Kobieta a Dharma

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
Adullam1
użytkownik zbanowany
Posty: 98
Rejestracja: pt cze 25, 2010 02:05
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Mag Św.Zakonu Ra-Hoor-Khuit'a
Lokalizacja: Lębork
Kontakt:

Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Adullam1 »

Ponieważ istnieją iluzoryczne twierdzenia że w religiach kobieta była zawsze poniżana , deprecjonowana, lub traktowana jako drugorzędna za mężczyzną , więc w celu wyjaśnienia tego błędnego rozumowania, postrzegania chcę oprzeć się o buddyzm, oraz jego naukę.

Otóż w Buddyzmie nie gra to żadnej roli i moim zdaniem jako rodzynek , z percepcji religii kobieta ma równe szanse w stosunku do mężczyzny.
Jak zapewne większość dyskutantów wie , Budda nie raz pytany o kobietę zawsze podkreślał że "to nie ma znaczenia" np , w stosunku do osiągnięcia oświecenia.
Jeżeli ktoś pamięta opinię Buddy co do roli kobiety, statusu równości w związku z mężczyzną, lub poniżeniu / wywyższeniu jednej ze stron proszę o informację zgodnie z kanonem Theravada.


Łaska i pokój!
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Tu jest link do prowadzonej na tym forum dyskusji o kobietach w buddyzmie i islamie. Co prawda w poście, który przytaczam są cytowania i z mahajany i wadżrajany, nie tylko z kanonu palijskiego, ale mam nadzieję,że znajdziesz coś dla siebie.
http://forum.medytacja.net/viewtopic.ph ... yzm#p52561
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Adullam1 pisze:Ponieważ istnieją iluzoryczne twierdzenia że w religiach kobieta była zawsze poniżana , deprecjonowana, lub traktowana jako drugorzędna za mężczyzną , więc w celu wyjaśnienia tego błędnego rozumowania, postrzegania chcę oprzeć się o buddyzm, oraz jego naukę.

Otóż w Buddyzmie nie gra to żadnej roli i moim zdaniem jako rodzynek , z percepcji religii kobieta ma równe szanse w stosunku do mężczyzny.
Jak zapewne większość dyskutantów wie , Budda nie raz pytany o kobietę zawsze podkreślał że "to nie ma znaczenia" np , w stosunku do osiągnięcia oświecenia.
Jeżeli ktoś pamięta opinię Buddy co do roli kobiety, statusu równości w związku z mężczyzną, lub poniżeniu / wywyższeniu jednej ze stron proszę o informację zgodnie z kanonem Theravada.


Łaska i pokój!
Hmm jeśli ma być zgodne z kanonem Therevada to chyba trzeba będzie przenieść temat do sąsiedniego panelu.
Culavedalla Sutta
Culavedalla Sutta PL

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adullam1
użytkownik zbanowany
Posty: 98
Rejestracja: pt cze 25, 2010 02:05
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Mag Św.Zakonu Ra-Hoor-Khuit'a
Lokalizacja: Lębork
Kontakt:

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Adullam1 »

Lo'tsa'wa pisze:
Adullam1 pisze:Ponieważ istnieją iluzoryczne twierdzenia że w religiach kobieta była zawsze poniżana , deprecjonowana, lub traktowana jako drugorzędna za mężczyzną , więc w celu wyjaśnienia tego błędnego rozumowania, postrzegania chcę oprzeć się o buddyzm, oraz jego naukę.

Otóż w Buddyzmie nie gra to żadnej roli i moim zdaniem jako rodzynek , z percepcji religii kobieta ma równe szanse w stosunku do mężczyzny.
Jak zapewne większość dyskutantów wie , Budda nie raz pytany o kobietę zawsze podkreślał że "to nie ma znaczenia" np , w stosunku do osiągnięcia oświecenia.
Jeżeli ktoś pamięta opinię Buddy co do roli kobiety, statusu równości w związku z mężczyzną, lub poniżeniu / wywyższeniu jednej ze stron proszę o informację zgodnie z kanonem Theravada.


Łaska i pokój!
Hmm jeśli ma być zgodne z kanonem Therevada to chyba trzeba będzie przenieść temat do sąsiedniego panelu.
Culavedalla Sutta
Culavedalla Sutta PL

Pozdrawiam
Nie nie ma takiej potrzeby.
Może sprecyzuję. Chodzi mi o to aby było to nauką Buddy Siakjamuniego.
Jeżeli Mahajana zawiera w sobie takie nauki w związku z jego wypowiedzią to nie widzę żadnego problemu. Może przy okazji zapytam ;
Czy są wypowiedzi buddy w tradycji Mahajana ; które nie istnieją w tradycji Theravada - czyli nauki bezpośrednie od samego Buddy?
Może wydawać się to pytanie nieco dziecinne,bo Mahajana się wywodzi z Theravedy, ale chodzi o właściwe postrzeganie, które jest przecież priorytetem.

Łaska i pokój.
Awatar użytkownika
Adullam1
użytkownik zbanowany
Posty: 98
Rejestracja: pt cze 25, 2010 02:05
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Mag Św.Zakonu Ra-Hoor-Khuit'a
Lokalizacja: Lębork
Kontakt:

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Adullam1 »

miluszka pisze:Tu jest link do prowadzonej na tym forum dyskusji o kobietach w buddyzmie i islamie. Co prawda w poście, który przytaczam są cytowania i z mahajany i wadżrajany, nie tylko z kanonu palijskiego, ale mam nadzieję,że znajdziesz coś dla siebie.
http://forum.medytacja.net/viewtopic.ph ... yzm#p52561
Milusza... dziękuję.
Wszystkie informacje które wypływają z poglądów Buddy w tej materii są ważne.Natomiast sprawą drugorzędną niech będzie tradycja.

Łaska i pokój.
emilas
Posty: 89
Rejestracja: śr maja 26, 2010 18:21
Tradycja: niesprecyzowana

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: emilas »

http://hektor.umcs.lublin.pl/~hubkow/su ... sn_v2.html

Z powyższego wynika że kobiety mają "takie same szanse". Jednak sam do końca nie wiem jak traktować tą sutrę - to nie są słowa buddy tylko "opowieść o mniszce". Czy ktoś może wskazac konkretny link albo cytat z sutry wymówionej przez samego buddę w której wyraźnie mówi on o takie samej możliwości osiągnięcia przebudzenia zarówno przez kobiety jak i przez mężczyzn?
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

http://www.accesstoinsight.org/lib/auth ... .ch23.html
Then the thought occurred to Ven. Ānanda, "The Blessed One does not allow women's Going-forth from the home life into homelessness in the doctrine and discipline made known by the Tathāgata. What if I were to find some other way to ask the Blessed One to allow women's Going-forth ..." So he said to the Blessed One, "Venerable sir, if a woman were to go forth from the home life into homelessness in the doctrine and discipline made known by the Tathāgata, would she be able to realize the fruit of stream-entry, once-returning, non-returning, or arahantship?"

"Yes, Ānanda, she would..."
emilas
Posty: 89
Rejestracja: śr maja 26, 2010 18:21
Tradycja: niesprecyzowana

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: emilas »

dzięki :D
Awatar użytkownika
takanobu
Posty: 90
Rejestracja: sob sie 14, 2010 18:47
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soto-Zen

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: takanobu »

Traktat o Praktyce i Oświeceniu w rozdziale:Czynienie altruistycznego Ślubowania mówi;Nawet mała siedmioletnia dziewczynka może zostać nauczycielem 4 grup uczniów Buddy i współczującym ojcem wszystkich istot mężczyzni i kobiety są całkowicie równi to jest subtelne i wspaniałe :sage: :shake2:
Lotos rośnie w mule i nie unika nieprzyjemnych zapachów a jednak nadal rozsiewa swój aromat
palijski
Posty: 7
Rejestracja: pt lip 01, 2011 17:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: palijski »

W temacie: np.:

Dighanikaya V, 9, Mahaparinibbana - suttanta

- Jak, Panie, mamy zachowywać się względem kobiet?
- Tak, abyście ich nie widywali, Anando.
- Ale jeśli już je zobaczymy, co mamy robić?
- Nie rozmawiać z nimi, Anando.
- Jeśli jednak, Panie, one nas zagadną, co mamy robić?
- Zachowywać jak największą ostrożność, Anando.

***
Thera Soreyya zostaje ZA KARĘ zamieniony w kobietę (komentarz do Dhammapady, 43, Soreyyavatthu).

***
Samyuttanikaya II, Upassayasuttam:

Ananda (zwolennik kobiet zresztą) do Kassapy:
- Daj spokój, Czcigodny Kassapo, kobiety są głupie!

***
Anguttaranikaya I, Atthanapalisuttam:

Kobieta nie może być Buddą Powszechnym ani Cakkavattinem (królem świata).

***
Anguttaranikaya II, Dutiyakanhasappasuttam, 5, 23, 10:

Przyrównanie kobiety do czarnej kobry - jadowitej i gniewnej.

***
Sutra Sukhavativyuha, 8, 34 w ślubowaniu bodhisattwy Dharmakary:

- Jeśliby w moim kraju kobiety, rodząc się powtórnie, znów były kobietami albo nie gardziły swoją kobiecością, niech nie uzyskam najwyższej, doskonałej wiedzy.

***
Także negtywna ocena życia domowego, rodzinnego w pismach knonicznych (porównanie do ciemnego, dusznego więzienia).

Itp. itd.

Reasumując, sprawa - jak każda - ma (co najmniej) dwie strony (i na początku buddyzmu i w trakcie jego historycznych przemian); ale - co chyba najistotniejsze - Budda zwykle mówił m e t a f o r y c z n i e, więc uwaga na wszelkie dosłowne, literalne rozumienia cytowań. Często pewnie chodzi o k o b i e c o ś ć - jako rodzaj dyspozycji, a nie k o b i e t ę - która może mieć przecież dyspozycje mentalno - charakterologiczne "męskie".
Awatar użytkownika
Conchita
Posty: 41
Rejestracja: śr lip 13, 2011 09:28
Płeć: kobieta
Tradycja: Karma Kamtzang
Kontakt:

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Conchita »

Ja również uważam, że chodzi tu o siłę męskiego pożądania, przed skutkami której próbował obronić mnichów Budda (stąd to całe unikanie kobiet i wyobrażanie sobie jak obrzydliwe są ich ciała). Wystarczy poczytać jak często młody mężczyzna myśli o seksie by stwierdzić, z jakimi trudnościami muszą się zmagać młodzi mnisi. Brak kontaktów i inne "zręczne metody" na pewno miały to ułatwić.

Kobiety funkcjonują inaczej, nie mają aż takich silnych pragnień seksualnych, mają za to emocjonalne..:).

Kobiety w dawnych czasach (a i w wielu miejscach obecnie) miały trudniej (szczególnie samotne kobiety) - jako słaba płeć mogły łatwo stać się przedmiotem napaści (w tym seksualnej), trudniej im było uzyskać dostęp do Dharmy i często traktowane były przedmiotowo jak służba domowa, więc nie dziwne, że można było kogoś za karę zmienić w kobietę...

Z drugiej strony takie damsko-męskie rozważania są ze swej natury dualistyczne i do niczego nie prowadzą. Trzeba wyjść poza te dialektyki - to jedna z wielu kolejnych pułapek na Drodze.
palijski
Posty: 7
Rejestracja: pt lip 01, 2011 17:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: palijski »

Ja również uważam, że chodzi tu o siłę męskiego pożądania
?
Awatar użytkownika
Conchita
Posty: 41
Rejestracja: śr lip 13, 2011 09:28
Płeć: kobieta
Tradycja: Karma Kamtzang
Kontakt:

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Conchita »

Jeśli chodzi Ci o "również" to możesz je usunąć dla jasności. Czytałam równolegle post Miluszki przywołany powyżej, stąd tak wyszło... :)
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Conchita pisze:Kobiety funkcjonują inaczej, nie mają aż takich silnych pragnień seksualnych, mają za to emocjonalne..:).
Witaj,
moim zdaniem kobiety mają tak samo silne pragnienia seksualne jak mężczyźni z tym, że męskie pragnienia seksualne są znacznie bardziej niezależne od emocji (męski prymitywizm :) ) a kobiece silnie sprzężone z emocjami (kobieca subtelność :) ).
Pozdrawiam :)
palijski
Posty: 7
Rejestracja: pt lip 01, 2011 17:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: palijski »

...I wiele sobie trudu kobiety zadają, żeby męskie podniecenie nieustannie wzbudzać i je podtrzymywać (każdy, kto trochę na tym świecie pożył, wie jak jest i przekonywać się nie trzeba). Mój poprzedni wpis ma po prostu ciąg dalszy... (Choć przyznam się, że temat mało mnie pasjonuje - ot, napisałem, co odnalazłem, w przerwie między medytacjami).
I pozdrawiam.
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: lwo »

palijski pisze:...I wiele sobie trudu kobiety zadają, żeby męskie podniecenie nieustannie wzbudzać i je podtrzymywać (każdy, kto trochę na tym świecie pożył, wie jak jest i przekonywać się nie trzeba).
No tak ... ten problem próbowano już rozwiązać w niektórych krajach arabskich poprzez szczelne opatulanie kobiet dużą ilością nie prześwitującego materiału :) . Czego to mężczyźni nie wymyślą ...
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Kobieta a Dharma

Nieprzeczytany post autor: Igo »

W temacie "Kobieta a Dharma" interesujaca lektura moze byc esej: http://www.tricycle.com/feature/lifting-corner?page=0,1
In her essay, "Not What I Thought," Mushim describes an incident at a Thai Buddhist temple in Chicago in the mid-eighties where the bhikkhus declined to invite her to meditate because she was a woman. From there she goes on to reflect on the diversity of North American Buddhism, as well as her place in it.
Autorka - Patricia Mushim Ikeda opowiada co ja spotkalo w latach 80ych w tajskiej swiatyni w Chicago..

Zob tez http://www.tricycle.com/blog/one-size-d ... shim-ikeda
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”