Ego

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: booker »

Starajmy trzymać się tematu - chodzi o ego w buddyzmie.

Słowa te kieruje również do siebie.

Dzięki :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Wrzucam tu dość duży fragment z mojej Pustki Innego - oczywiście z lenistwa, żeby się nie zmęczyć przy pisaniu, ale też dlatego,że wtedy starałam się to ująć dość spójnie.
Uwaga - dopisuję się tu mimo uwago bookera, bo według III Karmapy VII świadomość odpowiada za poczucie "ja".
Kolejna, siódma z nich ma dwa aspekty – „umysłu bezpośredniego”, dzięki któremu umysł działa w sposób ciągły oraz świadomości zaciemniającej klesia. Takie przedstawienie tego rodzaju świadomości jest niezwykle rzadkie. W linii Kagju stosuje się go za III Karmapą Rangdziungiem Dordże, który w swojej siastrze „ O rozróżnianiu świadomości i pierwotnej mądrości” ( tyb. rnam shes ye shes ‘byed pa) połączył podejście według sutr i tantr oraz pogląd czittamatry z poglądem madhjamaki. Według nauczania czittamatry mówi się wyłącznie o aspekcie zakłócającym siódmej świadomości, natomiast w tym przypadku pojawia się także aspekt „umysłu bezpośredniego”. Rangdziung Dordże wykłada to następująco:
„Bezpośredni umysł jest warunkiem powstawania i zanikania sześciu (świadomości). Jawi się on tyle razy, ile jest momentów powstawania i zanikania sześciu zbiorów (...). Umysł klesia zwie się tak dlatego, że jest tym aspektem umysłu, który (odpowiada za) poczucie „ja”, utrzymywanie dumy, przywiązanie do „ja” i niewiedzę powodującą powstawanie wszystkich rodzajów cierpienia. Bezpośredni (umysł) zanikania sześciu (świadomości) jest podstawą powstawania świadomości, a umysł klesia jest podstawą dla kleś. Ponieważ umysł ma zdolność wytwarzania i zasłaniania, dlatego jest powiedziane, że posiada dwa aspekty.”
Te dwa aspekty zawsze towarzyszą działaniom poprzednio wspomnianych sześciu świadomości.
„Umysł bezpośredni” stanowi o połączeniu pomiędzy sześcioma świadomościami a alają oraz warunkuje powstawanie momentów świadomości i ich zanikanie. Trangu Rinpocze opisuje to w ten sposób:
„Jak bezpośredni umysł powoduje powstanie momentu świadomości? Moment świadomości nie powstanie, jeśli poprzedzający go moment nie zaniknie. Musi istnieć całe kontinuum momentów, które następują jeden po drugim. Kiedy jeden moment zanika, to, co ukryte w świadomości podstawy natychmiast pojawia się jako następny moment. Ta siła bezpośredniości nigdy nie zanika. Jest stale obecna, więc kontinuum umysłu nigdy nie zostaje przerwane.”3
Natomiast inny aspekt siódmej świadomości, czyli aspekt klesia, jest zawsze obecny w czujących istotach jako subtelne lgnięcie do „ja”, rozpatrywane w kategoriach umysłu ( tyb. sems) oraz czynników mentalnych ( tyb. sems yung). Świadomość klesia, czyli zakłócający aspekt umysłu opisuje się przy pomocy czterech czynników mentalnych:
-Lgnięcia do „ja”, zaznaczającego się poprzez myślenie, że istnieje jakieś „ja” i „moje”
-Dumy, która polega na myśleniu, że poczucie „ja” jest czymś najważniejszym
-Przywiązania do „ja”, które uwidacznia się w przekonaniu, że szczególnie moje „ja” zasługuje na coś więcej niż „ja” innych
-Niewiedzy, która towarzyszy trzem powyższym skłonnościom i zasłania obraz autentycznej rzeczywistości.
W ujęciu III Karmapy siódma świadomość ma więc zdolność stwarzania sześciu świadomości( aspekt bezpośredni) oraz wytwarza przeszkody w osiągnięciu wyzwolenia ( aspekt klesia).
pamiętajcie jednak,że są to tylko opisy. gelukpowie w ogóle nie potrzebują innych świadomości , niż szesciu i wszystko co tu opisane jako VI, VII i VIII tam wydarza się jako szósta.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: booker »

Dzięki Miluszko.

Czyli jednak 7 Karmapa miał troszkę inny pogląd nt. tego wytwarzania pozostałych 6-ciu świadomości przez 7-mą?

Jak rozumiem w Cittamarze podstawą świadomości jest alaya, i to tylko ona służy za ich podstawę.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

GreenTea pisze:
Lo'tsa'wa pisze:Warunek trzeci nazywany jest "warunkiem natychmiastowym". W momencie postrzegania świadomościami zmysłowymi np. ręki powstaje natychmiastowo konceptualizacja "to jest ręka" za sprawą świadomości szóstej. Świadomość zmysłowa(w tym przypadku wzorokowa) natychmiastowo ustępuje świadomości szóstej, konceptualizującej "rękę"; w całościowym kontinuum postrzegania... Świadomość siódma to przestrzeń w którym jest możliwe pojawianie się natychmiastowych momentów.
Tak, zgadza się, i to oznacza, że świadomość siódma warunkuje niejako świadomość szóstą, konceptualizującą. W "Namszie Jeszie" mówi się w którymś momencie, że wystarczy przekształcić tylko te dwie świadomości, szóstą i siódmą, żeby osiągnąć wyzwolenie. Ale i tak nie umiem sobie wyobrazić tego procesu współpracy szóstej z siódmą przy tworzeniu świadomości ego :)

pzdr, gt
Cześć GreenTea :)

Buddha nic nie wspominał o świadomości ego.

Ten sam proces przebiega również z dźwiękami, zapachami, smakiem i dotykiem. Gdy któraś z 5 świadomości rejestruje zjawisko, szósta momentalnie nadaje jej formę. Słysząc np. jakiś zbiór dźwięków, słyszymy piosenkę a nie pojedyńcze nuty. Gdy jest świadomość ucha, powstaje świadomość dźwięku, potem powstaje forma, powstaje kontakt, a gdy powstaje kontakt powstają uczucia.
Gdy weźmiemy za przykład dialog dwóch osób, wtedy dźwięki(obiekty postrzegane przez 1 z 5 świadomości) momentalnie przechodzą w słowa(forma, koncepcja; postrzegana przez 6 świadomość). Ta możliwość momentalnych pojawień się coraz to nowych koncepcji i form to przestrzeń która jest 7 świadomością. W zależności od percypowanych obiektów, powstają różne skojarzenia. W zależności od usłyszanych słów, powstają różne formacje w umyśle.

To nie wyjaśnia dlaczego u kogoś powstają takie a nie inne skojarzenia(Tzn. w jaki sposób podmiot odbiera rzeczywistość=ego?), ale wyjaśnia(wdg. mnie) mechanikę całego procesu. Tak mnie się wydaje.

Pozdrawiam
:namaste:
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Lo'tsa'wa, Budda nie wspominał o świadomości ego, ale jogaczarini już tak. No i jest to, tak jak podały miluszka i GT siódma świadomość, manas - świadomość siebie, której w jogaczarze przypisywano w zasadzie tylko cechy negatywne. Ma to być świadomość siebie, która przyjmuje za swój obiekt alajawidżnianę i błędnie utożsamia ją z esencją "ja". Skąd wziąłeś wyjaśnienia, które podałeś?

A propos pierwotnego tematu wątku w jogaczarze świadomości przekształcają się w jnany, w mądrość. W momencie urzeczywistnienia świadomość manas zaczyna widzieć innych i siebie jako równych. Alajawidżniana rekonstruuje się na nowo jako mądrość doskonałego lustra. Żadne funkcje nie dezintegrują się więc, następuje tylko przekształcenie karmicznej świadomości w oświeconą świadomość.

Pzdr
Piotr
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

iwanxxx pisze:Lo'tsa'wa, Budda nie wspominał o świadomości ego, ale jogaczarini już tak. No i jest to, tak jak podały miluszka i GT siódma świadomość, manas - świadomość siebie, której w jogaczarze przypisywano w zasadzie tylko cechy negatywne. W jogaczarze jest to świadomość siebie, która przyjmuje za swój obiekt alajawidżnianę i błędnie utożsamia ją z esencją "ja". Skąd wziąłeś wyjaśnienia, które podałeś?
Dla mnie świadomość siebie = kontinuum momentów. Człowiek się zmienia non stop, z momentu na moment; w zależności od sytuacji dostosowuje się, ale w inny sposób niż to jest tłumaczone przez Freuda czy resztę jego ekipy.

Wyjaśnienia wziąłem z własnej chorej głowy i komentarzy do Jeszie Namszie autorstwa Geshe Lharampy Khenchen Thrangu Rinpoche którego nie znam i nie mam pojęcia kim jest, ale spodobało mi się to co mówi.
iwanxxx pisze:A propos pierwotnego tematu wątku w jogaczarze świadomości przekształcają się w jnany, w mądrość. W momencie urzeczywistnienia świadomość manas zaczyna widzieć innych i siebie jako równych. Alajawidżniana rekonstruuje się na nowo jako mądrość doskonałego lustra. Żadne funkcje nie dezintegrują się więc, następuje tylko przekształcenie karmicznej świadomości w oświeconą świadomość.
Nie, nie dezintegrują się. Twierdzę, że świadomości działają w pewnej kolejności. Najpierw jest postrzeganie samymi zmysłami, potem np. wartościowanie itp. Wdg. mnie oba te akty potrzebują przestrzeni w której mogą się wydarzac. Tą przestrzeń rozumiem jako świadomość manas. Może się mylę. O Alajawidżnianie nic nie mówiłem :) Poszukam potem stosownego cytatu, dziś już nie zdążę.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Lo'tsa'wa pisze:Wyjaśnienia wziąłem z własnej chorej głowy i komentarzy do Jeszie Namszie autorstwa Geshe Lharampy Khenchen Thrangu Rinpoche którego nie znam i nie mam pojęcia kim jest, ale spodobało mi się to co mówi.
Ja mam przed sobą skróconą wersję komentarzy Thrangu (zawartą w książce "Świadomość zwyczajna. Świadomość przebudzona") i cytuję:

"Umysł zakłócony klesia to umysł, w którym pojawiło się ego jako wynik schwytania - przywiązania się do pewnych aspektów jego 'gry'; umysł 'zanieczyszcza się', czyli ulega splamieniu poprzez wprowadzenie dualistycznego poglądu, co zakłóca jego przejrzystość i nieograniczoną przestrzeń. Od tego momentu wszystko, co byśmy robili i myśleli - czynimy przez 'ja'. W ten sposób uzyskujemy subiektywny pogląd na świat. Dlatego umysł zakłócony (to ta VII świadomość w wersji klesia - komentarz ode mnie) nazywany też bywa świadomością wytwarzającą 'ja'. Gdy umysł jest splamiony (klesia) - realizuje się poprzez iluzje i to powoduje powstawanie cierpienia."

Lo'tsa'wa, zwróć uwagę na "nieograniczoną przestrzeń". To wyrażenie odnosi się do tego, o czym Ty piszesz, do drugiego aspektu VII świadomości, która nazwana jest umysłem bezpośrednim. Dawanie wszystkim zjawiskom przestrzeni, żeby mogły się wydarzać, to właśnie cecha umysłu bezpośredniego. To w tym sensie świadomość VII stanowi (obok alaji widżniany) podstawę dla rozwoju sześciu świadomości zmysłowych. Ale uważaj, przejrzystość tego procesu jest zasłonięta wskutek splamień. Dopóki funkcjonuje umysł w wersji klesia nie dostaniesz się do umysłu bezpośredniego i nie odkryjesz tej przestrzeni, którą jest. Nie odkryjesz i zatem kontinuum momentów. A umysł klesia to umysł wytwarzający ego, coś więc trzeba zrobić z ego.

Jest chyba gdzieś w komentarzach Szamara albo Tengi taki fragment wyjaśniający, dlaczego pomimo kontinuum momentów powstaje iluzja całości spostrzeganej jako 'ja', spróbuję poszukać.

pzdr, gt
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

Znalazłam przy okazji ciekawy przypis Thrangu Rinpocze podany przy okazji metod pracy w hinajanie:

"Psychologia buddyjska rozróżnia konwencjonalne i fałszywe 'ja'. Pierwsze dotyczy poziomu prawdy względnej i jest umownym punktem odniesienia - centrum organizacji postrzegania i doświadczania. Fałszywe 'ja' pojawia się z chwilą powstania przekonania, że konwencjonalne 'ja' istnieje realnie, w sposób nieuwarunkowany, samo z siebie".

gt
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

A ja wklepałem właśnie "kontinuum momentów" w google i mi znalazło tekst Berzina o ciekawym tytule "unikanie mieszania ego z praktyką Dharmy".

http://www.berzinarchives.com/web/pl/ar ... actic.html
W buddyzmie mówi się o różnicy między konwencjonalnym „ja” a fałszywym „ja”. Konwencjonalne „ja” można przypisać do kontinuum ciągle zmieniających się momentów doświadczenia poszczególnych jednostek. Innymi słowy, te momenty indywidualnego doświadczenia następują jeden po drugim, zgodnie z prawem przyczyny i skutku (prawem karmy). Bazując na kontinuum tych momentów, możemy dać etykietę „ja”. Konwencjonalne „ja” naprawdę istnieje i to właśnie w jego kontekście możemy powiedzieć „Ja siedzę; ja jem; ja medytuję”.
Trafia do mnie. Jeszcze se kupię książkę Miluszki i będzie super. Dzięki wszystkim.

Pozdrawiam
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

GreenTea pisze: Lo'tsa'wa, zwróć uwagę na "nieograniczoną przestrzeń". To wyrażenie odnosi się do tego, o czym Ty piszesz, do drugiego aspektu VII świadomości, która nazwana jest umysłem bezpośrednim. Dawanie wszystkim zjawiskom przestrzeni, żeby mogły się wydarzać, to właśnie cecha umysłu bezpośredniego. To w tym sensie świadomość VII stanowi (obok alaji widżniany) podstawę dla rozwoju sześciu świadomości zmysłowych. Ale uważaj, przejrzystość tego procesu jest zasłonięta wskutek splamień. Dopóki funkcjonuje umysł w wersji klesia nie dostaniesz się do umysłu bezpośredniego i nie odkryjesz tej przestrzeni, którą jest. Nie odkryjesz i zatem kontinuum momentów. A umysł klesia to umysł wytwarzający ego, coś więc trzeba zrobić z ego.
Napotykam coraz więcej definicji "ego". Co to jest "ego"? Ja nie wierzę w żadne ego, nijak mi się koncepcja ego przekłada na codzienność, więcej jest akcji-reakcji; przyczyny i skutku.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: booker »

Lo'tsa'wa pisze:Napotykam coraz więcej definicji "ego". Co to jest "ego"? Ja nie wierzę w żadne ego, nijak mi się koncepcja ego przekłada na codzienność, więcej jest akcji-reakcji; przyczyny i skutku.
W doświadczanie siebie też nie wierzysz? :)
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

booker pisze:
Lo'tsa'wa pisze:Napotykam coraz więcej definicji "ego". Co to jest "ego"? Ja nie wierzę w żadne ego, nijak mi się koncepcja ego przekłada na codzienność, więcej jest akcji-reakcji; przyczyny i skutku.
W doświadczanie siebie też nie wierzysz? :)
Nie no.. skąd :) Wierzę. Ale nie nazwałbym tego ego. Ego to termin ukuty przez Freuda. Słaby, słaba filozofia, nie przepadam...
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: booker »

No cóż, 'ego' Feuda, a świadomość klesia Jogaczary, czy w ogóle to jak te systemy mają się do siebie, to są często, mimo iż stykające się, ale różne baje.

Dla mnie jak w zenie słysze, że 'ego' to lubie/nie-lubie to z Freudem nie ma w zasadzie nic wspólnego.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Mhm. Myślę, że to dobrze, że mistrzowie buddyjscy używają słów które są dla nas zrozumiałe. Szkoda tylko, że nie zawsze wiadomo o co komuś chodzi gdy mówi "ego". Robi się niepotrzebny bałagan. Słowo "ego" jest zdecydowanie przeeksploatowane, ma za dużo sprzecznych definicji.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: booker »

Co do mnie, bardziej rozumiem słowo 'ja' niż 'ego' :)
No ale...
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

GreenTea pisze:Lo'tsa'wa, zwróć uwagę na "nieograniczoną przestrzeń". To wyrażenie odnosi się do tego, o czym Ty piszesz, do drugiego aspektu VII świadomości, która nazwana jest umysłem bezpośrednim. Dawanie wszystkim zjawiskom przestrzeni, żeby mogły się wydarzać, to właśnie cecha umysłu bezpośredniego. To w tym sensie świadomość VII stanowi (obok alaji widżniany) podstawę dla rozwoju sześciu świadomości zmysłowych. Ale uważaj, przejrzystość tego procesu jest zasłonięta wskutek splamień. Dopóki funkcjonuje umysł w wersji klesia nie dostaniesz się do umysłu bezpośredniego i nie odkryjesz tej przestrzeni, którą jest. Nie odkryjesz i zatem kontinuum momentów. A umysł klesia to umysł wytwarzający ego, coś więc trzeba zrobić z ego.
W ogóle nie rozumiem po co to jest :) Co to znaczy "dawanie zjawiskom przestrzeni"? Teoria kontinuum momentów jest już zawarta w czystej jogaczarze. Nie widzę związku między tym, co tu zostało napisane a to jak manas-vijnana ma być podstawą dla rozwoju sześciu świadomości :583:

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

iwanxxx pisze:W ogóle nie rozumiem po co to jest :) Co to znaczy "dawanie zjawiskom przestrzeni"? Teoria kontinuum momentów jest już zawarta w czystej jogaczarze. Nie widzę związku między tym, co tu zostało napisane a to jak manas-vijnana ma być podstawą dla rozwoju sześciu świadomości :583:
Bo manas jest tutaj świadomością szóstą, konceptualizującą :] a siódma to przestrzeń umożliwiająca powstanie manas. Siódmą można też rozumieć jako sposób istnienia wszystkich sześciu świadomości. Tenga Rinpocze na przykład nazywa tę siódmą świadomość 'świadomością umysłu' - w wersji klesia i w wersji bezpośredniej. Wersja klesia powiązana jest z alają widżnianą.
To chyba tak :)

gt
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

iwanxxx pisze: Nie widzę związku między tym, co tu zostało napisane a to jak manas-vijnana ma być podstawą dla rozwoju sześciu świadomości :583:
Zacytuję Ci coś z komentarza Szamara Rinpocze, z czego niewiele rozumiem, ale to chyba odpowiada na Twoje pytanie :)

"Sześć świadomości zmysłowych i umysł bezpośredni wyłaniają się z alaji i w niej znikają. Aby jednak to wyłonienie się mogło nastąpić, potrzebna jest możliwość, przestrzeń, gdzie ów ruch mógłby się dokonać. (...) Ta zdolność siódmej świadomości, stanowiąca jakość samego umysłu, mieści się 'pomiędzy' alają a sześcioma świadomościami zmysłowymi. Bez tej przestrzeni sześć świadomości nie miałoby nigdy możliwości przejawienia - jest więc ona czynnikiem lub oparciem świadomości siódmej. W ten sposób sześć świadomości zmysłowych jest zanurzonych w alai, a moment świadomości (uświadomienia) tego wchłonięcia nazywany jest zdolnością wyodrębniania; jest różny od świadomości podstawowej (alai) i nazywany jest bezpośredniością świadomości siódmej (...) Bezpośredniość umysłu jest jego zdolnością. To jakby obywanie się bez rozpoznania, uświadomienia sobie jakiegoś przedmiotu mentalnego przez świadomość konceptualizującą. Umysł ten jest czynnikiem, który warunkuje pojawianie się i znikanie w alai przedmiotu mentalnego. Tym więc sposobem umysł bezpośredni kieruje wszelkimi aktami postrzegania sześciu świadomości. Owe akty pojawiają się w umyśle nieprzerwanie jako serie wrażeń, odczuć i obrazó następujących ustawicznie jedne po drugich. Ta bezpośredniość jest momentem, zdolnością, która powoduje pojawianie się i znikanie postrzegania tkwiącego w owej bezpośredniości umysłu. Jednak bezpośredniość umysłu nie może być jasno pojęta przez rozumowanie i dedukcję. Jej rozumienie można pogłębić jedynie przez doświadczenie w umyśle medytującego (...)"

Siadam do medytacji, dość :D

gt
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

I jeszcze ostatni kawałek z Szamara, ten o 'ja' (koniec z ego :cisza: ):

"Choć świadomość rozdzielająca (umysł bezpośredni jest w tym sensie świadomością rozdzielającą, że 'rozdziela' i pośredniczy między alają i sześcioma świadomościami) nie może być podzielona, to jednak można obserwować sposób, w jaki chwyta lub przywiązuje się. Na przykład między różnymi zakłócającymi nastawieniami, jakie wyłaniają się z alai, pierwszym, które jest źródłem wszystkich innych, jest uchwycenie siebie, myśl: to jestem 'ja'. Na drodze analizy nie można znaleźć w alai żadnej istoty istniejącej w sposób rzeczywisty, która mogłaby być uznana jako 'ja'. Nie wiedząc jednak, że nie istnieje coś takiego jak 'ja', chwyta się to 'ja', co następnie staje się źródłem wszystkich zakłócających emocji. W ten sposób zostaje ustanowiona owa neurotyczna tendencja umysłu zaburzonego przez swą identyfikację z jakimś 'ja'. Sanskryckie słowo klesia, które tu tłumaczy się przez: zakłócony, zaburzony, splamiony, oznacza ideę czegoś zasłoniętego, pomieszanego, zaciemnionego przez niewiedzę - w sensie negatywnej jakości umysłu, który szkodzi naturze przez mrok własnej niewiedzy. Przez tę identyfikację ze zjawiskiem wyłonionym z alai jako jakieś 'ja', pojawia się przywiązanie do tego 'ja' i niechęć do wszystkiego, co może mu zagrażać - czyli do 'innego'. Naprawdę jednak, próbując odnaleźć miejsce przebywania owego 'ja', nie znajdzie się żadnej podstawy ani oparcia dla jego istnienia."

dobranoc, gt :meditate:
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

GreenTea pisze:Bo manas jest tutaj świadomością szóstą, konceptualizującą :] a siódma to przestrzeń umożliwiająca powstanie manas.
Czy przypadkiem tłumacz tego, co cytujesz nie walnął się i nie zlał w jedno:
1. manas-vijñāna - siódma świadomość, poczucie siebie
2. mano-vijñāna - szósta świadomość, świadomość rozróżniająca
Awatar użytkownika
GreenTea
ex Global Moderator
Posty: 4530
Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
Płeć: kobieta
Tradycja: Vajrayana

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: GreenTea »

iwanxxx pisze:
GreenTea pisze:Bo manas jest tutaj świadomością szóstą, konceptualizującą :] a siódma to przestrzeń umożliwiająca powstanie manas.
Czy przypadkiem tłumacz tego, co cytujesz nie walnął się i nie zlał w jedno:
1. manas-vijñāna - siódma świadomość, poczucie siebie
2. mano-vijñāna - szósta świadomość, świadomość rozróżniająca
Bardzo możliwe, że nastąpiło jakieś uproszczenie, ale niekoniecznie. Przy szóstej napisane jest tylko ogólnie: tyb. jid rnam-szes, skr. manas, a przy siódmej nie ma odniesienia do sanskrytu, jest tylko tybetańskie ńams-mong pas'i-jid. Mądrość rozróżniająca koresponduje z doskonale czystym aspektem tej właśnie siódmej, natychmiastowej świadomości. Myślę, że chodzi tutaj o połączenia różnych podejść, o których pisała Miluszka.

W tekście źródłowym ten kawałek o siódmej świadomości przetłumaczony jest tak:

"Bezpośredni umysł działa jako warunek powstawania i zanikania sześciu świadomości. Manifestuje się w powiązaniu z pojawianiem się i znikaniem momentów sześciu świadomości i manifestuje się tak wiele razy, jak pojawiają się i znikają momenty sześciu swiadomości. Wie się o tym przez umysł jogi (w medytacji) i ze słów Zwycięzcy.
Umysł mający splamienia (klesia) jest tak nazwany, ponieważ ten jego aspekt pozwala powstać: (poglądowi) 'umysł jest mną', byciu owładniętym przez pychę, przywiązaniu do 'ja', niewiedzy oraz wszystkiemu, co błędne i destruktywne.
Bezpośredni umysł zanikania sześciu (świadomości zmysłowych) jest źródłem pojawiania się świadomości, a umysł klesia jest podstawą dla trucizn. Ponieważ umysł ma moc wytwarzania i zasłaniania, jest powiedziane, że posiada dwa aspekty. (...)
Bezpośredni umysł jest podtrzymujący, ponieważ podtrzymuje on sześć świadomości i jest konceptualizujący, ponieważ stwarza pojęcia (w przypisie: w tym sensie, że stwarza przestrzeń, w której mogą się one pojawiać). Przemianę (tego umysłu) podtrzymującego osiąga się przez doskonałą mądrość i samadhi podobne iluzji, które go przekracza (w przypisie: na szóstym i siódmym stopniu bodhisattwy poprzez samadhi podobne iluzji przekracza się natychmiastową świadomość (bezpośredni umysł))".

Przestrzeń siódmej świadomości nazywana jest w którymś momencie "pustością czystej egzystencji, będącej samą naturą umysłu", którą odkrywa się podczas szine i lagtong.

Nie podano nazwiska tłumacza, opracował całość wraz z komentarzami Marek Kalmus.

pzdr, gt
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

GreenTea pisze:Bardzo możliwe, że nastąpiło jakieś uproszczenie, ale niekoniecznie. Przy szóstej napisane jest tylko ogólnie: tyb. jid rnam-szes, skr. manas, a przy siódmej nie ma odniesienia do sanskrytu, jest tylko tybetańskie ńams-mong pas'i-jid.
To jest zwyczajna pomyłka.

- yid kyi rnam par shes pa = mano-vijnana, czyli szósta świadomość.
- manas to siódma świadomość, nie znalazłem jak po tybetańsku. Samo manas to yid, ale jako siódma świadomość pewnie jakoś inaczej.

Pzdr
Piotr
Lo'tsa'wa
Posty: 1979
Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Manchester

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: Lo'tsa'wa »

Witam.

Bardzo podoba mi się tekst Shamara Rinpoche, świetnie to opisał. Poszperałem trochę po słownikach:

kun gzhi rnam par shes pa - 8 Świadomość, Alaja-widżniana
nyon yid rnam par shes pa - 7 Świadomośc, Klesia-widżniana
yid kyi rnam par shes pa - 6 Świadomość, Mano-Widżniana

Pozdrawiam
wyzwolenie
konto zablokowane
Posty: 373
Rejestracja: sob mar 22, 2008 11:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: natura

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: wyzwolenie »

3 Karmapa w swojej modlitwie mówił lub w komentarzu do nej pisze że istoty błędnie interpretują samoświadomośc jako ego.
Ale jest świadomośc Buddy i świadomośc alaja.
Niektóre nauki buddyjskie mówią że świadomośc alaja znika i zostaje świadomośc Buddy a niektóre nauki Buddyjskie mówią że oczyszczona świadomośc alaja to właśnie świadomośc ostateczna- świadomośc Buddy.

A mnie zawsze ciekawiło w której skandzie jest świadomośc alaja ?
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

W skandzie mentalnych formacji?
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

miluszka pisze:W skandzie mentalnych formacji?
W Pancaskandha-prakarana Vasubandhu wymienia alaya-vijnanę w ramach skandhy świadomości. Więc nie samskaraskandha, a vijñānaskandha.
http://www.scribd.com/doc/12881504/Vasu ... Vasubandhu

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: booker »

Hm, po cichu tak podejżewałem....
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: pawel »

Dalaj Lama pisze: Słowo 'ego' ma wiele znaczeń, wiele definicji. Jedno ego jest takie: "Ja potrafię. Mogę to zrobić. Będę służył ludzkości. Będę służył czującym istotom aż osiągną nirvanę." Ten rodzaj determinacji ma za podstawę ego. Ale jest to taki rodzaj ego, którego potrzebujemy. Ten rodzaj ego jest konstruktywny. Bez niego, w jaki sposób moglibyśmy rozwinąć poczucie pewności siebie?
Potrzebujemy siły woli. Siła woli potrzebuje mieć jakąś podstawę: ego. Ale istnieje także drugi rodzaj ego, bardzo silne odczucie siebie które odmawia innym praw, nie waha się eksploatować innych, ani lekceważyć, ignorować i pomijać ich praw. To ego jest negatywnym ego. W buddyjskiej praktyce starasz się je usunąć. Brak ego oznacza brak negatywnego ego.
Cytat pochodzi z książki 'Wywiady ze zdrowym umysłem, cz. IV'
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: booker »

Dalaj Lama pisze: Brak ego oznacza brak negatywnego ego.
:namaste:
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: amogh »

leszek wojas pisze:
GreenTea pisze:
amogh pisze:To pudgala osiąga wyzwolenie i trwa dalej w stanie wyzwolenia, nirwanie.
:laugh: :D
Tak, tylko co to konkretnie oznacza w kontekście pytania: jak funkcjonuje ego osoby przebudzonej? :)
Chogyam Trungpa - Mit wolności, a droga medytacji pisze:W miarę jak pradżnia eliminuje pozory, wyłania się następne, siódme bhumi: poziom upaji, czyli "umiejętnych sposobów", bezbłędnego stosowania metody. Na wcześniejszych poziomach czyny bodhisatwy - nacechowane szczodrością, cierpliwością i tym podobnymi przedmiotami - były wprawdzie umiejętne, miały jednak odcień świętoszkowatości, satysfakcji z nagrody, przeświadczenia, że własna praktyka spełnia przewidzianą dla niej rolę. Na pierwszych sześciu bhumi praktyce towarzyszy więc dyskretne, lecz istotne oczekiwanie. Oczywiście wrażenie odrębności podmiotu i przedmiotu nie jest wtedy tak silne jak u ludzi, którzy nie są bodhisatwami, ale nerwice bodhisatwy też mają w sobie element materializmu duchowego. Są bardzo delikatne, śliskie i trudno uchwytne, ponieważ falsz miesza się w nich z niedwoistośćią. Na tym poziomie wszystko zazwyczaj ogromnie się komplikuje; im stajesz się doskonalszy, tym subtelniejsze są twoje niedostatki. A zatem osiągnięcie poziomu upaji oznacza zupełne zerwanie z materializmem duchowym. Stosowanie "umiejętnych sposobów" wymaga eliminacji pozorów metodą pradżni, a także rozstania się z przekonaniem o istnieniu podmiotu i przedmiotu. Innymi słowy, słabnie wówczas wrażenie, że dokądś się zmierza i ma się jakiś punkt odniesienia, punkt orientacyjny. Człowiek całkowicie zestraja się z tym, co dzieje się w szerszym wymiarze.
Rozwijanie w sobie upaji to nie tyle kwestia przezwyciężenia czegoś, ile nabrania większej ufności, bezgranicznej wiary, pozbawionej punktu odniesienia. Najwyższa umiejętność idzie w parze z brakiem jakichkolwiek zachamowań. Człowiek nie boi się wtedy istnieć. Nie boi się żyć. Jeśli to uczyni, otwiera się przed nim droga do wnętrza, bo wojownik ma odwagę być, tak jak tygrys w dżungli.
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Ego

Nieprzeczytany post autor: pawel »

Yongdzin Rinpocze pisze:Praktykujący dzogczen, który jest jak lew (...)
jak orzeł szybujący po niebie (...)
jego postępowanie jest jak zachowanie tygrysa (...)
Nie udawajcie zanim nie będziecie mieć własnej realizacji i prawdziwych doświadczeń
:)


Post 1109!!!!
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”