"robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Intraneus pisze:Jesli w dziedzinie "handel" bedziemy tez widziec dziedzine "promocja", to jak najbardzeij serio
Rozumiem - promocja nauk dla kasy... skoro handel i promocja.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem Kunzang,
kunzang pisze:A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.
w nawiązaniu do innego wątku, zauważ że gdy ludzie traktują nauczanie jednej czy drugiej tradycji w terminach towaru i jego promocji, to nauka do której będą czuli miętę bedzie ta z wyrazistym logo, ładną szatą graficzną, chwytliwymi hasłami i spójną kampanią reklamową... bez których praktyka nie będzie tak "kręcąca" na początku. Dlatego uważam, że kierowanie się "miętą" nie jest najlepszym pomysłem. :)

Pozdrawiam,
Piotr
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: abgal »

piotr pisze:Dlatego uważam, że kierowanie się "miętą" nie jest najlepszym pomysłem.
Tylko czym się, w związku z tym, na początku kierować?
Ja widzę to nieco inaczej - w wypadku gdy przyciągnęły nas jedynie zewnętrzne formy (nie chcę odnosić się do szkół buddyjskich w kategoriach loga, chwytliwych haseł itp.), to prędzej czy później przyjdzie rozczarowanie i (ewentualnie) dalsze poszukiwania.
W takich 'upadkach' nie ma, moim zdaniem, nic złego.

Osobną kwestią jest zaufanie do nauk. Zasadnicze znaczenie ma, jak sądzę, przyjęcie faktu, że nie jest istotne to co ja chcę 'wziąć' z nauk ani dlaczego mi się jakieś nauki 'podobają'. Istotne jest przyjęcie CAŁOŚCI nauk. Zanim jednak dotrzemy w to miejsce, musi się pojawić ta 'mięta', która pozwoli do nauk się zbliżyć. Dlatego właśnie tak duże znaczenie ma niepodważanie autorytetu tradycyjnych szkół - tych, które mogą uczciwie powiedzieć - nasze nauki pochodzą od Buddy. Dlatego nie wolno rozmywać znaczenia autentyczności nauk. Dlatego, np., umieszczanie w jednym rzędzie z Zen Soto lub Kwam Um, niezidentyfikowanego obiektu nazwanego 'Zen Kaisena' nie jest postępowaniem właściwym.
Ktoś, kto robi coś takiego, bierze na siebie kolosalną odpowiedzialność - odpowiedzialność za osoby, które w ten 'Zen Kaisena' wejdą i potraktują go jako naukę Buddy.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

kunzang pisze:A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.
mysle, ze tu chodzi o roznice definicji. moim zdaniem promocja jest potrzebna, jest potrzebne tez robienie na tym kasy, bo kasa jest potrzebna do skutecznego propagowania nauk. kwestia lezy w rozlozeniu akcentow. akcent powinien byc postawiony na "nauk", ewnetualnie na "propagowanie", a dopiero potem na "kasa".
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Hej Abgal,
abgal pisze:Tylko czym się, w związku z tym, na początku kierować?
pisałem o tym w kontekście postrzegania różnorakich tradycji i zachowanych w nich nauk w kategoriach towaru i jego promocji. Moim zdaniem nauczanie zachowane w kanonie pāḷi jest poza taką kategorią (por. szlachetne poszukiwanie), nauczanie zen też jest poza tą kategorią (por. wielkie pytanie, wielka wiara, wielka odwaga), itd.

Przy okazji zauważyłem, że używasz "mięty" w znaczeniu "zaufania" albo "wiary". Tak jak zrozumiałem Kunzanga to użył on tego zwrotu w znaczeniu "ciągoty do czegoś". Zaufanie albo wiarę do nauk można, moim zdaniem, nabyć z biegiem czasu, po długim ich sprawdzaniu i osoby która je głosi. Wtedy ta wiara (saddhā) jest mocą (bala), a nie ślepą wiarą, w niczym nie zakorzenioną (amulika saddhā). Osoba która się styka z jakąś tradycją nie jest obdarzona zaufaniem, a może być obdarzona właśnie jakimś zauroczeniem, "miętą", "irracjonalnymi impulsami", etc. Dopiero z biegiem czasu i poznawaniem nauk, może nabyć do nich zaufanie — co jest zresztą konieczne do wyzwolenia (zgodnie z naukami z kanonu pāḷi — por. Upanisa Sutta).

Pozdrawiam,
Piotr
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: abgal »

piotr pisze:Przy okazji zauważyłem, że używasz "mięty" w znaczeniu "zaufania" albo "wiary".
Nie - raczej w tym znaczeniu co Kunzang, tzn. na początku zwykle mamy do czynienia z 'ciągotami' (='miętą'). Dopiero później przychodzi albo rzeczywiste zaufanie do nauk albo rozczarowanie. Tak, że w zasadzie, chodziło mi po części o to samo co Tobie. :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: domber »

Intraneus pisze:kunzang napisał/a:
A tak serio. Wiesz Intra - dla mnie nauki to nie towar i jeśli już, to propagowanie nauk, a to, ani handel, ani promocja.

mysle, ze tu chodzi o roznice definicji. moim zdaniem promocja jest potrzebna, jest potrzebne tez robienie na tym kasy, bo kasa jest potrzebna do skutecznego propagowania nauk. kwestia lezy w rozlozeniu akcentow. akcent powinien byc postawiony na "nauk", ewnetualnie na "propagowanie", a dopiero potem na "kasa".
a co z odwrotnością gdzie kasa i władza jest podstawą :roll:
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

domber pisze:a co z odwrotnością gdzie kasa i władza jest podstawą Rolling Eyes
co co? no szkoda wtedy, ze fajna idea sluzy do takich celow
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: domber »

trochę z innej beczki
mam wielu znajomych którzy należą do ekumenatu /chyba tak to się pisze ? / i są na drodze
poznania i ciągłego praktykowania jedni z nich prowadzą "święty sklep" nie dbając o wizerunek i przejrzystość towaru na półkach ,kiedyś spytałem ich dlaczego tak robią od powiedz była była tak zaskakująca że powaliła mnie całkowicie
"wiara mi nie pozwala abym wciskał go innym "
miłego dnia
domber
Chaon

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: Chaon »

mam wielu znajomych którzy należą do ekumenatu /chyba tak to się pisze ?
Czy chodzi o neokatechumenat?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Chaon pisze:Czy chodzi o neokatechumenat?
Dla pewności - Domber, tu masz link do zweryfikowania tego, co masz na myśli: Neokatechumenat

Pozdrawiam
kunzang
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: "robienie kasy i sławy na Bogu"- jak to z tym jest

Nieprzeczytany post autor: domber »

tak chodziło mi o Neokatechumenat - powtórna nauka wiary - po merdało mi się z ekumenizmem :oops: 'co ma zupełnie inne znaczenie"
ale jak to powiedział św. Piotr słuchajcie ich a nie naśladujcie (chyba w liście do Rzymian :roll: )
miłego dnia
domber
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”