iks pisze: ↑pt wrz 25, 2020 19:45No ok, ja tam ten wykład rozumiem po swojemu i zarzutów wobec chrześcijaństwa nie widzę. Coś tam trzeba pozmieniać i jakiś dialog filozoficzny przeprowadzić, ale po to aby ludziom obraz sensownie poskładać, a nie po to aby pozmieniać podstawowe chrześcijańskie zasady.
Nie wiem, skąd przyszło Ci do głowy, że zarzut może odnosić się do chrześcijańskich zasad. Filozofia religii nie zajmuje się zmianą religii, wyjaśnia ją i osadza w różnych kontekstach, a co z tego wyniknie, to już inna kwestia. Profesor był rzecznikiem "wiary poszukującej zrozumienia", tylko taka miała dla niego sens, więc należy spodziewać się, że i w tym duchu prowadzony jest wykład. W mojej intencji słowo "zarzut" zostało użyte w odniesieniu do zaprzepaszczenia, tak podczas soboru, jak i po wydaniu Encykliki, szansy Kościoła na dialog z nauką, co w rezultacie doprowadziło do osłabienia wiary, a w konsekwencji może zwiastować upadek tej cywilizacji, którą znamy. To właśnie nazwałam "zarzutem". Nazwałam też diagnozą, krytyką, szukaniem przyczyn kryzysu. I właściwie z tym powinieneś dyskutować, jeżeli się nie zgadzasz. Przepraszam, że kolejny raz uściślam, lubię precyzję.
Pozdrawiam, gt
EDIT://
Coś mnie tknęło i sprawdziłam, właściwie to ja ani razu nie użyłam słowa "zarzut", to Twoje słowo
użyłam tych trzech sformułowań, które podałam wyżej i raz słowa "błąd", wyraziłam też wątpliwość w Twoje "spoko", i zacytowałam kilka wypowiedzi profesora. Dobry przykład na wgrywanie sobie do głowy cudzych tekstów.