Swami na pytanie:
"Czy my, ludzie, możemy na nowo narodzić się jako zwierzęta i odwrotnie? "
odpowiada:
"Nie."
To znaczy mam rozumieć, że w hinduizmie i buddyzmie nie ma jakichś ustalonych zgodnych ze sobą zasad dotyczących nauki o reinkarnacji?
witaj Czepi,
moja taka drobna uwaga. W Buddyzmie(Theravada, nie wiem jak jest w Mahajanie i Wadżrajanie) nie ma tak naprawdę reinkarnacji w takim dosłownym znaczeniu. Reinkarnacja zakłada że jest coś, jakaś cząstka "Ja", która się odradza(bodajże tak jest w hinduizmie).
Jednak w Buddyzmie nie ma "Ja", ani żadnej cząstki która się odradza. Zamiast mowy o reinkarnacji jest mowa o samsara-vatta, gdzie vatta to cykl ,a samsara to proces nieustannej wędrówki. Tylko nie wędrówki człowieka, ale bardziej uwarunkowanych dhamm(rzeczywistości).
Początkiem tej wędrówki jest moha(niewiedza) ,która warunkuje powstanie kammy, a następnie vipaki, tak ogólnie, całość jednak możesz prześledzić wpisująć w google paticcasamupada
Taka drobna uwaga.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah