temat przeniesiony przez kunzanga z działu ''buddyzmy początki'', panel ''Wasze pierwsze pytania''
Stary wątek zablokowany, więc piszę (odpisuję) w nowym.
Ostatnio studiuję prace Kozyreva na temat czasu - bardzo ciekawe podejście, wygląda na fałszywie rozwinięte (w rozwinięciu i w wynikach które nie są moim zdaniem przekonywujące) ale sama koncepcja warta zastanowienia. W największym skrócie, Kozyrev łączył własności czasu z pewną podstawową cechą trójwymiarowej przestrzeni - arbitralności wyboru orientacji układu odniesienia. To podejście powinno chyba szczególnie zainteresować wszystkich buddystów ponieważ czas jawi się w niej jako pewna naturalna własność pustej przestrzeni (euklidesowej). Dodatkowo, czas w tym podejściu pełni rolę bardziej aktywną niż pasywną, jest mierzalnym źródłem energii zjawisk (odpowiednik prany?) i co ciekawe pozwala na odwracanie kolejności przyczyny-skutku.
Co do pojęcia "ewolucji" w buddyzmie to dlatego uważam, ze jest to pojęcie zaniedbane w buddyzmie ponieważ nie dostrzega on zmian wywołanych ewolucją. 100 mln lat temu nie było ludzi a organizmy miały prostsze ciała. Nasze narodziny i śmierć nie są więc po prostu bezsensownym, nieskończonym cyklem zdarzeń ale celowym procesem idącym w pewnym kierunku. Dokąd ten proces zmierza - to jest ciekawe pytanie.
Czas - nowy watek
-
- Senior User
- Posty: 3168
- Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czas - nowy watek
Witaj ,
Zapytam jeszcze ogólniej: ile osób na świecie (procentowo) jest zainteresowanych poznawaniem (studiowaniem) matematyki?
Pozdrawiam
jak sądzisz, ilu buddystów jest zainteresowanych własnościami przestrzeni euklidesowej?Subaru pisze:To podejście powinno chyba szczególnie zainteresować wszystkich buddystów ponieważ czas jawi się w niej jako pewna naturalna własność pustej przestrzeni (euklidesowej).
Zapytam jeszcze ogólniej: ile osób na świecie (procentowo) jest zainteresowanych poznawaniem (studiowaniem) matematyki?
Pozdrawiam
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Czas - nowy watek
Ewolucja to przecież jest coś w rodzaju zależnego powstawania. Na bazie warunków środowiska tworzą się skutki - zmiany przystosowawcze. Jeśli zmienią się warunki na naszej planecie, z powodu np. jakiegoś kataklizmu to ewolucja pójdzie w innym kierunku. Więc taka trochę grymaśna jest ewolucja, nie wiem czy zmierza w określonym kierunku, np. z dinozaurami dała obie spokój.Subaru pisze: Co do pojęcia "ewolucji" w buddyzmie to dlatego uważam, ze jest to pojęcie zaniedbane w buddyzmie ponieważ nie dostrzega on zmian wywołanych ewolucją. 100 mln lat temu nie było ludzi a organizmy miały prostsze ciała. Nasze narodziny i śmierć nie są więc po prostu bezsensownym, nieskończonym cyklem zdarzeń ale celowym procesem idącym w pewnym kierunku. Dokąd ten proces zmierza - to jest ciekawe pytanie.
A co z innymi planetami? Jeżeli jest tam życie, ewolucja na pewno tam przebiega inaczej niż u nas... A jeśli dorzucić do tego reinkarnację, to nie musi się ona ograniczać tylko do naszej planety W sensie np. hipotetyczny Pan Zdzisław mógł być w poprzednim wcieleniu czterorękim kimśtam. To by wyjaśniało wiele przypadków w sumie.
Pozdrawiam