Katolicyzm - chrześcijaństwo

relacje pomiędzy buddyzmem a innymi religiami

Moderator: iwanxxx

Awatar użytkownika
Moktak
Posty: 106
Rejestracja: ndz maja 13, 2007 21:43

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Moktak »

A jak np. Kunzang pisze o wleczeniu trupów, to znaczy, że jest grabarzem?
Niekoniecznie, ale o co chodzi?
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: nayael »

Moktak pisze:
A jak np. Kunzang pisze o wleczeniu trupów, to znaczy, że jest grabarzem?
Niekoniecznie, ale o co chodzi?
O to, że język jest jedną wielką metaforą. Zwłaszcza kiedy odnosi się do procesów psychologicznych/duchowych.

Więc to może nawet nie tyle chodzi o doczytanie sobie pomiędzy wierszami, ale o trafne odczytanie samych wierszy. Jak to z wierszami bywa.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: jw »

xPiksel pisze:Fakty są takie, że Szatan był nazywany różnie.
Ale zdaje się, że wg ciebie w XVI w p.n.e. znano go pod imieniem Lucyfer, tak?

xPiksel pisze:Jak ktoś chce poznać prawdę tej religii to ją pozna, jak ktoś od początku nastawia się, że to głupoty, to tego nie pozna i źle zrozumie.
Niezbyt jest logiczne to twoje twierdzenie. Przykład, abstrahując całkowicie od religii jako obiektu naszych dociekań: jeśli coś jest z gruntu głupie, a my tego czegoś jeszcze nie zbadaliśmy i zakładamy z góry, że jest głupie jednocześnie próbując na różne krytyczne sposoby zweryfikować nasze założenie, to czy w takim przypadku nie będziemy w stanie dotrzeć do prawdy o głupocie badanego obiektu? Czy w celu poznania głupoty zawartej w danym obiekcie, powinniśmy wpierwej założyć, że obiekt ten reprezentuje jakąś wyjątkowo głęboką mądrość?


xPiksel pisze:Szacunek należy się nie samej Książce, ale temu co ona za sobą niesie.
Ano właśnie, całkowicie się z takim twierdzeniem zgadzam... Jednak to, co niosą ze sobą tzw. "święte księgi" bywa niestety dość zróżnicowane: jedne treści są warte szacunku i naśladownictwa, ale inne kwalifikują się pod termin "czystki etnicznej" albo "ludobójstwa".



xPiksel pisze: KOL - Dlaczego Bóg pozwala na tyle zła w swoim świecie?
KS- Ludzie odstali przywilej wolnej woli...
KOL - Ale dlaczego zrzuca na niektórych przeciwności losu, choroby, pozwala kusić złemu człowieka, którego przecież kocha jako własne dziecko?
KS - Wyobraź sobie, że masz synka, kochasz go?
KOL - No jasne, że tak. Kocham nade wszystko...
KS - Jest mały, ma 10 lat i chce się nauczyć jeździć na rowerze, co robisz?
KOL - Kupuję mu rower...
KS - Chodzisz z nim na plac, wkładasz do rowerka z tyłu kij i pomagasz mu utrzymać równowagę...
KOL - Tak!
KS - Ale synek nie umie się nauczyć jeździć, bo ty ciągle mu pomagasz, co robisz?
KOL - Puszczam kijek, żeby sam poradził sobie...
KS - A on się przewraca i kaleczy... Przecież patrzysz na to jak synkowi robi się krzywda (mała), ale wiesz, że to dla jego dobra, szczęścia...
KOL - Tak, ale on wreszcie sie nauczy jeździć...
KS - No właśnie....
To trochę tak, jak z ratownikiem, który uczy ludzi pływać wrzucając ich na głęboką wodę na pierwszej lekcji. Niektórych nawet bez kamizelek ratunkowych, bo np. zabrakło. A to, że się przy okazji tej lekcji ktoś utopii, to mało istotne, bo komuś innemu uda się na tej lekcji skorzystać i utrzyma się na wodzie. Ciekawe tylko dlaczego nikt nikogo nie uczy w ten sposób pływać...

Gdybym ja był wszechmiłującą i wszechmocną istotą, to jeśli uwierałaby mi samotność i brakowałoby towarzystwa, po prostu stworzyłbym kompanów mi podobnych, dysponujących od samego początku dokładnie takimi samymi, w pełni rozwiniętymi właściwościami jakie sam bym posiadał. Korzystając z metaforyki nauki jazdy na rowerze: stworzyłbym samych Szurkowskich i Halupczoków, a nie jakieś bezradne dziecko, które co chwila się kaleczy bo nie potrafi utrzymać równowagi no rowerku.

xPiksel pisze:Dzięki temu, że chłopiec nauczył się jeździć na rowerze, utrzymywać równowagę poznał, że upadek to złe, boli...
A skąd Stwórca wie, że upadek to złe? Może on sam tego nie wie i dlatego nie był w stanie tej informacji wbudować odgórnie do swojego produktu?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Abradam

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Abradam »

Intraneus pisze:to smutne co mówisz i nie prawdziwe. ja codziennie rano (czasami roznie to bywa ;) ) robie kupę. myślisz, że ta kupa była kiedyś zrobiona przez Boga? :przestraszony:

Twoja kupa to nie akt stworzenia (czegoś z niczego), tylko przetworzenia (czegoś co już istniało) .
Awatar użytkownika
Moktak
Posty: 106
Rejestracja: ndz maja 13, 2007 21:43

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Moktak »

Prawda, są przypadki, w których metafory się są odpowiednie.
Jednak kiedy na przykład pisze się dokument, nie używa się ich.
Nie wiem też jakie procesy psychologiczne/duchowe masz w tym momencie na myśli.
keylan
Posty: 510
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 21:18
Tradycja: Zen
Lokalizacja: Lublin

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: keylan »

jw ty byś stworzył kopie siebie ale zauważ że nie wszyscy szukają partnera w rozmowie niektórzy wolą stać ponad rozmówcą, mieć cały czas przewagę ;) może katolicki Bóg nie tworzył partnerów dla siebie a jedynie zabawki? pamiętam kiedyś kiedyś za czasów pierwszego simcity uwielbiałem tworzyć miasta a potem je niszczyć kolejnymi tsunami wybuchami trzęsieniami ziemi, może katolicki Bóg to odpowiednik pryszczatego 12 latka szukającego zabawek? ;) to tylko oczywiście taka zabawa "fizoloficzna" dlatego kol. katolicy prosze nie czujcie się obrażeni moim wywodem, nie wiem czy Bóg czy inni bogowie istnieją, nie wiem czy Buddyzm ma racje, chce wierzyć że droga którą wybrałem jest prawdziwa ale tego nie wiem...
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: jw »

xPiksel pisze: Indianie mają tak rozwiniętą filozofię, że Grecy przy nich wymiękają.
A którzy konkretnie z greckich filozofów wymiękają?

Czy dla potwierdzenia swojej tezy, mógłbyś przedstawić tu pokrótce jakąś analizę, porównując różne systemy myśli indiańskiej oraz greckiej i wykazać w ten sposób wyższość tej pierwszej?
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

domber pisze:
Intraneus pisze:to smutne co mówisz i nie prawdziwe. ja codziennie rano (czasami roznie to bywa ;) ) robie kupę. myślisz, że ta kupa była kiedyś zrobiona przez Boga? :przestraszony:
intra lubię cię bardzo ale chyba trochę przeginasz
w sumie chyba dałeś dobry przykład tego co chciał nam przekazać xPiksel bóg stworzył piękne rośliny i zwierzęta a ty to przerobiłeś w gówno :rotfl: :rotfl:
pamiętaj domberku, to gówno powoduje, że kwiatki rosną ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

Ja także chyba nie zrozumiałem z tego krótkiego opisu, dlaczego filozofia indiańska jest wielka.
Akurat do moich mistrzów zaliczam i Sokratesa i Platona i Marka Aureliusza a do dzisiaj uważam że Heraklit i Gorgiasz mają coś sensownego do przekazania współczesnym. Oni bronią się sami.
Co do Indian to bardzo cenię ich postawę wobec przyrody, sposób życia, wagę rytuałów. Ale po co zaraz wartościować skoro można czerpać inspirację od jednych i drugich :)

Co do interpretacji Biblii to uważam, że zależy ona od stopnia świadomości interpretatora. Nasz poziom świadomości wzrasta więc czytamy Biblię trochę inaczej niż nasi przodkowie.
Są już nawet próby pogodzenia teorii ewolucji z doktryną katolicką (Teihard de Chardin - warto dodać że za te próby dostał w połowie XX wieku kościelnego "bana" czyli zakaz wypowiedzi).
U nas ks. prof. Hryniewicz twierdzi, że prawdopodobnie piekło ostatecznie będzie puste. Dla Wszechmogącego nie jest to bowiem problemem, aby ostatecznie uleczyć wszystkie dusze. Bóg zaś jest bardziej lekarzem niż sędzią tzn. przyciąga miłością i leczy a nie potępia. Ostatecznie przyciągnie do siebie wszystkich.
A już Ojcowie Kościoła szli tak daleko, że modlili się za zbawienie diabła, rzekomo ostatecznie potępionego.
Można tak, a można inaczej - wiecie z pewnością jak inaczej.
Te przykłady to niestety margines a nie mainstream chrześcijaństwa. Ale jak ktoś poszuka głębiej to znajdzie w chrześcijaństwie perełki.

:padam:
J.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

No wiec właśnie. Z tą interpretacja Biblii jest tak, ze owszem można, ale tylko w ramach "jedynie słusznie prawdziwej ideologii katolickiej", nad która pieczę trzymają takie osoby, jak do niedawna Ratzinger, facet "czystości" doktryny. A jak się wyłamujesz, to masz bana za herezje.
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
nayael
Posty: 479
Rejestracja: pn paź 30, 2006 19:33
Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
Kontakt:

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: nayael »

Moktak pisze:Prawda, są przypadki, w których metafory się są odpowiednie.
Jednak kiedy na przykład pisze się dokument, nie używa się ich.
A Pismu Świętemu bliżej do dokumentu, czy do poezji?
Moktak pisze:Nie wiem też jakie procesy psychologiczne/duchowe masz w tym momencie na myśli.
Np. "walkę" z tym, co według jakiegoś systemu rozwoju uznaje się za przeszkodę. Można np. potraktować tego, w którego należy rzucić kamieniem jako personifikację jakiejś wewnętrznej postawy, a rzut - jako jej zdecydowane odsunięcie od siebie. Przedtem upewniając się, czy taka interpretacja jest spójna z całym kontekstem, czy nie bardzo.
Intraneus pisze:Z tą interpretacja Biblii jest tak, ze owszem można, ale tylko w ramach "jedynie słusznie prawdziwej ideologii katolickiej", nad która pieczę trzymają takie osoby, jak do niedawna Ratzinger, facet "czystości" doktryny.
O ile jest się katolikiem :P
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

O ile jest się katolikiem :P
oczywiście. nawiązywałem do słów xPiksela, bo to on pisał o interpretacji Biblii. Ja to różne rzeczy z Biblią robiłem, nie tylko interpretowałem na wiele sposobów :evil:
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: jw »

Jakub Safjański pisze: Co do Indian to bardzo cenię ich postawę wobec przyrody, sposób życia, wagę rytuałów.
Polecam w temacie:
http://www.poczytaj.pl/64691

Jakub Safjański pisze: Ale po co zaraz wartościować skoro można czerpać inspirację od jednych i drugich :)
No właśnie :)
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
xPiksel pisze:Proszę po 1. pisać Bóg z dużej litery. Tak samo jak chrześcijanie piszą Budda z dużej litery :)
Oj nie piszą :) Znaczy, pewnie piszą różnie. Kiedyś /trzy lata temu?/ miałem okazję podyskutować - przy okazji jakiegoś artykułu zamieszczonego na portalu ekumenizm.pl /zacny portal/ a tyczącego się buddyzmu - z chrześcijanami, w ramach dyskusji/komentarzy pod tym artykułem. Pomijam tu takie kwiatki jak to, że określano mnie mianem ''czciciela bałwanów'' /ubaw :) /, to budda z dużej litery się nie pojawił jakoś i nie raziło mnie to.
Ze swej strony piszę budda /tak jak i bóg/ z małej litery, lecz nie jest to wyraz braku mego szacunku dla buddy - mój szacunek dla buddy w tym się nie przejawia po prostu, ów mój szacunek dla buddy ma swój inny istotniejszy wymiar. Tak więc z góry przepraszam, że gdy o bogu coś wspomnę, to będzie z małej litery - proszę przejść wobec tego mimo, nie jest mą intencją ranić czyjeś uczucia religijne, które przejawiają się poprzez pisownię danego słowa.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Intraneus pisze:Ja to różne rzeczy z Biblią robiłem, nie tylko interpretowałem na wiele sposobów :evil:
Proszę :) masz na pieńku z bogiem, to wypuść się na dysput na jakieś forum chrześcijan i baw się w prowokacje - tutaj, proszę nie prowokuj. Intra, jakby to dla Ciebie dziwnie nie zabrzmiało, więcej Ciebie prosił nie będę... przeginasz ostatni w różnych wątkach. No, szkoda :zalamany: serio.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

kunzang pisze:Witam
xPiksel pisze:Proszę po 1. pisać Bóg z dużej litery. Tak samo jak chrześcijanie piszą Budda z dużej litery :)
Oj nie piszą :) Znaczy, pewnie piszą różnie. Kiedyś /trzy lata temu?/ miałem okazję podyskutować - przy okazji jakiegoś artykułu zamieszczonego na portalu ekumenizm.pl /zacny portal/ a tyczącego się buddyzmu - z chrześcijanami, w ramach dyskusji/komentarzy pod tym artykułem.
Pozdrawiam
kunzang
Powodowany ciekawością przeczytałem właśnie. Ciekawa lektura. Ciekawe, że jeszcze nigdy nie brałem udziału w takiej dyskusji - a to dobra praktyka - obserwować jak emocje pojawiają się, a potem odchodzą skąd przyszły. No chyba, że pobiegnie się za kością. Ale to takie dywagacje, tak na marginesie, bo już późno.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: domber »

xPiksel pisze:Miał ktoś wątpliwości co do tego niszczenia Szatana przez Boga. Odpowiadam. Otóż Bóg (według katolików oczywiście) stworzył wszystko łącznie z aniołami upadłymi. Najpierw Szata i inne anioły były dobre, sam Lucyfer i Szatan byli ulubieńcami Boga, ten zaś poprosił ich w pewnym momencie by usłużyli człowiekowi i popadli oni w taką dumę i złość, że obrócili wszystko to co stworzył w nich i z nich Bóg w przeciwieństwo, kontrast.
z twoich słów wynika że aniołowie mieli wolną wolę (będąc BOGIEM wszechwiedzącym) - więc
1-poco karać za coś co się komuś dało np.ja synowi pozwalam wybrać czy ma się bawić w domu czy na dworze i mam karać go za jego wybór
2-gdzie jest wolna wola przy kazaniu służenia komuś to raczej nazywamy niewolnictwem
xPiksel pisze:Obrócili dobroć i stworzyli zło, zostali strąceni z nieba. Bóg walczy ze złem Szatana, który został i jest do dziś dnia zbudowany z dobrej energii,
nie trzyma się to kupy bo według ciebie
1-szatan ma moc twórczą równa Bogu
2-Bóg i Szatan jest jednością o wielu twarzach
3-energia jest Bogiem bez osobowym w którym jest dobro i zło
xPiksel pisze:Kościół Rzymskokatolicki uznaje Księgę Rodzaju, Adama, Ewę, Kaina i Abla za można tu rzec MITOLOGIĘ :)
a tu małe zdziwienie sam podważasz zasadę wiary dopuszczając możliwość w pewnym sensie kłamstwa w Biblii (więc gdzie pewność że reszta jest prawdą)
xPiksel pisze:A reszta ty tylko słowa, wersy Księgi Rodzaju, które mają nam wskazać drogę - CZYTAĆ MIĘDZY WIERSZAMI tak jak całą Biblię.
z tego co pamiętam "NAJPIERW BYŁO SŁOWO"
xPiksel pisze:Bo po pierwsze Bóg w Biblii nie przekazuje nam prawd historycznych, wydarzeń, które mają być jakimś pierwowzorem, ale dobre zinterpretowanie polega na filozofii czytania między wierszami
tak jak już pisałem wcześniej interpretacja Biblii jest złem i sam kościół to potępił nakładając ekskomunikę na Lutra oraz głosząc że Bracia Świadkowie Jehowi są sektą a przecież to "wyznanie"liczy więcej duszyczek niż anglikanie a podstawowym zarzutem jest interpretacja Biblii więc dlaczego uważasz że twoja jest słuszna skoro opierasz się na tej samej księdze czytając ją między wierszami (i w pewnym sensie wybierasz sobie to co chcesz usłyszeć a nie to co jest tam napisane )jeszcze ras ci przypomnę Apokalipsę według ŚWIĘTEGO JANA aby łatwiej było ci szukać to końcówka dotycząca -przemilczania ,ujmowania,dodawania tego co w niej zostało napisane
xPiksel pisze:Za pewne chodzi ci o fałszywych proroków. Mamy ich dziś. Weź pierwszą lepszą pozycję ateistów, którzy próbują udowodnić, że Biblia jest złem i niemoralnym. Wybierają oni dowolny, krótki fragment, wyrywają go z kontekstu i piszą, że to nawołuje do niemoralnego zachowania. To tak jakbym wyrwał z bajki o Kopciuszku, zdanie wypowiedziane przez siostrę Kopciuszka.

ale sam piszesz
xPiksel pisze:CZYTAĆ MIĘDZY WIERSZAMI tak jak całą Biblię.
sam sobie zaprzeczasz czy to przypadkiem nie jest moralność pani DULSKIEJ ?

REASUMUJĄC
jeżeli chcesz nam przekazać wiedzę i podstawy twojej wiary (chwała ci za to )to rób to rzetelnie (jesteś przecież księdzem ) bez półprawd i pomijania nie jesteśmy .............a jak czegoś nie zrozumiemy to z pewnością się spytamy
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

No właśnie. xPiksel na tym forum dużo się mówi o przebiśniegach bez papierów, więc ja... chcę zobaczyć Twoje papiery na księdza :]
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: macszym »

Intraneus pisze:chcę zobaczyć Twoje papiery na księdza :]
a na którego księdza chcesz zobaczyć? trzeba by było pogrzebać w IPN. ;)
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: domber »

Intraneus pisze:chcę zobaczyć Twoje papiery na księdza
oj Intra trochę wiary w ludzi :ok:
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Intraneus pisze:No właśnie. xPiksel na tym forum dużo się mówi o przebiśniegach bez papierów, więc ja... chcę zobaczyć Twoje papiery na księdza :]
A no właśnie... Dzięki :)

xPiksel - w ramach Twych poglądów na tym forum, argumentem w dyskusji z Twej strony jest to, iż jesteś księdzem. Proszę :) nie zrozum mnie źle - korzystasz z gg, dyskutujesz na forach, więc jest szansa, ze się zrozumiemy. Na forach mogą pisać nawet ''kosmici'' podając się za ''sierotkę marysię'', tak więc proszę o przedstawienie przez Ciebie stosownych namiarów, które pozwoliłby nam zweryfikować to, iż w istocie jesteś księdzem katolickim. Jeżeli nie jest to możliwym z Twej strony, to proszę :) byś z etykietki ''ksiądz katolicki'' - i używania jej jako argumentu w dyskusji - zrezygnował... etykietka ''katolik'' wystarczy :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

ech, biedny ks. Pixel......
na forum buddyjskie zawitał.
:dontgetit:

ja po tej dyskusji gdybym był księdzem to już bym na to forum więcej nie wchodził.

Zadowoleni jesteście?
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: macszym »

Zadowoleni jesteście?
buddysta jak to buddysta... sprawdzaniem się zajął. ;)
Awatar użytkownika
Anatman
Posty: 103
Rejestracja: czw lut 28, 2008 14:18
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada
Lokalizacja: Sprang-Capelle, NL

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Anatman »

Jakub Safjański pisze:ja po tej dyskusji gdybym był księdzem to już bym na to forum więcej nie wchodził.

Zadowoleni jesteście?
life is brutal niestety :|

myślę, że przedstawiając swoje poglądy na forum chrześcijańskim wynik byłby podobny
Wszystko jest do przeżycia...oprócz śmierci.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

ja po tej dyskusji gdybym był księdzem to już bym na to forum więcej nie wchodził.

Zadowoleni jesteście?
ja po tej dyskusji, gdybym byl ksiedzem, to bym sie wylegitymowal, a nie wchodzil bym wtedy, gdybym nagadal ludziom, ze jestem ksiedzem, ale nie byloby to zgodne z prawdą.

tak czy inaczej, gdy stanie się jedna z tych dwóch opcji, to będę zadowolony. ewentualnie jeszcze dopuszczam sytuację, gdy xPiksel powie, ze ksiedzem nie jest i ze przedstawia tylko i wylacznie swoje laickie poglady na sprawe.

bo oklamywanie ludzi i podszywanie sie pod osobe duchowna, zeby przedstawiac swoje poglady, jest dla mnie naganne

mysle ze moja prosba byla calkowicie zrozumala i neutralna. nie ma sie co obrazac. poprostu prosze xPiksela o to, zeby udokumentowal to co glosi. mowil ze jest ksiedzem, prosze zeby to udowodnil
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

A jak ksiądz ma się wylegitymować?
Na anonimowym forum do tego?
Papierami z IPN?
jako załącznik do posta?
:dobani:
a szkoda, bo była ciekawa dyskusja, zwłaszcza że ksiądz ma również ciekawe podejście do chrześcijaństwa i być może nie chciałby nawet, żeby jego proboszcz się o tym dowiedział.

J.
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: macszym »

Jakub Safjański pisze:A jak ksiądz ma się wylegitymować?
Na anonimowym forum do tego?
Jest coś takiego jak priv do admina. :)
Jakub Safjański pisze:a szkoda, bo była ciekawa dyskusja, zwłaszcza że ksiądz ma również ciekawe podejście do chrześcijaństwa
ale jeśli jednak to nie ksiądz?
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

macszym pisze:
Jakub Safjański pisze:a szkoda, bo była ciekawa dyskusja, zwłaszcza że ksiądz ma również ciekawe podejście do chrześcijaństwa
ale jeśli jednak to nie ksiądz?
no właśnie. co jeśli to satanista podszywający się pod księdza? ;)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

A co jeśli, to nie ma żadnego znaczenia?
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: macszym »

Lubisz jak Ci ktoś "kit wciska"?
Awatar użytkownika
Jakub Safjański
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
Lokalizacja: Warszawa

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Jakub Safjański »

ok,
nie wiem, czy chcemy dalej to ciągnąć.
zdania już swoje znamy.

pozdrawiam


Jakub Safjański OP :cool:
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: macszym »

No dobra, już dalej faktycznie nie ma co tego ciągnąć.
Chcę tylko jeszcze napisać, że zgadzam się z Intraneusem:
Intraneus pisze:ja po tej dyskusji, gdybym byl ksiedzem, to bym sie wylegitymowal, a nie wchodzil bym wtedy, gdybym nagadal ludziom, ze jestem ksiedzem, ale nie byloby to zgodne z prawdą.

tak czy inaczej, gdy stanie się jedna z tych dwóch opcji, to będę zadowolony. ewentualnie jeszcze dopuszczam sytuację, gdy xPiksel powie, ze ksiedzem nie jest i ze przedstawia tylko i wylacznie swoje laickie poglady na sprawe.
i to tyle. :)
Wabi-Sabi
Posty: 191
Rejestracja: pt lut 15, 2008 01:39
Lokalizacja: US

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: Wabi-Sabi »

:cwaniak:

Z tego co wiem to w catholicysm do aktu wiary jest potszebny blogoslawienstwo (blessing, invoking )
A w Buddhism dobra karma.

Stego powodu mysle ze taki spor jest obiektywnie nieroswiozywalny.

"You could not do better than to go where it is dark, that is, unconsciousness." m. Eckhart
Najlepijej co moszemy srobic to zatopic sie w nieswiadomosci.

Robert
I am certain there is too much certainty in the world. I'm afraid so - I'm surprised by myself. I don't know how it could happen.
Co do jednego sie sgadzam, ze ze zadurzo pefnosci jest na tym swiecie. Sorry.
I bym sie nie wylegitymowywal. ;)
SearchMeditate&Destroy
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: domber »

kunzang pisze:Jeżeli nie jest to możliwym z Twej strony, to proszę :) byś z etykietki ''ksiądz katolicki'' - i używania jej jako argumentu w dyskusji - zrezygnował... etykietka ''katolik'' wystarczy :)
myślę że czy jest czy też nie jest księdzem niema znaczenia dla mnie jest istotne czy ukończył teologię i czy wypowiada się jako teolog (więżący w doktryny Rzymskokatolickie )
bo kunzi pamiętasz KAPELUSZA :D dobry z niego chłop :oczami: no oprócz tego większość zna jakiegoś księdza i ma mieszane uczucia Ja przynajmniej znam kilku księży i mnichów niektórych zapraszam na niedzielny obiad i wtedy uskuteczniam dysputy no oprócz tego nam nazwijmy to przyjaciela Jezuitę i tu sprawy dotyczące teologi są dla mnie miarodajne (szkoda tylko że tak rzadko się z nim spotykam )
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: jerez »

Wabi-Sabi pisze:I bym sie nie wylegitymowywal.
oraz
domber pisze:myślę że czy jest czy też nie jest księdzem niema znaczenia dla mnie jest istotne czy ukończył teologię i czy wypowiada się jako teolog (więżący w doktryny Rzymskokatolickie )
a ja bym sie wylegitymowal bo jesli ktos mowi ze jest ksiedzem i sie wypowiada na publicznym forum to jednoczesnie powinien sobie zdawac sprawe ze chcac nie chcac reprezentuje stanowisko kosciola ktorego jest kaplanem. To tak jak by ktos kto jest nauczycielem i instruktorem medytacji wypowiadal sie jako tenze a nie chcial powiedziec jaka szkole reprezentuje i bal sie wylegitymowac (tudziez podac po prostu swego nazwiska bo przeciez budda-teacher nie maja papierow na tychze co najwyzej dobre slowo swego mistrza:))
green garden
Posty: 20
Rejestracja: czw mar 22, 2007 15:50

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: green garden »

Człowiek takie pozytywne, niemal probuddyjskie :) akcje (http://forumix.pl/showthread.php?mode=l ... 9&pid=#pid)
podejmuje na forach, a wy do niego tak ostro. Jeszcze się zrazi :suchy: , a katolików (mało ważne, księży czy nie) otwartych na dialog tak bardzo dużo to raczej nie ma :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
green garden pisze:(...) Jeszcze się zrazi :suchy:
Jeżeli xPiksel jest księdzem, to zakładam /może błędnie/, że wykaże się zrozumieniem dla prośby ze strony Intraneusa i z mej strony.
green garden pisze: (...) a katolików (mało ważne, księży czy nie) otwartych na dialog tak bardzo dużo to raczej nie ma :)
No właśnie nie wiem jak to jest - wychodzi na to, że mam pecha ;) Znajomi, z którymi jeździmy od kilku lat w góry są katolikami /posyłają dzieci do katolickiej szkoły i przedszkola/ i jakoś problemów z dogadaniem się nie ma. Podobnie z innymi znajomymi, których wyliczał tu w ramach przykładu nie będę - też nie ma problemu z otwartością na dialog.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
green garden
Posty: 20
Rejestracja: czw mar 22, 2007 15:50

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: green garden »

Cześć Kunzang,
Gratuluję znajomych :)
Jednak pisałam o zwykłych członkach społeczeństwa, tych, z którymi kontaktów sobie nie wybieramy. Co do "otwarcia": osoba wyrażająca zainteresowanie buddyzmem (lub podejrzewana o nie) może zacząć być odbierana w najlepszym razie jako ekscentryk. (Pracuję w państwowej firmie i wiem coś o tym :D ) Zresztą wiele osób pisało na tym forum o swoich perypetiach z najbliższą rodziną. XPikselowi tak bardzo się nie dziwię - ujawnienie swoich danych w internecie wymaga dużej odwagi - zawsze ktoś może to kiedyś wygrzebać i w różny sposób wykorzystać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
green garden pisze:(...) Zresztą wiele osób pisało na tym forum o swoich perypetiach z najbliższą rodziną.
Tu znowu mam pecha ;) Cała ma rodzina to katolicy, od Pani Matki i Pana Brata poczynając na kuzynkach i kuzynach kończąc. Mam też w rodzinie księdza /z Nim był lekki ubaw, bo trochę musiałem mu tłumaczyć, zanim zrozumiał, że buddyzm to nie islam - no, ale to było po kilku drinkach ;) / Nie chcę się tu rozpisywać na temat mej rodziny, jej zaangażowania w życie, czy to wspólnot, czy bezpośrednio kościoła, nadmienię tylko, że nigdy nikt nie wywierał na mnie presji w związku z tym, że jestem buddystą, żadnej. Nie próbowano mnie nawracać, czy odsądzać od czci i wiary, nie uchodzę też w rodzinie za dziwaka, czy odszczepieńca, czego mogłem bezpośrednio /że tak powiem/ w masie doświadczyć, podczas ostatniego zlotu rodzinnego. Tak więc jak widać bywa różnie.

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
green garden
Posty: 20
Rejestracja: czw mar 22, 2007 15:50

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: green garden »

kunzang napisał/a:
... jak widać bywa różnie.
tia ... widocznie karmę mam trochę gorszą...
Gratuluję raz jeszcze. :ok:
xPiksel
Posty: 11
Rejestracja: sob mar 22, 2008 19:51

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: xPiksel »

Widzę, że podczas mej nieobecności na mnie tu trochę gadaliście.

A więc po pierwsze: Byłem nieobecny z powodu wyjazdu do Rzymu z pielgrzymką.

Po drugie: Na księdza nie ma jako takich papierów, a jedynie świadectwo ukończenia szkoły teologicznej.

Po trzecie: Nie mam zamiaru pisać tu swoich danych osobowych itp... Które są na świadectwie. Słynę z tego, że mam niewyparzony język i uważam:

ŻE W KAŻDEJ RELIGII DZIAŁA DUCH ŚWIĘTY RÓŻNIE NAZYWANY I KAŻDA WŁAŚCIWA RELIGIA SKUPIA SIĘ NA PODOBNEJ RZECZY OSIĄGNIĘCIU NAJWYŻSZEGO STANU. UWAŻAM, ŻE KAŻDA RELIGIA JEST WŁAŚCIWA. SAM JAK PISZĄ TEMAT NIŻEJ/WYŻEJ STOSUJĘ MEDYTACJĘ KATOLICKĄ, FILOZOFIĘ KATOLICKĄ ITD...

A tego niestety nie popiera wielu biskupów na dzień dzisiejszy.

Nie próbuję niekomu udowodnić, że chrześcijaństwo jest właściwe. Jestem tu na forum dla buddystów, dlatego że ICH/WAS bardzo szanuję... Jestem niejako filozofem, stosuję podobnie jak JP2 medytację buddyjską. Jestem zwolennikiem pokoju.

Na tym forum nie mam być żadnym księdzem, chyba, że ktoś jest katolikiem i chce jakiś porad, w czymś jest niepewny. Nie cierpię obłudy więc podważam książki wielku ateistów. Nawet udało mi się podważyć książkę o Koranie i BUDDYŹMNIE. Takie także wyszły... O ile pamiętam o buddyźmie to była publikacja... Wycofana chyba, bo mało czytelników było...

Nie lubię przedstawiać się jako ksiądz, ale zrobiłęm to bo wiem, że lepiej znam temat katolicyzmu niż inni tutaj. Przynajmniej jod strony kościelnej czy teologicznej - teoretycznej.

A teraz obiecana publikacja. Hipoteza poparta jako prawdopodobna przez Doktora Nauk Historycznych i Antropologicznych. Oparta na podstawie opisów religii Buszmenów Pana Wojciecha Cejrowskiego. Oparta na opisach religii Himba Etnologi Południowoafrykańskiej:

Oto tak samo prawdopodobna hipoteza na pierwszą religię jak politeizm:

Cytat:
Człowiek anatomicznie współczesny powstał 200-150 tysięcy lat temu w Afryce.



Wikipedia - wolna encyklopedia


Cytat:
Nowe badania genetyczne dowiodły, że człowiek pochodzi od tego samego przodka z Afryki, który mieszkał na południe od Sahary. Dotychczas istniały dwie zwalczające się teorie na ten temat.

Pierwsza o pochodzeniu właśnie z jednego miejsca, druga o kilku lokalizacjach na świecie, w których miał powstać człowiek. Teraz rację mają autorzy pierwszej teorii – donosi „Nature”.

Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Cambridge zaprzeczają teorii, według której, homo sapiens miał narodzić się w kilku miejscach na świecie jednocześnie. Naukowcy powołują się na wyniki swoich prac. Przebadali aż 6 tysięcy czaszek z całego globu.

Homo sapiens miał wywędrować z Afryki południowo-wschodniej. Im dalej był od miejsca swoich narodzin tym mniejsza była różnorodność genetyczna gatunku. Ten argument ma przemawiać za pochodzeniem człowieka z jednego miejsca i to na kontynenzaczęły powstawać nowe ugrupowania cie afrykańskim.



Aryka. org


Afryka południowo. Obszar pierwotnego występowania BUSZMENÓW. Najprawdopodobniej ludzi, których przodkiem był pierwszy człowiek - biblijny Adam. Dlaczego są to jedyni już potomkowie pierwszego homosapiensa? Jak dowodzi prehistoria ludzie żyli w osadach, grupach, zbiorowościach. Tak przodek, pierwszy człowiek zaczął się rozmnażać. A następnie kolejne pokolenia, przejmujące kulturę tego - jedynego pierwszego człowieka. Kulturę przekazywaną ustnie - tak samo wiarygodną jak pisemna (ludzie niepiśmienni do dziś). Instynkt przetrwania nakazywał im rozmnażać się w szybkim tępie. Dlatego zaczęli zajmować całą Afrykę południową. Kiedy brakowało miejsca w osadach, ekspensowali dalej i dalej, aż w końcu zaczynały się obszary nieprzebytej puszczy i dalej największej pustyni świata - Sahary. Dlatego było trzeba osiedlić się nad wielkimi rzekami. Egipt, Mezopotamia, Azja mniejsza, Azja, Indie... Tu zaczęła rozwijać się kultura. I tu narodził się POLITEIZM. Dlaczego?

1. Ludzie, których przodkiem był pierwszy z rodziny homosapiens sapiens na tak trudnej przebytej drodze zaniechali kulturę.
2. Zjawiska występujące w Afryce Północnej wyjaśniane jako pochodzące od ręki Jednego Boga wypierane były przez te występujące w Azji i na północy kontynentu. Wylewy rzek, wielkie deszcze, dwie pory opadów itp... Ludzie nie potrafili sobie wyobrazić, by zrobił to jeden Bóg, wyglądem przypominającym człowiek. Dlatego zaniechali kulturę i wymyślili setki innych bogów, których dziś zanamy jako MITYCZNYCH i pomiędzy którymi występowała identyczna zależność. Jeden był wyraźnym odpowiednikiem drugiego w innej kulturze. O innym tylko imieniu.

Tak więc narodził się politeizm. Ale co było dalej? Kiedy niektórym ludziom z ostatnich pogłosek zaczynały się uwidaczniać dawne tradycje wyniesione z południowej Afryki zaczęły powstawać nowe ugrupowania, próbujące odkopać wiarę przodków. Z ostatnich pogłosek zebrali tradycję. Jednym z oświeconych był Abraham, który wyruszył z Mezopotamii z nową - starą religią wiary w Jedynego Stwórcę. Zawędrował do Egiptu, gdzie setki lat wcześniej jeden z Faraonów uczynił to samo. Wiara w Boga Słońce - jedynego Stwórcę - czysto monoteistyczna. Po śmierci faraona powrócono do dawnego politeizmu. Teraz z otwartymi rękoma przyjęto Izraelitów jako tanią siłę roboczą. Gdy Izraelici zaczęli się kształcić i obsadzać wysokie urzędy rozpowszechniając nową religię, która zagrażała pozycji kapłanom politeistycznym będącym najwyższymi urzędnikami postanowiono wymordować ich potomków. Tak później potoczyły się losy Mojżesza i trafił on do Izraela. Kilka wieków później w Betlejem Judzkim narodził się Jezus Chrystus. Zapoczątkował on kontynuację historyczną przepowiadaną przez proroków nadejścia Mesjasza. Żył i nauczał, jako Bóg w drugiej osobie wcielony w człowieka o ludzkich odruchach. Po Jego śmierci krzyżowej i Zmartwychwstaniu opisanych bliżej w Ewangeliach misja chrystianizacji rozpoczęła się od Grecji przez Rzym i Europę u schyłku antyku. O Afryce północnej stopniowo zapominano. Tak w VIII w. kupiec imieniem Mahomet "oświecony przez tchnienie Allacha" dowiedział się o monoteiźmie jako wierze przodków.. "Namaszczony wiedzą Allacha" nauczał i spisał Koran. Późniejsza zła interpretacja Jezusa, jako DRUGIEGO BOGA i Maryi jako 3. osobę Boską spowodowała podział między tymi religiami i rozłam kulturowy, który możemy dostrzec do dziś.

Wracając do samego początku - Buszmeni, którzy pozostali na ziemiach Namibii i krajów południowej Afryki wyznają przekazywaną ustnie wiarę przodka - jedynego pierwszego człowieka. Nie znają ani chrześcijaństwa, ani Islamu i innych religii. Nie mają kontaktu z cywilizacją na co dzień, jedynie z podróżnikami za wszelką cenę chroniącymi ich dziedzictwo kulturowe. Oto filary wiary w Boga Jedynego według starszyzny w ostatnich rdzennych plemionach świata:

1. Jest Jeden Bóg - Stwórca wszystkiego i człowieka
2. Bóg ulepił człowieka z gliny i wetchnął w niego swój oddech (boże tchnienie - odpowiednikiem Ducha św.)
3. Bóg jest stwórcą natury i otoczenia, On daje jeść i pić
4. Od Boga wszystko zależy
5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna, za dobre uczynki idzie do raju, gdzie mieszka Bóg, za złe spada w ciemność na wieki
6. Pustynia to miejsce pokutowania dusz. Każde ziarenko piasku to dusza.
7. Należy czynić dobro według woli bożej , która została nam dana jako sumienie
8. Bóg czyni magię dobrą (cuda)
9. Zły duch (upadły anioł) czyni czarną magię
10. Można kontaktować się z duszami zmarłych w raju (patrz: rytuały plemion rdzennych)
11. Wiara pochodzi od przodka. (pierwszego człowieka)

Jest to rdzenna wersja PIERWSZEJ RELIGII ŚWIATA.
Po co więc człowiek, ten pierwszy biblijny Adam wymyśliłby sobie Boga, żeby mu za przeproszeniem DUPĘ ZAWRACAŁ?

Innym przypadkiem jest wiara w Ketzanconlahaa rdzennych ludności Ameryki południowej odciętej przez tysiące lat oceanem od coraz bardziej ucywilizowanego świata:

1. Nie wiadomo jak ta wiara powstała. Ostatni "zachowani" przed krwawą krucjatą indianie opowiadają:

CYTAT
Cytat:
Ketzanconlahaa stworzył wszystko co jest dokoła i człowieka. Wetchnął w niego swój oddech (dał mu swe tchnienie) i nauczył jak dobrze żyć. Ale myśmy trochę nagrzeszyli i mieliśmy bardzo małą wiedzę. Więc Ketzanconlahaa przypłyną na barce do nas pod postacią ludzką i nauczył rzemiosła i krzesać ogień i wszystkiego co było nam potrzebna i uczył jak robić dobro i co jest dobre. A potem odpłynął mówiąc: "Płynę na Wschód odpokutować za wasze grzechy"...



Gdyby tylko jakiś Jezuita nałożył Jezusa na Ketzanconlahaa to chrześcijaństwo byłoby wprowadzone w Ameryce ot, w ciągu kilkunastu miesięcy. Ale, że ludzie w Ameryce nie widzieli o śmierci krzyżowej Jezusa sami ze swoich serc na piramidach temu poświęconych co 63 lata oddawali ofiary Bogu. I tak trafiło, że kiedy hiszpańscy jezuici przypłynęli do Ameryki uczyć ludność chrześcijaństwa przerazili się na widok w każdym miasteczku rozlanej krwi i setek ciał mężczyzn. Gdyby postudiowali ich kulturę i religię zanim w ruch poszły miecze to przelew krwi do wprowadzenia wiary Chrystusowej byłby niepotrzebny. Tak zniszczono kulturę Indian przez głupotę kościelnych wysłanników...

Nie pozwalam na publikację tekstu bez zgody autora oraz podpisu pracy moim imieniem i nazwiskiem.

Czy są jakieś pytania?

To jest oczywiście wersja uproszczona od zbędnych cytatów. Pełna wersja czeka na doktorat i publikację :P

I PRZYPOMINAM, że nie chcę udowodnić, a jedynie zaznaczyć, że to jest tak samo prawdopodobne :)

Już opisywałem mój stosunek do religii. Badam setki odłamów itp.. i dochodzę to wspólnych wniosków. Wszystko jest cholernie do siebie podobne. Bóg jest jeden, dla mnie hindusa, buddysty, muzułmanina i żyda. Dla Indianina z plemienia Wai-Wai i Carapana i dla Buszmena.

Wiem, że na forum mogą pisać nawet kosmici. Ale dla mnie udowadnianie papierkiem, który można podrobić jest bez sensu. Wystarczy, że poznacie wiedzę czyjejś osoby. Znam 3 księży ateistów i ich tytuł jest do kitu. Ja jestem ksiądz wierzący i mój tytuł jest tylko dla katolików. Dla młodzieży, dla was, jestem tylko user, który zna się lepiej na rzeczy :)
A przecież nie cały umieram,
to co we mnie niezniszczalne trwa...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
xPiksel pisze:Jestem niejako filozofem, stosuję podobnie jak JP2 medytację buddyjską.
Jaką medytację buddyjską stosował JP2? Jaką Ty stosujesz medytację buddyjską?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
xPiksel
Posty: 11
Rejestracja: sob mar 22, 2008 19:51

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: xPiksel »

Jan Paweł II potrafił wprowadzić się dzięki modlitwie w stan. Sam mówił, że medytuje. Zresztą jego łączność na buddyzm była bardzo duża. On sam doświadczył, że na świecie jest wielu ludzi i dziś za pewne stanąłby w oknie przy Pl. Świętego Piotra i wspierał Tybet. Miał kolegę żyda, przyjacielem nazwał go sam Dalajlama. Stosuję wprowadzenie się w można by to nazwać transem, kiedy poziom adrenaliny skacze, że człowiek jest w ekstazie... Ja nie znam teorii. Wyjaśniam ludziom Boga inaczej niż reszta księży i zdobywam większe zaufanie, bo ja mówię własne przemyślenia. W Biblii nie ma wyjaśnienia co to jest. Niektórzy widzą go jako osobę, ja widzę Go jako energię, taką kumulację wszystkiego co buduje, która dała swoją siłę wszystkiemu wokół i pozwoliła się rządzić... Przy takiej teorii Wielki Wybuch ma sens... Ale nie chcę się wywyższać, chcę tylko wytłumaczyć swoje podejście...
A przecież nie cały umieram,
to co we mnie niezniszczalne trwa...
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Katolicyzm

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
xPiksel pisze:Jan Paweł II potrafił wprowadzić się dzięki modlitwie w stan. Sam mówił, że medytuje.
I dla Ciebie to znaczy z automatu, że praktykował buddyjską medytację?
xPiksel pisze:Zresztą jego łączność na buddyzm była bardzo duża. On sam doświadczył, że na świecie jest wielu ludzi i dziś za pewne stanąłby w oknie przy Pl. Świętego Piotra i wspierał Tybet. Miał kolegę żyda, przyjacielem nazwał go sam Dalajlama.
Dobrze :) tylko, to do mego pytania ma się nijak. Skoro twierdzisz, że praktykował buddyjską medytację, to rozumiem, że wiesz jaką, a jeśli nie wiesz, to proszę przytocz słowa JP2, w których stwierdził on, iż praktykuje buddyjską medytację.
xPiksel pisze:Stosuję wprowadzenie się w można by to nazwać transem, kiedy poziom adrenaliny skacze, że człowiek jest w ekstazie... Ja nie znam teorii.
Uważasz, że medytacja buddyjska, ma coś wspólnego z transem i skaczącym poziomem adrenaliny, a efektem jej jest stan ekstazy?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm - dialog”