach towaru i jego promocji, to nauka do której będą czuli miętę bedzie ta z wyrazistym logo, ładną szatą graficzną, chwytliwymi hasłami i spójną kampanią reklamową... bez których praktyka nie będzie tak "kręcąca" na początku. Dlatego uważam, że kierowanie się "miętą" nie jest najlepszym pomysłem.kunzang pisze:A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.
Pozdrawiam,
Piotr
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
Tylko czym się, w związku z tym, na początku kierować?piotr pisze:Dlatego uważam, że kierowanie się "miętą" nie jest najlepszym pomysłem.
Ja widzę to nieco inaczej - w wypadku gdy przyciągnęły nas jedynie zewnętrzne formy (nie chcę odnosić się do szkół buddyjskich w kategoriach loga, chwytliwych haseł itp.), to prędzej czy później przyjdzie rozczarowanie i (ewentualnie) dalsze poszukiwania.
W takich 'upadkach' nie ma, moim zdaniem, nic złego.
Osobną kwestią jest zaufanie do nauk. Zasadnicze znaczenie ma, jak sądzę, przyjęcie faktu, że nie jest istotne to co ja chcę 'wziąć' z nauk ani dlaczego mi się jakieś nauki 'podobają'. Istotne jest przyjęcie CAŁOŚCI nauk. Zanim jednak dotrzemy w to miejsce, musi się pojawić ta 'mięta', która pozwoli do nauk się zbliżyć. Dlatego właśnie tak duże znaczenie ma niepodważanie autorytetu tradycyjnych szkół - tych, które mogą uczciwie powiedzieć - nasze nauki pochodzą od Buddy. Dlatego nie wolno rozmywać znaczenia autentyczności nauk. Dlatego, np., umieszczanie w jednym rzędzie z Zen Soto lub Kwam Um, niezidentyfikowanego obiektu nazwanego 'Zen Kaisena' nie jest postępowaniem właściwym.
Ktoś, kto robi coś takiego, bierze na siebie kolosalną odpowiedzialność - odpowiedzialność za osoby, które w ten 'Zen Kaisena' wejdą i potraktują go jako naukę Buddy.
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
mysle, ze tu chodzi o roznice definicji. moim zdaniem promocja jest potrzebna, jest potrzebne tez robienie na tym kasy, bo kasa jest potrzebna do skutecznego propagowania nauk. kwestia lezy w rozlozeniu akcentow. akcent powinien byc postawiony na "nauk", ewnetualnie na "propagowanie", a dopiero potem na "kasa".kunzang pisze:A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.
Radical Polish Buddhism
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
Hej Abgal,
Przy okazji zauważyłem, że używasz "mięty" w znaczeniu "zaufania" albo "wiary". Tak jak zrozumiałem Kunzanga to użył on tego zwrotu w znaczeniu "ciągoty do czegoś". Zaufanie albo wiarę do nauk można, moim zdaniem, nabyć z biegiem czasu, po długim ich sprawdzaniu i osoby która je głosi. Wtedy ta wiara (saddhā) jest mocą (bala), a nie ślepą wiarą, w niczym nie zakorzenioną (amulika saddhā). Osoba która się styka z jakąś tradycją nie jest obdarzona zaufaniem, a może być obdarzona właśnie jakimś zauroczeniem, "miętą", "irracjonalnymi impulsami", etc. Dopiero z biegiem czasu i poznawaniem nauk, może nabyć do nich zaufanie — co jest zresztą konieczne do wyzwolenia (zgodnie z naukami z kanonu pāḷi — por. Upanisa Sutta).
Pozdrawiam,
Piotr
pisałem o tym w kontekście postrzegania różnorakich tradycji i zachowanych w nich nauk w kategoriach towaru i jego promocji. Moim zdaniem nauczanie zachowane w kanonie pāḷi jest poza taką kategorią (por. szlachetne poszukiwanie), nauczanie zen też jest poza tą kategorią (por. wielkie pytanie, wielka wiara, wielka odwaga), itd.abgal pisze:Tylko czym się, w związku z tym, na początku kierować?
Przy okazji zauważyłem, że używasz "mięty" w znaczeniu "zaufania" albo "wiary". Tak jak zrozumiałem Kunzanga to użył on tego zwrotu w znaczeniu "ciągoty do czegoś". Zaufanie albo wiarę do nauk można, moim zdaniem, nabyć z biegiem czasu, po długim ich sprawdzaniu i osoby która je głosi. Wtedy ta wiara (saddhā) jest mocą (bala), a nie ślepą wiarą, w niczym nie zakorzenioną (amulika saddhā). Osoba która się styka z jakąś tradycją nie jest obdarzona zaufaniem, a może być obdarzona właśnie jakimś zauroczeniem, "miętą", "irracjonalnymi impulsami", etc. Dopiero z biegiem czasu i poznawaniem nauk, może nabyć do nich zaufanie — co jest zresztą konieczne do wyzwolenia (zgodnie z naukami z kanonu pāḷi — por. Upanisa Sutta).
Pozdrawiam,
Piotr
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
Nie - raczej w tym znaczeniu co Kunzang, tzn. na początku zwykle mamy do czynienia z 'ciągotami' (='miętą'). Dopiero później przychodzi albo rzeczywiste zaufanie do nauk albo rozczarowanie. Tak, że w zasadzie, chodziło mi po części o to samo co Tobie.piotr pisze:Przy okazji zauważyłem, że używasz "mięty" w znaczeniu "zaufania" albo "wiary".
Pozdrawiam
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
a co z odwrotnością gdzie kasa i władza jest podstawą :roll:Intraneus pisze:kunzang napisał/a:
A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.
mysle, ze tu chodzi o roznice definicji. moim zdaniem promocja jest potrzebna, jest potrzebne tez robienie na tym kasy, bo kasa jest potrzebna do skutecznego propagowania nauk. kwestia lezy w rozlozeniu akcentow. akcent powinien byc postawiony na "nauk", ewnetualnie na "propagowanie", a dopiero potem na "kasa".
miłego dnia
domber
domber
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
co co? no szkoda wtedy, ze fajna idea sluzy do takich celowdomber pisze:a co z odwrotnością gdzie kasa i władza jest podstawą Rolling Eyes
Radical Polish Buddhism
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
trochę z innej beczki
mam wielu znajomych którzy należą do ekumenatu /chyba tak to się pisze ? / i są na drodze
poznania i ciągłego praktykowania jedni z nich prowadzą "święty sklep" nie dbając o wizerunek i przejrzystość towaru na półkach ,kiedyś spytałem ich dlaczego tak robią od powiedz była była tak zaskakująca że powaliła mnie całkowicie
"wiara mi nie pozwala abym wciskał go innym "
mam wielu znajomych którzy należą do ekumenatu /chyba tak to się pisze ? / i są na drodze
poznania i ciągłego praktykowania jedni z nich prowadzą "święty sklep" nie dbając o wizerunek i przejrzystość towaru na półkach ,kiedyś spytałem ich dlaczego tak robią od powiedz była była tak zaskakująca że powaliła mnie całkowicie
"wiara mi nie pozwala abym wciskał go innym "
miłego dnia
domber
domber
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
Czy chodzi o neokatechumenat?mam wielu znajomych którzy należą do ekumenatu /chyba tak to się pisze ?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Dla pewności - Domber, tu masz link do zweryfikowania tego, co masz na myśli: NeokatechumenatChaon pisze:Czy chodzi o neokatechumenat?
Pozdrawiam
kunzang
Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest
tak chodziło mi o Neokatechumenat - powtórna nauka wiary - po merdało mi się z ekumenizmem 'co ma zupełnie inne znaczenie"
ale jak to powiedział św. Piotr słuchajcie ich a nie naśladujcie (chyba w liście do Rzymian :roll: )
ale jak to powiedział św. Piotr słuchajcie ich a nie naśladujcie (chyba w liście do Rzymian :roll: )
miłego dnia
domber
domber