Islam a buddyzm - buddyzm a islam
Moderator: iwanxxx
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Islam a buddyzm - buddyzm a islam
tytuł wątku zmieniony przez kunzaga
ten temat jest tematem zbiorczym dla wszelkich rozmów o relacjach buddyzmu i islamu. pokrewny temat to: ''Islam - islam na świecie'', gdzie toczą się rozmowy o islamie i świecie islamu.
Natknąłem się na ten film chwilę temu.
Jeszcze nie oglądałem.
Chyba jest o tym jak Islam widzi buddyzm. [?]
http://www.harunyahya.com/m_video_detai ... pi_id=3059
Pozdrawiam
/M
ten temat jest tematem zbiorczym dla wszelkich rozmów o relacjach buddyzmu i islamu. pokrewny temat to: ''Islam - islam na świecie'', gdzie toczą się rozmowy o islamie i świecie islamu.
Natknąłem się na ten film chwilę temu.
Jeszcze nie oglądałem.
Chyba jest o tym jak Islam widzi buddyzm. [?]
http://www.harunyahya.com/m_video_detai ... pi_id=3059
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Islam i buddyzm
Z tego co piszą na tej stronie:booker pisze:Chyba jest o tym jak Islam widzi buddyzm. [?]
niekoniecznie muszą byc to poglądy islamu 'w ogóle' (o ile takie istnieją).This web site has been developed with the aim of promoting and publicizing the works of Harun Yahya, a prominent Turkish thinker and author.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Islam i buddyzm
Racja.niekoniecznie muszą byc to poglądy islamu 'w ogóle' (o ile takie istnieją).
Akurat ta publikacja, przynajmniej czytając z mini książeczki próbuje naświetlić czym jest buddyzm w świetle Koranu.
http://www.harunyahya.com/buddhism01.php
I jak czytam w przedostatnim rozdziale "Czy buddyzm był prawdziwą religią, która została zniekształcona ?":
...nie polemizuje z tym. Ciekawa interpretacja.Mimo to, iż do tego momentu wykazaliśmy iż Buddyzm jest zabobonny i fałszywy, w tym samym czasie musimy powiedzieć, że zawiera nieco pozytywnych wskazań. Teksty buddyjskie przestrzegają ludzi przed tym by nie kraść, zachęcają by pomagać innym oraz oczyszczać się z samolubstwa i światowych ambicji. Wszystko to sugeruje, że Buddyzm mógł powstać jako religia objawiona przez Boga, tylko z biegiem czasu stała się zdeprawowana.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Mają fajne efekty 3D. Trochę jak z Quake'a :mrgreen:booker pisze:Natknąłem się na ten film chwilę temu.
Jeszcze nie oglądałem.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Islam i buddyzm
Gierki przeniesione tutaj.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
To jest dobre, kiedy w jakimś ograniczonym systemie próbujemy wykazać, że inny system jest fałszywy lub prawdziwy. Najczęściej jednak zapominy, że jego fałszywość bądź prawdziwość zamknięta jest jedynie w obrębie owego ograniczającego systemu, na którym pierwotnie się opieramy :mrgreen:Mimo to, iż do tego momentu wykazaliśmy iż Buddyzm jest zabobonny i fałszywy
Poza tym, na gruncie którego nurtu islamu przeprowadzone zostało owo "wykazywanie"? W oparciu o podejście al-Ghazaliego czy Awicenny? Dla niekojarzących różnic link:
http://www.eurojihad.org/Article7123.html
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- czego_szukasz
- Posty: 127
- Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
- Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)
Re: Islam i buddyzm
Film już od dłuższego czasu krąży po sieci (jest m.in. na youtube i video.google.com). Jeśli dobrze pamiętam, to dwa główne argumenty za fajniejszością :mrgreen: islamu od buddyzmu można tak streścić:
1. Buddyzm jest niezgodny z Koranem, a Islam jest zgodny z Koranem :mrgreen: (nawet nie spróbowano przeprowadzić wewnętrznej krytyki buddyzmu, same cytaty z Koranu).
2. Buddyzm jest zgodny z teorią ewolucji (tak, tak. to jest argument przeciwko przesądnemu buddyzmowi LOL :lol:)
Ktoś chciał zrobić film antybuddyjski, wyszła z tego komedia - wychodzi na to, że naprawdę nie jest łatwo zrobić antybuddyjski film. Teraz wyobraźcie sobie jak łatwo można by zrobić podobny, antyislamski film, jakie sceny można by pokazać w miejsce scen przedstawiających praktykujących mnichów (o rany, jak ci mnisi marnują sobie życie pielęgnując przesądy).
Film gorąco polecam :mrgreen:
1. Buddyzm jest niezgodny z Koranem, a Islam jest zgodny z Koranem :mrgreen: (nawet nie spróbowano przeprowadzić wewnętrznej krytyki buddyzmu, same cytaty z Koranu).
2. Buddyzm jest zgodny z teorią ewolucji (tak, tak. to jest argument przeciwko przesądnemu buddyzmowi LOL :lol:)
Ktoś chciał zrobić film antybuddyjski, wyszła z tego komedia - wychodzi na to, że naprawdę nie jest łatwo zrobić antybuddyjski film. Teraz wyobraźcie sobie jak łatwo można by zrobić podobny, antyislamski film, jakie sceny można by pokazać w miejsce scen przedstawiających praktykujących mnichów (o rany, jak ci mnisi marnują sobie życie pielęgnując przesądy).
Film gorąco polecam :mrgreen:
Re: Islam i buddyzm
Ale po co?czego_szukasz pisze:wyobraźcie sobie jak łatwo można by zrobić podobny, antyislamski film
- czego_szukasz
- Posty: 127
- Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
- Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)
Re: Islam i buddyzm
Szanuję islam. Chodziło mi o zwrócenie uwagi, że autorzy filmu wybrali samobójczą taktykę przedstawiania "konkurencji" w złym świetle przez pokazywanie, jak tam u tych buddystów "źle się dzieje", jakie tam są u nich "patologie" (tj. np. dzieci zostają mnichami). Jeśli te "porażające", "budzące grozę" sceny z filmu świadczą o demoniczności buddyzmu, to jak stosując te same kryteria ("czy u muzułmanów są patologie") oceniać islam?abgal pisze:Ale po co?
Oglądałeś film?
Edit:
Jeszcze dodam, żeby była jasność, że moim zdaniem, gdyby ktoś zrobił podobny, antyislamski film byłoby to równie żenujące.
Re: Islam i buddyzm
Nie, ale chyba sobie daruję...czego_szukasz pisze: Oglądałeś film?
Rozumiem o co Ci chodzi. Po prostu myślę, że lepiej skupić się na innych prądach - tych opartych na wzajemnym szacunku, które istnieją we wszystkich religiach, dzięki czemu możliwe są np. takie spotkania:
Po prawej Imam Dr A. Rashid Omar a po lewej Yoshiharu Tomatsu z Jodo Shu (żeby było śmieszniej z krzyżem w tle )
Pozdrawiam
- czego_szukasz
- Posty: 127
- Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
- Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)
Re: Islam i buddyzm
Tylko raz w życiu byłem w meczecie. To był tatarski meczet na Krymie. Bardzo mi się podobał nastrój, jaki tam panował.
Kiedy byłem na warsztacie wprowadzającym do zen, Andrzej Piotrowski JDPSN mówił m.in. o chrześcijańskim zen i o muzułmańskim zen. Czy ktoś rzeczywiście nazywa tak swoją praktykę, czy to był tylko taki skrót myślowy? Google na hasło "muslim zen" nie wyrzuca żadnych konkretów.
Kiedy byłem na warsztacie wprowadzającym do zen, Andrzej Piotrowski JDPSN mówił m.in. o chrześcijańskim zen i o muzułmańskim zen. Czy ktoś rzeczywiście nazywa tak swoją praktykę, czy to był tylko taki skrót myślowy? Google na hasło "muslim zen" nie wyrzuca żadnych konkretów.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Czołem
Myślę, że jakby sie tak bardzo uprzeć (ale tak bardzo) to sufizm byłby czymś takim jak muslim zen - aczkolwiek trzebaby serio chcieć to tak nazwać :)))) Bo to oczywiscie zupełnie inna bajka...
metta&peace
p.
Myślę, że jakby sie tak bardzo uprzeć (ale tak bardzo) to sufizm byłby czymś takim jak muslim zen - aczkolwiek trzebaby serio chcieć to tak nazwać :)))) Bo to oczywiscie zupełnie inna bajka...
metta&peace
p.
- czego_szukasz
- Posty: 127
- Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
- Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)
Re: Islam i buddyzm
Odniosłem wrażenie, że chodziło o jakieś współczesne zjawisko, analogiczne do chrześcijańskiego zen.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Czołem
Hmm a jest cos takiego (co istnieje realnie!) jak chrześcijański zen? Tak samo (albo nawet nieco gorzej) bedzie zapewne z islamem zen.
Aczkolwiek na obronę muzułmanów mogę powiedzieć, że w krajach muzułmańskich odbywają sie kursy vipassany, są ludzie którzy przeżyli takie cuś :))) A jak wiadomo wg vipassany Goenki nie jest istotne wyznanie jakie sie "ma" a to jak sie realizuje wgląd w Prawdę. Natomiast nikt nie stara się łączyc niczego :)))
metta&peace
p.
Hmm a jest cos takiego (co istnieje realnie!) jak chrześcijański zen? Tak samo (albo nawet nieco gorzej) bedzie zapewne z islamem zen.
Aczkolwiek na obronę muzułmanów mogę powiedzieć, że w krajach muzułmańskich odbywają sie kursy vipassany, są ludzie którzy przeżyli takie cuś :))) A jak wiadomo wg vipassany Goenki nie jest istotne wyznanie jakie sie "ma" a to jak sie realizuje wgląd w Prawdę. Natomiast nikt nie stara się łączyc niczego :)))
metta&peace
p.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Islam i buddyzm
Może o to chodzi: Prawdziwy Bóg, Prawdziwy Buddaczego_szukasz pisze:Czy ktoś rzeczywiście nazywa tak swoją praktykę, czy to był tylko taki skrót myślowy?
Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Islam i buddyzm
Pewnie w tym jest największy haczyk :mrgreen:Har-Dao pisze:są ludzie którzy przeżyli takie cuś ))
Pzdr
Piotr
- czego_szukasz
- Posty: 127
- Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
- Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)
Re: Islam i buddyzm
To jest bardzo hardcore'owe pytanie. W każdym razie istnieją jacyś ludzie, którzy uważają się za chrześcijan, są przekonani, że praktykują zen i nazywają swoją praktykę "chrześcijańskim zen". Trochę mnie zainteresowało, czy istnieją ludzie uważający się za muzułmanów, przekonani, że praktykują zen i nazywający swoją praktykę "muzułmańskim zen".Har-Dao pisze:a jest cos takiego (co istnieje realnie!) jak chrześcijański zen?
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Budda w Koranie: http://www.metta.pl/articles.php?id=167
- Damian907
- Posty: 809
- Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ta sama co na początku.
- Lokalizacja: Kielce
do ''Islam i Buddyzm''
List grupy wolnomyślicieli i humanistów muzułmańskiego pochodzenia do muzułmanów z całego świata
http://zwolinarodu.cba.pl/index.php?opt ... atest-news
http://zwolinarodu.cba.pl/index.php?opt ... atest-news
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Polecam książkę Maxa Cegielskiego "Pijani Bogiem":czego_szukasz pisze:czy istnieją ludzie uważający się za muzułmanów, przekonani, że praktykują zen i nazywający swoją praktykę "muzułmańskim zen".
http://www.wab.com.pl/?ECProduct=505&ec=terra-incognita
Wypisz wymaluj tantryczni jogini są tam przedstawieni. Najzabawniejsze, że chociaż sami się za muzułmanow uznają, to są wysadzani w powietrze przez swoich "muzułmańskich braci" sponsorowanych przeez wahabitów.
Hymna na dobranoc (albo na dzień dobry - jak komu wyjdzie):
http://www.youtube.com/watch?v=jo0EqAWH ... re=related
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Islam i buddyzm
temat ten tyczy się relacji islamu i buddyzmu, a nie jest tematem poświęcony samemu islamowi jako takiemu - off Damian907 zostały przeniesiony do archiwum x
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Islam i buddyzm
Bry
Porównania islamu do nazizmu zostały przeniesione do śmietnika.
Taki język konfrontacji jak te ''zabawy'' tutaj w porównanie islamu do nazizmu na tym forum nie przejdą i proszę
nawet nie próbować czarować mnie zaklęciem: że oto ma tu miejsce z mej strony ''poprawność polityczna'' - na mnie to zaklęcie nie działa
Pozdrawiam
kunzang
Porównania islamu do nazizmu zostały przeniesione do śmietnika.
Taki język konfrontacji jak te ''zabawy'' tutaj w porównanie islamu do nazizmu na tym forum nie przejdą i proszę
nawet nie próbować czarować mnie zaklęciem: że oto ma tu miejsce z mej strony ''poprawność polityczna'' - na mnie to zaklęcie nie działa
Pozdrawiam
kunzang
Re: Islam i buddyzm
Moim zdaniem metody stosowane tutaj przez Kunzanga są podobne do tych, które stosowali bolszewicy, i bardzo zaniżają poziom tego forum.
Chaon wyczerpująco moim zdaniem wytłumaczył dlaczego islam przypomina nazizm, ale Kunzang musiał niewygodny post usunąć.
Pozostaje pytanie, czy Kunzang stosuje je z powodu politycznej poprawności o której wspomniał, czy może dlatego że sympatyzuje z nazizmem czy nazizmopodobnymi ideologiami?
Chaon wyczerpująco moim zdaniem wytłumaczył dlaczego islam przypomina nazizm, ale Kunzang musiał niewygodny post usunąć.
Pozostaje pytanie, czy Kunzang stosuje je z powodu politycznej poprawności o której wspomniał, czy może dlatego że sympatyzuje z nazizmem czy nazizmopodobnymi ideologiami?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Islam i buddyzm
Bry
Pozdrawiam
kunzang
ps
To co napisał Chaon, to jest:
Ani jedno, ani drugie.Moktak pisze:Pozostaje pytanie, czy Kunzang stosuje je z powodu politycznej poprawności o której wspomniał, czy może dlatego że sympatyzuje z nazizmem czy nazizmopodobnymi ideologiami?
Pozdrawiam
kunzang
ps
wypowiedzi Chaona i Czepi nie zostały usunięte, a zostały przeniesione do śmietnika i każdy kto ma ochotę może się z nimi zapoznać, swobodnie /jest podany link do nich/Moktak pisze:Chaon wyczerpująco moim zdaniem wytłumaczył dlaczego islam przypomina nazizm, ale Kunzang musiał niewygodny post usunąć.
To co napisał Chaon, to jest:
Regulamin Forum.Budda.PL pisze: 1. Tolerujemy wszystko, za wyjątkiem:
(...)
- Prowokowania do waśni między religiami i szkołami.
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Islam i buddyzm
Cześć,Moktak pisze:Chaon wyczerpująco moim zdaniem wytłumaczył dlaczego islam przypomina nazizm, ale Kunzang musiał niewygodny post usunąć.
temat islamu budzi tak wiele emocji, że piszący często zapominają, w jakim panelu zabierają głos. W tym panelu można wykazywać brak konstruktywnego dialogu pomiędzy wyznawcami buddyzmu i wyznawcami islamu, można szukać przyczyn takiego stanu rzeczy i opowiadać się za lub przeciw jednej ze stron. Ale nie jest to panel służący porównaniom z innego obszaru niż islam - buddyzm. Tymczasem w miejsce tych porównań pojawiły się porównania islam – nazim, Mahomet – Hitler. Jeśli takie są zainteresowania, nic nie stoi na przeszkodzie, by przejść do ‘Kafejki’.
Według Prawa Godwina, użyłeś w tym momencie chwytu erystycznego, prawdopodobnie po to, by uniknąć argumentów bardziej osobistych. Więc tak naprawdę to, o co, Moktak, chodzi z tym 'nazizmem' Kunzanga? Mógłbyś jaśniej wyłuszczyć sprawę w panelu administracyjnym?Moktak pisze:Pozostaje pytanie, czy Kunzang stosuje je z powodu politycznej poprawności o której wspomniał, czy może dlatego że sympatyzuje z nazizmem czy nazizmopodobnymi ideologiami?
Zgadzam się z Godwinem, tak właśnie jest ze słowem 'nazizm', przestaje oznaczać, co oznacza i przeważnie służy jako rodzaj przykrywki, pod którą aż wrze od osobistych emocji. Nieprzyjemnej przykrywki, bo i emocje są tej natury.
Pozdrawiam, gt
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Islam i buddyzm
Takie posty jak ten, albo takie posty, które baz zahamowań jadą całościowo po innej religii, i w ogóle takie posty, w których bazuje się na wygodnych, bo z biegu ostracyzujących terminach jak "nazizm" albo "bolszewizm", sprawiają natomiast, że zastanawiam się czasem, czy nie pomyliłem Forum e-Budda PL z jakimś całkiem innym miejscem w sieci.Moktak pisze:Moim zdaniem metody stosowane tutaj przez Kunzanga są podobne do tych, które stosowali bolszewicy, i bardzo zaniżają poziom tego forum.
Tak, tłumaczenie było z całą pewnością stuprocentowo wyczerpujące dla wszystkich, którzy już trzymają kamienie w rękach i świetnie widzą swój cel. Ba, jaki power dają takie słowa! Jak dobrze i łatwo wtedy bać się i nienawidzić!Moktak pisze:Chaon wyczerpująco moim zdaniem wytłumaczył dlaczego islam przypomina nazizm, ale Kunzang musiał niewygodny post usunąć.
Oczywiście, że sympatyzuje. Spotkałem go - to czysty żywy islamofaszysta o oczywistych bolszewickich ciągotkach - znaczek Al Kaidy w klapie, koszulka z Che, łysa pała, arafatka, białe sznurówki, czerwona gwiazda na berecie, Koran pod pachą.Moktak pisze:Pozostaje pytanie, czy Kunzang stosuje je z powodu politycznej poprawności o której wspomniał, czy może dlatego że sympatyzuje z nazizmem czy nazizmopodobnymi ideologiami?
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Islam i buddyzm
Ależ oczywiście, powinniśmy w imię politycznej poprawności zapomnieć, że ideałem człowieka w islamie jest człowiek który własnoręcznie dekapitował jeńców, że islam rozprzestrzeniając się niszczył inne kultury i religie, m.in. cywilizację greko-buddyjską i uniwersytet w Nalandzie. Z szacunku dla tej pięknej religii której doktryna zakłada karę śmierci za apostazję powinniśmy zaprzestać rasistowskich komentarzy o tym jak nagminnie łamane są prawa człowieka w krajach islamu, o tym że w wielu z nich status prawny kobiety jest niewiele wyższy od zwierzęcia a kłamstwo w krajach arabskich jest powszechne i co więcej jest moralnie dopuszczane przez muzułmańską religię. Jak powiedział nasz prezydent, zgoda buduje, więc zaprzestańmy nienawistnej mowy o muzułmańskich imigrantach którzy przyjechawszy do cywilizowanych krajów europy stali się najczęściej popełniającą przestępstwa grupą społeczną, że strzelają z kałasznikowów do policji, a służby medyczne potrafią obrzucić kamieniami za to, że zabierają wpierw nie araba, ale ofiarę którą ów arab zaatakował nożem.LewKanapowy pisze:Tak, tłumaczenie było z całą pewnością stuprocentowo wyczerpujące dla wszystkich, którzy już trzymają kamienie w rękach i świetnie widzą swój cel. Ba, jaki power dają takie słowa! Jak dobrze i łatwo wtedy bać się i nienawidzić!
Jak przecież powszechnie wiadomo, powinniśmy z tolerancją zaakceptować te egzotyczne wybryki jako nowy koloryt europejskiej multikulturowości i broń Buddo nie stresować ani nie krytykować biednych muslimów, bo przecież to by była mowa nienawiści, a nawet przebrzydła islamofobia! W końcu czemu mielibyśmy się bać ideologii, która aprobuje przemoc i kłamstwo wobec ludzi spoza jej kręgu, a jej cała magnetyczność i siła wynika z pobudzania najniższych ludzkich instynktów, np. poprzez obietnicę 40 nałożnic w zaświatach, którym co noc odrastają błony dziewicze, oraz z pielęgnacji w ludzi barbarzyńskiej mentalności podporządkowywania sobie innych ludzi przemocą, czy to przebrzydłego niewiernego, czy to skulonej w domu kobiety.
Ja nie nienawidzę muzułmanów. Ja się brzydzę islamem ponieważ jest to barbarzyńska, toksyczna ideologia zatrzymująca ludzi na poziomie agresywnego prymitywa którym kieruje gniew, pożądanie i ignorancja. Boję się islamu tak samo jak boję się wściekłego psa i co więcej uważam, że trzeba być niespełna rozumu, żeby nie czuć obawy widząc spustoszenia jakich islamiści dopuścili się na kartach historii oraz to jaki wkład muzułmańskie mniejszości wnoszą w społeczności europejskie.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Islam i buddyzm
Bry
To jest mit, mit szerzony przez nieobeznanych dokładniej z historią buddystów. Gdy islam pojawił sie w tym rejonie intensywnie, Nalanda była już mało znaczącym podupadającym uniwersytetem w morzu hinduskich wierzeń i uniwersytetów. Podobnie rzecz się ma z ową ''greko-buddyjską'' cywilizacją. Islam nie zniszczył świetności buddyzmu w tym rejonie świata, ani owej ''greko-buddyjskie'' cywilizacji /cokolwiek to znaczy/ bo jej już tam po prostu nie było, dogorywała. Jeśli już, to islam ją dobił, specjalnie się nie wysilając - pojawią się tu też pytanie, który islam przyłożył do tego rękę?
Uproszczenie sytuacji, które proponujesz - odnośnie tamtych czasów i tamtego regionu świat - jest nieporozumieniem.
Pozdrawiam
kunzang
chaon pisze:(...) że islam rozprzestrzeniając się niszczył inne kultury i religie, m.in. cywilizację greko-buddyjską i uniwersytet w Nalandzie.
To jest mit, mit szerzony przez nieobeznanych dokładniej z historią buddystów. Gdy islam pojawił sie w tym rejonie intensywnie, Nalanda była już mało znaczącym podupadającym uniwersytetem w morzu hinduskich wierzeń i uniwersytetów. Podobnie rzecz się ma z ową ''greko-buddyjską'' cywilizacją. Islam nie zniszczył świetności buddyzmu w tym rejonie świata, ani owej ''greko-buddyjskie'' cywilizacji /cokolwiek to znaczy/ bo jej już tam po prostu nie było, dogorywała. Jeśli już, to islam ją dobił, specjalnie się nie wysilając - pojawią się tu też pytanie, który islam przyłożył do tego rękę?
Uproszczenie sytuacji, które proponujesz - odnośnie tamtych czasów i tamtego regionu świat - jest nieporozumieniem.
Pozdrawiam
kunzang
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Islam i buddyzm
Co z tego, że cywilizacja buddyjska nie była w swojej pełnej świetności? Koptowie w Turcji też obecnie nie są u szczytu swojej chwały, tylko czy to jakoś usprawiedliwia albo umniejsza ciężar zbrodni muzułmanów, którzy im niszczą klasztory i ośrodki kultu?
Który islam przyłożył rękę do dorżnięcia buddyzmu na bliskim wschodzie? Mahometański. Prorok Allaha za swojego życia w taki sam sposób szerzył swoją religię za pomocą podbojów, urozmaicanych kasacją krytykujących jego ideologię uczonych.
Który islam przyłożył rękę do dorżnięcia buddyzmu na bliskim wschodzie? Mahometański. Prorok Allaha za swojego życia w taki sam sposób szerzył swoją religię za pomocą podbojów, urozmaicanych kasacją krytykujących jego ideologię uczonych.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Islam i buddyzm
Bry
Upraszczasz Chaon, a to wszystko w istocie takim prostym nie jest.
Pozdrawiam
kunzang
ps
Przez trzy lata dyskutowano na tym forum o islamie - nie dowiedziałem się nic nowego z tych tematów, które były mu poświęcone. W kółko jest powtarzane to samo - Twą wypowiedź można by równie dobrze zastąpić jakimś kopiuj/wklej z owych tematów, które zostały zamknięte jako wyczerpane.
To, że czyby pojawił się islam, czy nie i tak by pewnie padła.chaon pisze:Co z tego, że cywilizacja buddyjska nie była w swojej pełnej świetności?
A jest niemahometański/?/ Islam nie był i nie jest jednorodnym tworem, podobnie jak buddyzm, czy chrześcijaństwo.chaon pisze:Który islam przyłożył rękę do dorżnięcia buddyzmu na bliskim wschodzie? Mahometański. (...)
Cesarz Asioka zabijał i palił a gdy już zakończył podboje, to stał się buddystą /dobre zagranie polityczne, gdy już się opanowało co chciało zacząć głosić pokój w imię religii/ i zaczął bić monety z Buddą /był jednak rozsądny i nie tylko z Jego podobizną bił monety/ - takie to były czasy. Gdybym chciał upraszczać, to rzekłbym, że owa ''cywilizacja greko-buddyjska'', powstała na zgliszczach i krwi.chaon pisze:Prorok Allaha za swojego życia w taki sam sposób szerzył swoją religię za pomocą podbojów, urozmaicanych kasacją krytykujących jego ideologię uczonych.
Upraszczasz Chaon, a to wszystko w istocie takim prostym nie jest.
Pozdrawiam
kunzang
ps
Jeżeli jest tak, że będziesz traktował ten temat - a tak wg mnie właśnie czynisz - jak pretekst do wypowiedzi jak to wg Ciebie z islamem jest, a nie skupiał się na relacjach buddyzmu z islamem, to będę takie wypowiedzi usuwał - Twoje, czy innych. Tą wypowiedź jeszcze zostawiam, ale...chaon pisze:Ja nie nienawidzę muzułmanów. Ja się brzydzę islamem ponieważ jest to barbarzyńska, toksyczna ideologia zatrzymująca ludzi na poziomie agresywnego prymitywa którym kieruje gniew, pożądanie i ignorancja. (...)
Przez trzy lata dyskutowano na tym forum o islamie - nie dowiedziałem się nic nowego z tych tematów, które były mu poświęcone. W kółko jest powtarzane to samo - Twą wypowiedź można by równie dobrze zastąpić jakimś kopiuj/wklej z owych tematów, które zostały zamknięte jako wyczerpane.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Islam i buddyzm
Kochani wątek stricte Islam to nie ten rejon. Zamykam... dla ochłody... choć zima tuż tuż.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Islam i buddyzm
Witajcie (ponownie z tym komunikatem)
Zima odpuszcza, wątek odblokowuję.
Pozdrawiam
Zima odpuszcza, wątek odblokowuję.
Pozdrawiam
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Na temat imperatywu używania przemocy w islamie pojawił się interesujący artykuł tutaj:kunzang pisze:Cesarz Asioka zabijał i palił a gdy już zakończył podboje, to stał się buddystą /dobre zagranie polityczne, gdy już się opanowało co chciało zacząć głosić pokój w imię religii/ i zaczął bić monety z Buddą /był jednak rozsądny i nie tylko z Jego podobizną bił monety/ - takie to były czasy.chaon pisze:Prorok Allaha za swojego życia w taki sam sposób szerzył swoją religię za pomocą podbojów, urozmaicanych kasacją krytykujących jego ideologię uczonych.
http://www.poznajpana.pl/?p=2603
Poniżej wklejam istotny fragment tego tekstu, którego autorem jest Raymond Ibrahim ( http://www.raymondibrahim.com/about/ ):
Raymond Ibrahim pisze: (...) Armstron, Espoisito, Jenkins i wielu innych argumentują, dlaczego by Żydzi i chrześcijanie mieli wskazywać na Koran jako dowód islamskiej przemocy, ignorując równocześnie swoje własne pisma?
Biblia naprzeciw Koranu
Odpowiedź leży w tym fakcie, że takie obserwacje mieszają historię z teologią przez mieszanie chwilowego działania ludzi z tym, co jest rozumiane jako niezmienne Słowo Boże.
Fundamentalnym błędem jest to, że judeochrześcijańska historia – która jest pełna przemocy – jest łączona razem z islamską teologią – która przemoc nakazuje. Oczywiście, trzy główne monoteistyczne religie mają wspólny udział w przemocy i nietolerancji wobec „innych”. Czy jest to przemoc zarządzona przez Boga czy wojowniczy człowiek po prostu chcący tego, jest tutaj kluczowym pytaniem.
Starotestamentowa przemoc jest tutaj interesującym przypadkiem. Bóg wyraźnie zarządził, aby Hebrajczycy unicestwili Kananitów i otaczających ich ludzi. Taka przemoc jest więc wyrazem Bożej woli, ku dobremu czy nie. Bez względu na to, wszelka historyczna przemoc popełniana przez Hebrajczyków i zapisana w Starym Testamencie tym właśnie jest – historią. To się zdarzyło; Bóg nakazał to. Lecz obracało się to się wokół specyficznego okresu czasu i miejsca, i było kierowane przeciwko szczególnej grupie ludzi. Nigdy więcej taka przemoc nie została zestandaryzowana czy skodyfikowana w Żydowskim prawie. W skrócie: biblijne zapisy przemocy są opisowe, a nie nakazowe.
W tym właśnie islamska przemoc jest unikalna. Pomimo podobieństw do przemocy Starego Testamentu – nakazanych przez Boga i ukazanych w historii – pewne szczególne aspekty islamskiej przemocy i nietolerancji zostały zestandaryzowane w islamskie prawo i stosowane są przez cały czas. Tak więc, o ile przemoc, którą znajdujemy w Koranie ma swój historyczny kontekst, ostatecznie ma teologiczne znaczenie.
(...)
Podobnie jak starotestamentowe wersy, gdzie Bóg nakazał Hebrajczykom zaatakować i zgładzić ich sąsiadów, „wersy miecza” [w Koranie] mają swój historyczny kontekst. Bóg najpierw wydał te nakazy, a po tem, gdy muzułmanie pod wodzą Mahometa wzrośli w siłę na tyle, aby najechać na swych chrześcijańskich i pogańskich sąsiadów, lecz w przeciwieństwie do bojowych wersów i anegdot Starego Testamentu, „wersy miecza” stały się fundamentalne dla późniejszych islamskich relacji zarówno z „ludźmi księgi” (tj. Żydami i chrześcijanami) jak i „poganami” (tj. hindusami, buddystami, animistami itd.) i tak naprawdę rozpaliły islamskie podboje, które zmieniły oblicze ziemi na zawsze. Na przykład, opierając się na wersie 9:5 Koranu, islamskie prawo zaleca, aby poganie i politeiści albo nawrócili się na islam, albo zostali zabici; równocześnie Koran 9:29 jest głównym źródłem dobrze znanych islamskich praktyk dyskryminacji przeciwko pokonanym chrześcijanom i Żydom, żyjącym pod islamskim zwierzchnictwem feudalnym.
Opierając się na „wersy miecza” jak też na niezliczonych innych koranicznych wersach oraz ustanej tradycji przypisywanej Mahometowi, wykształceni islamscy urzędnicy, szeikowie, mufti i imamowie przez wieki osiągnęli konsensus – obowiązujący całą muzułmańską społeczność – że Islam ma trwać w nieustannej wojnie z niemuzułmańskim światem aż do czasu, gdy podda go sobie. Rzeczywiście, powszechnie jest utrzymywane przez muzułmańskich naukowców, że te „wersy miecza” znajdują się pośród końcowych objawień na temat relacji islamu do nie muzułmanów, tak, że znoszą one około 200 wcześniejszych i bardziej tolerancyjnych wersów Koranu, takich jak to, że „w religii nie ma przymusu” [Koran 2:256].
(...)
Wersy Koranu zestawione z odpowiednimi wersami Starego Testamentu różnią się tym, że korzystają ze szczególnego języka, który przekracza czas i przestrzeń, pobudzając wierzących do atakowania i zabijania niewierzących dziś, wcale nie mniej niż wczoraj. Bóg nakazał Hebrajczykom, aby zabili Kananejczyków, Chetejczyków, Amorejczyków, Perezyjczyków, Chiwwijczyków, Jebuzejczyków, szczególnych ludzi zakorzenionych w szczególnym czasie i miejscu. Nigdy Bóg nie dał Hebrajczykom otwartego (nieograniczoneg) nakazu, obowiązującego wszystkich żydowskich potomków, aby walczyli i zabijali pogan.
Z drugiej strony, choć pierwotni wrogowie islamu, podobnie jak judaizmu, byli postaciami historycznymi (tj. chrześcijanie bizantyjscy i perscy zoroastrianie), Koran rzadko ich wymienia z właściwej nazwy. Zamiast tego nakazano (i nakazuje się) muzułmanom, aby walczyli z ludźmi księgi „dopóki oni nie zapłacą daniny własną ręką i nie zostaną upokorzeni” [Koran 9:29.] i „zabijajcie bałwochwalców, tam gdzie ich znajdziecie” [Koran 9:5]. Dwa arabskie łączniki „dopóki” (hata) oraz „wszędzie/tam gdzie” (haythu) demonstrują wieczną i wszechobecną naturę tych przykazań: nadal są „ludzie księgi”, którzy jeszcze „nie zostali upokorzeni” (w szczególności w Ameryce, Europie i Izraelu), oraz „poganie”, którzy mają być zabijani „wszędzie”, gdzie się ich znajdzie (w szczególności w Azji, Afryce na południe od Sahary). W istocie, najbardziej istotną cechą niemal wszystkich przykazań przemocy w islamskich pismach jest ich otwartość i ogólna natura: „Zwalczajcie ich [nie muzułman], aż nie będzie już buntu i religia w całości będzie należeć do Boga” [Koran 8:39].
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Islam i buddyzm
Raymond I. bredzi okrutnie. A ja mam pytanie: wątek nazywa się "Islam i buddyzm", dział forum dotyczy dialogu. CO słowa Raymonda I. wnoszą do kwestii dialogu między buddyzmem i islamem?
Ten wątek - i dział w ogóle, jak posty Zamira pokazują - stał się miejscem ofensyw przeciwko nie-buddyjskim religiom. Może czas zmienić nazwę?
Ten wątek - i dział w ogóle, jak posty Zamira pokazują - stał się miejscem ofensyw przeciwko nie-buddyjskim religiom. Może czas zmienić nazwę?
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Re: Islam i buddyzm
Lew - dialog ma prowadzić do zrozumienia jednej strony przez drugą i vice versa, ewentualnie zrozumienia wielostronnego.
Jednak zrozumienie nie oznacza z definicji zgody, ja wiem, że się tak utarło, ale równie dobrze w wyniku dialogu i tego zrozumienia może dojść do zaostrzenia stanowisk i sytuacji.
Jednak zrozumienie nie oznacza z definicji zgody, ja wiem, że się tak utarło, ale równie dobrze w wyniku dialogu i tego zrozumienia może dojść do zaostrzenia stanowisk i sytuacji.
Cały czas jest teraz.
- Niedooswiecony
- Posty: 143
- Rejestracja: ndz gru 05, 2010 14:44
- Tradycja: DD
Re: Islam i buddyzm
tak z ciekawości - czy możliwy jest dialog bez przedstawicieli drugiej religii/strony/kwestii?LewKanapowy pisze:dział forum dotyczy dialogu. CO słowa Raymonda I. wnoszą do kwestii dialogu między buddyzmem i islamem?
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Czołem
Cytat jak widać niczego nie wnosi - bo czy będzie to przemoc wobec konkretnych wrogów, czy wobec "rozszerzonych" lub "zglobalizowanych" wrogów to tylko zmiana perspektywy, a funkcja pozostaje taka sama. Ciekawe, że Bóg pozwalał także chrześcijanom na krucjaty. Czy takie rzeczy trzeba mówić? Wiadomo, że to wszystko jest raczej polityką, albo próbą zagarnięcia czy dominacji jednej kultury. Czym to się różni od wojującej demokracji, która teraz walczy z muzułmanami? Buddyzm też ma swoją krwawą historię, ponieważ każde państwo buddyjskie chciało narzucić innym swoją kulturę, dlatego Birma robiła wypady na Tajlandię a Tybet chciał zdobyć Bangladesz. Nie ma przyzwolenia na przemoc, jest przyzwolenie na podbój całego świata przez kulturę muzułmańską. Przyzwolenie na przemoc jest w głowach a nie w książkach....
metta&peace
H-D
Cytat jak widać niczego nie wnosi - bo czy będzie to przemoc wobec konkretnych wrogów, czy wobec "rozszerzonych" lub "zglobalizowanych" wrogów to tylko zmiana perspektywy, a funkcja pozostaje taka sama. Ciekawe, że Bóg pozwalał także chrześcijanom na krucjaty. Czy takie rzeczy trzeba mówić? Wiadomo, że to wszystko jest raczej polityką, albo próbą zagarnięcia czy dominacji jednej kultury. Czym to się różni od wojującej demokracji, która teraz walczy z muzułmanami? Buddyzm też ma swoją krwawą historię, ponieważ każde państwo buddyjskie chciało narzucić innym swoją kulturę, dlatego Birma robiła wypady na Tajlandię a Tybet chciał zdobyć Bangladesz. Nie ma przyzwolenia na przemoc, jest przyzwolenie na podbój całego świata przez kulturę muzułmańską. Przyzwolenie na przemoc jest w głowach a nie w książkach....
metta&peace
H-D
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
W ramach dorzucenia kamyczka do dialogowego ogródka zapis dyskusji pomiędzy Zuhdim Jasserem, muzułmańskim reformistą i prezesem American Islamic Forum for Democracy, oraz Robertem Spencerem, szefem organizacji Stop Islamisation of America i autorem bloga Jihad Watch:
http://www.euroislam.pl/index.php/2011/ ... eformowac/
http://www.euroislam.pl/index.php/2011/ ... eformowac/
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Islam i buddyzm
Cześć
Poważnie? Nie masz lepszych rzeczy do roboty niż przeglądanie tak żalosnych serwisów jak euroislam? O lewicy też czytasz na redwatchu?
pozdrawiam,
Tomek
Poważnie? Nie masz lepszych rzeczy do roboty niż przeglądanie tak żalosnych serwisów jak euroislam? O lewicy też czytasz na redwatchu?
pozdrawiam,
Tomek
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
Czy mam przez to rozumieć, że uważasz, iż zlinkowana przeze mnie dyskusja jest żałosna ponieważ opublikował ją Euroislam? Czy raczej dlatego, że islam był w niej reprezentowany przez Zuhdima Jassera, człowieka uznawanego za muzułmańskiego modernistę?Ryuu pisze:Nie masz lepszych rzeczy do roboty niż przeglądanie tak żalosnych serwisów jak euroislam?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Islam i buddyzm
Cześć
Najlepiej jakbyś to rozumial tak jak to napisalem. O grzechach lewicy nie czytam na redwatchu, o grzechach Izraela na jewwatchu, a o islamie na euroislam, czy religiapokoju.
pozdrawiam,
Tomek
Najlepiej jakbyś to rozumial tak jak to napisalem. O grzechach lewicy nie czytam na redwatchu, o grzechach Izraela na jewwatchu, a o islamie na euroislam, czy religiapokoju.
pozdrawiam,
Tomek
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Islam i buddyzm
A czy mogę wiedzieć, gdzie czytasz o grzechach islamu?Ryuu pisze: Najlepiej jakbyś to rozumial tak jak to napisalem. O grzechach lewicy nie czytam na redwatchu, o grzechach Izraela na jewwatchu, a o islamie na euroislam, czy religiapokoju.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- LewKanapowy
- Posty: 595
- Rejestracja: sob lis 21, 2009 10:16
- Tradycja: Dzogczen
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Islam i buddyzm
Dobrze jest w tym celu zajrzeć na przykład na portale feministyczne albo środowisk LGBT. Tam przynajmniej atakuje się dość precyzyjnie i konkretnie - i unika całego beznadziejnie głupiego schematu pt. islam-czyli-zła-religia vs inne-dobre-religie.
Za sceną rozległ się gwałtowny tupot i wreszcie wszedł lew.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.
Składał się z dwóch bobrów przykrytych kapą.