Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Ikarze,
a w pali jak idą te terminy? :)
sāsavā puññābhāgiyā upadhivepakkā

Pozdrawiam,
Skałosz
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Hmm, wiesz co Kunzang, niekoniecznie - w tej historii, Buddha zarówno na pytanie o istnienie jak i o nieistnienie "ja"/"się" po prostu - nie powiedział, milczał.
jeszcze jedna rzecz.

gdy sądzimy że jest 'ja' lub że go nie ma lub cokolwiek to jest niewłaściwe rozumienie.

każda rzeczywistość(dhamma) ma swoją charkterystykę(lakkhna) i każda jest anatta(krotki moment który powstaje, zupełnie nienależący do nikogo). To jest właściwe rozumienie.
Moim zdaniem rozumienie anatta jest najłatwiejsze do zobaczenia. I powinno być najpierw kultywowane.

Najważniejsze jest to że Buddha nigdy nie nauczał koncepcji.

Gdy myślimy np. o nauczaniu 4 szlachetnych prawd to nie jest jeszcze właściwe rozumienie. właściwe rozumienie nie powstaje tak łatwo jak myślenie. Ale może spowodować powstanie właściwie przyłożonej uwagi (yoniso manasikara) i właściwego rozumienia. wtedy cała ścieżka zacznie powstawać.

Takie mam na to zdanie. i myślę że jest słuszne. ale kto wie każdy może się mylić.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Ikarze,
Najważniejsze jest to że Buddha nigdy nie nauczał koncepcji.
dobrze by było gdybyś wyjaśnił co masz na myśli i uargumentował to, zamiast po prostu dawać nagie stwierdzenia.

Wyżej pokazałem, że właściwy pogląd jest pełen różnych koncepcji, które wpływają na postrzeganie i działanie.

Pozdrawiam,
Skałosz
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Piotrze,

poniżej zamieszczam Suttę(tłumaczenie jeszcze nie dopracowane, więc gdyby co na accesstoinsight jest orginał, lub na tipitaka.org ;) )

AN 10.96
Kokanuda Sutta
To Kokanuda
(On Viewpoints)
Translated from the Pali by
Thanissaro Bhikkhu PTS: A v 196




Pewnego razu Czcigodny Ananda przebywał niedaleko Rajagaha, w klasztorze Tapoda. Gdy noc dobiegała końca, wstał i pomaszerował do Gorących Źródeł Topady, aby przemyć swe członki. Obmywszy je i wydostawszy się ze źródeł, stał będąc ubranym tylko w jego wierzchnią szatę, susząc swe członki. Kokanuda wędrowiec, gdy noc zbliżała się ku końcowi, także wstał i poszedł do Gorących Źródeł Topady, by obmyć swe członki. Zobaczył on czcigodnego Anandę z daleka, i widząc go tak rzekł do niego "Kim jesteś mój przyjacielu?".

"Jestem mnichem , mój przyjacielu"

"Jakiego rodzaju mnichem?"

"synem Sakjów"

"Chciałbym zadać ci pytanie odnośnie pewnego punktu, jeśli zezwolisz mi na zadanie pytania"

"Śmiało, pytaj. Gdy tylko usłyszę twe pytanie , poinformuję cię"

"Jak to jest, mój przyjacielu: 'wszechświat jest wieczny. Tylko to jest prawda; wszystko inne jest bezużyteczne ' Czy taki punkt widzenia uznajesz?"

"Nie, mój przyjacielu, Nie uznaje takiego punktu widzenia"

"Bardzo dobrze, wiec: 'wszechświat nie jest wieczny'. Tylko to jest prawda; wszystko inne jest bezużyteczne' Czy taki punkt widzenia uznajesz?"

"Nie, mój przyjacielu, Nie uznaję takiego punktu widzenia"

"Bardzo dobrze, wiec:' wszechświat jest skończony....wszechświat jest nieskończony....dusza i ciało są tym samym....dusza jest jedną rzeczą a ciało inną...Tathagatha istnieje po śmierci....Tathagatha nie istnieje po śmierci....Po śmierci Tathagatha zarówno istnieje jak i niestnieje...Po śmierci Tathagatha ani istnieje ani nie istnieje...Tylko to jest prawdą. Wszystko inne jest bez znaczenia' Czy taki punkt widzenia reprezentujesz?"

"Nie mój przyjacielu, Nie reprezentuje takiego punktu widzenia"

"W takim razie, ani nie wiesz, ani nie widzisz?"

"Nie mój przyjacielu. To nie jest sprawa której ja nie rozumiem, której nie widzę. Ja wiem. Ja widzę"

"Ale będąc pytanym 'Jak to jest mój przyjacielu: "Wszechświat jest wieczny. Tylko to jest prawda, wszystko inne jest niewarte uwagi" Czy taki punkt widzenia uznajesz?' ty informujesz mnie 'Nie mój przyjacielu, nie uznaję takiego poglądu ' Będąc pytanym 'Bardzo dobrze, wiec :"Wszechświat nie jest wieczny...Wszechświat jest skończony…Wszechświat jest nieskończony...Dusza jest jedną rzeczą a ciało inną...Tathagatha istnieje po śmierci....Tathagatha nie istnieje po śmierci....Po śmierci Tathagatha zarówno istnieje jak i nie istnieje...Po śmierci Tathagatha ani istnieje ani nie istnieje...Tylko to jest prawda. Wszystko inne jest bez znaczenia" Czy taki punkt widzenia reprezentujesz?' ty informujesz mnie 'Nie mój przyjacielu, nie uznaje takiego poglądu' Ale będąc pytanym, 'W taki wiec razie, nic nie wiesz, niczego nie widzisz?’ ty informujesz mnie 'Nie mój przyjacielu, to nie chodzi o to ze ja nie rozumiem, ze niczego nie widzę. Ja wiem. Ja widzę.' Tak wiec jak mam teraz rozumieć znaczenie tych słow?"

"'Wszechświat jest wieczny, tylko to jest prawda; wszystko inne jest bez znaczenia' to jest punkt widzenia. 'Wszechświat nie jest wieczny...Wszechświat jest skończony, wszechświat jest nieskończony...Dusza i ciało są tym samym....Dusza jest jedną rzeczą a ciało inną...Tathagatha istnieje po śmierci....Tathagatha nie istnieje po śmierci....Po śmierci Tathagatha zarówno istnieje jak i nie istnieje...Po śmierci Tathagatha ani istnieje ani nie istnieje...Tylko to jest prawda. Wszystko inne jest bez znaczenia' to jest punkt widzenia. Zakres w którym istnieją światopoglądy, punkty widzenia, pochłaniające poglądy, obsesje, przyczyny poglądów i wykorzenienie poglądów: To jest to co znam. To jest to co widzę. Znając to, mówię 'Ja wiem'. Widząc to mowie 'ja widzę'. Dlaczego miałbym mówić 'Nie wiem, nie widzę'? ja wiem, ja widzę"

"Jakie jest twoje imię, przyjacielu? Jak nazywają Cię twoi towarzysze w cnotliwym życiu?"

"Nazywam się Ananda, mój przyjacielu, i tak właśnie zwą mnie moi przyjaciele w cnotliwym życiu"

"Co? Rozmawiałem z wielkim nauczycielem nie zdając sobie z tego sprawy, to był czcigodny Ananda? Czy gdybym, go znał egzaminował bym go tak mocno. Niech czcigodny Ananda wybaczy mi."


Jak widzisz Czcigodny Ananda odparł to:

Zakres w którym istnieją światopoglądy, punkty widzenia, pochłaniające poglądy, obsesje, przyczyny poglądów i wykorzenienie poglądów: To jest to co znam. To jest to co widzę. Znając to, mówię 'Ja wiem'. Widząc to mowie 'ja widzę'. Dlaczego miałbym mówić 'Nie wiem, nie widzę'? ja wiem, ja widzę"
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: MarS »

Super Ikar. Trzeba tylko uważać by nie zacząć przyjmować postawy braku poglądów (ale to nie uwaga do ciebie tylko takie wynurzenie przy okazji).
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem Ikar
SN XXII 1. Nakulapitusuttaṃ pisze: ‘‘Kathañca, gahapati, āturakāyo hi kho hoti no ca āturacitto? Idha, gahapati, sutavā ariyasāvako ariyānaṃ dassāvī ariyadhammassa kovido ariyadhamme suvinīto sappurisānaṃ dassāvī sappurisadhammassa kovido sappurisadhamme suvinīto na rūpaṃ attato samanupassati, na rūpavantaṃ vā attānaṃ; na attani vā rūpaṃ, na rūpasmiṃ vā attānaṃ. ‘Ahaṃ rūpaṃ, mama rūpa’nti na pariyuṭṭhaṭṭhāyī hoti. Tassa ‘ahaṃ rūpaṃ, mama rūpa’nti apariyuṭṭhaṭṭhāyino, taṃ rūpaṃ vipariṇamati aññathā hoti. Tassa rūpavipariṇāmaññathābhāvā nuppajjanti sokaparidevadukkhadomanassupāyāsā.

(...) nie uważa formy za Ja ani nie uważa Ja za mające formę, ani nie uważa formy za zawartą w Ja, ani Ja - za zawarte w formie. Dlatego nie żywi on przekonania "Ja jestem formą; forma należy do Ja". Skoro zaś nie żywi przekonania: "Ja jestem formą, forma należy do ja", to gdy forma zmienia się i przekształca, zmiana i przekształcenie formy nie rodzi w nim smutku, narzekań, zgryzoty ani rozpaczy.

Dalej podobnie z Vedanaṃ, Saññaṃ, Saṅkhāre, Viññāṇaṃ
metta&peace
p.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

świetne Har-dao,
warto by dokończyć te tłumaczenie ;>
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

ikar pisze:świetne Har-dao,
warto by dokończyć te tłumaczenie ;>
Czołem Ikar :)

No, wartoby :D - to kiedy zaczniesz tłumaczenie?

metta&peace
p.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

No, wartoby :D - to kiedy zaczniesz tłumaczenie?
Ja? Miałem na myśli Ciebie. :)

Ale na poważnie to oczywiście służę pomocą. Nie jestem jakiś zaawansowany w Pali, ale na pewno będę mógł Ci jakoś pomóc. ;)

trzymaj się
ikar[/code]
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Dharma Bum

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: Dharma Bum »

Witam na forum,

jeżeli się nie mylę to "wyższe" nurty buddyjskie (wadżrajana i zen - wg klasyfikacji Seung Sahna) problem reinkarnacji pozostawiają jakby na uboczu gdyż kładą nacisk na osiągnięcie oświecenia jeszcze w obecnym życiu.

Czy nie jest tak, że Siddartha żyjąc w kulturze, w której pojęcie reinkarnacji jest pojęciem kluczowym musiał się do niego odnieść? Tak samo jak zasymilował hinduistyczny (przepraszam za uproszczenie) panteon do swoich nauk.

Ciekawą teorię na temat reinkarnacji przedstawia Alan Watts w "Drodze Zen". Nie dysponuję odpowiednim cytatem ale uważa on, iż pojęcie "wcielania się" można odnieść do nieustających przejść pomiędzy poglądami na samego siebie w codziennym życiu. Oświecenie miałoby być uświadomieniem, że taka autokreacja jest bezsensowna - ustanie tego wysiłku byłoby nirwaną.

Czy reinkarnacji nie można uznać za folklor półwyspu indyjskiego tak jak przypowieść o drzewie rodzaju egzegeci interpretują w kategoriach symbolicznych?

Pozdrawiam/
DB
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: booker »

Witamy na forum, Dharma Bum :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3671
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Dharma Bum pisze:Czy reinkarnacji nie można uznać za folklor półwyspu indyjskiego tak jak przypowieść o drzewie rodzaju egzegeci interpretują w kategoriach symbolicznych?
mozna, tylko w tym momencie masa ludzi stracilaby chęć do praktkyki i zamiast siedzieć na poduszce, to poszliby na piwo ;)
bo po co sie męczyć skoro i tak umrzemy i wszystkie nasze godziny wysiedziane na poduszce i tak pójdą na marne
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: booker »

Intraneus pisze:
Dharma Bum pisze:Czy reinkarnacji nie można uznać za folklor półwyspu indyjskiego tak jak przypowieść o drzewie rodzaju egzegeci interpretują w kategoriach symbolicznych?
mozna, tylko w tym momencie masa ludzi stracilaby chęć do praktkyki i zamiast siedzieć na poduszce, to poszliby na piwo ;)
bo po co sie męczyć skoro i tak umrzemy i wszystkie nasze godziny wysiedziane na poduszce i tak pójdą na marne
Patrząc wąsko, to pewnie i tak...

Dalej jednak, praktyka pozwalać będzie lepiej przeżyć ten czas życia.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem Ikarze,

dzięki za wklejenie tej sutty. Nie zgadzam się jednak z tym, że miałaby ona udowadniać "to, że Buddha nigdy nie nauczał koncepcji".

Tak jak pisałem już w tym wątku, właściwy pogląd jest nie tylko prawdziwy ale też strategiczny i metodyczny. Natomiast poglądy, o które pyta asceta Kokanada czcigodnego Ānandę — gdy się któryś z nich przyjmie za prawdziwy — są ślepymi zaułkami, od których nie ma wyższego ujścia.

Dlatego Ānanda mówi, że wie i postrzega: widzi, że poglądy o wieczności świata, itd. są punktami widzenia, które usidlają i stają się obsesją.

Natomiast, nawet ten właściwy pogląd z mentalnymi fermentacjami, który wyżej przytoczyłem, nie jest po prostu punktem widzenia, którego się broni. Bo mimo, że jest prawdziwy to też do czegoś on służy. Mianowicie buduje pewną sferę w której dalsza praktyka jest możliwa: mówi że szczodrość jest istotna. Że to jakie wybieramy czyny robi różnicę, bo istnieją owoce tych czynów. Mówi, że to życie nie jest zwykłą iluzją, i że ważne jest również to co będzie po rozkładzie ciała. Mówi, że ważne jest to jakie mamy relacje z innymi ludźmi, i że powinno się mieć wdzięczność dla tych, którzy w jakimś miejscu naszego życia nam pomogli. I w końcu mówi o tym, że praktyka nie jest po to żeby tylko praktykować, ale że możliwe jest doświadczenie tego osobiście o czym mówi Metoda.

Moim zdaniem są to rzeczy, które leżą u podstaw szczerej praktyki i istotne jest ich rozpoznanie — dla swojego dobra i dla dobra ludzi z którymi żyjemy.

Pozdrawiam, :)
Skałosz
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Dharma Bumie,
Czy nie jest tak, że Siddartha żyjąc w kulturze, w której pojęcie reinkarnacji jest pojęciem kluczowym musiał się do niego odnieść? Tak samo jak zasymilował hinduistyczny (przepraszam za uproszczenie) panteon do swoich nauk.
nie.
  • "Jeśli spojrzymy w całą przed buddyjską (V w. przed Chrystusem) literaturę, to zobaczymy, że są to tylko Vedy, Shastry Brahmana i wcześniejsze Upanisady. W całych Vedach nie ma ani jednej wzmianki o odradzaniu/reinkarnacji. Nauczają one, że gdy ludzie umierają to idą do 'świata ojców' (pitrloka). W całych Shastrach Brahmana, nie ma też żadnego odniesienia do odradzania/reinkarnacji.

    Wczesne Upanisady zawierają wiele spekulacji o tym co się stanie gdy ktoś umrze. Mędrzec Yajnavalkya wątpił w możliwość jakiejkolwiek egzystencji po śmierci (Brhadaranyaka, 3,9.28,6). Upanisada Chandogya mówi, że gdy umieracie to idziecie do słońca (Ch.3,17,6,7 and also Brh.5.6,1). W innym miejscu odrodzenie jest wspomniane, ale tylko po to żeby zbyć je jako fałsz (Brh.1,5,6). Tylko w Upanisadzie Katha, Manduaka, Svetasvatara i Maitri pewna forma reinkarnacji jest zaakceptowana. Problemem jest jednak to, że bardzo trudno jest datować te pisma; mogą być przed buddyjskie, współczesne czasowi życia Buddhy lub późniejsze. W każdym wypadku, udowadnia to, że reinkarnacja ani nie była szeroko rozpowszechnionym ani głównym wierzeniem w czasach Buddhy lub wcześniej.
    — Shravasti Dhammika, Copy Cat Buddha?
Pozdrawiam, :)
Skałosz
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Czołem Piotr

No tak, ale patrząc okiem naukowca na jataki, mówi się, że są one znacznie przed-buddyjskie, nawet przed-wedyjskie (niektóre przykłady były wyśmienite - miałem świetny link ale go zapodziałem, odnosił się do argumentów niektórych historii, które wyraźnie wskazywały, że były to historie - moralitety autochtonów - z kultury matriarchalnej, czyli systemu wierzeń opartych na obserwacji natury, jej odradzaniu się - innymi słowy bogini matki).

Reinkarnacja jest znacznie starsza niż jakiekolwiek zapiski - bazuje na odradzaniu się przyrody.

metta&peace
p.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Bo mimo, że jest prawdziwy to też do czegoś on służy. Mianowicie buduje pewną sferę w której dalsza praktyka jest możliwa: mówi że szczodrość jest istotna. Że to jakie wybieramy czyny robi różnicę, bo istnieją owoce tych czynów. Mówi, że to życie nie jest zwykłą iluzją, i że ważne jest również to co będzie po rozkładzie ciała. Mówi, że ważne jest to jakie mamy relacje z innymi ludźmi, i że powinno się mieć wdzięczność dla tych, którzy w jakimś miejscu naszego życia nam pomogli. I w końcu mówi o tym, że praktyka nie jest po to żeby tylko praktykować, ale że możliwe jest doświadczenie tego osobiście o czym mówi Metoda.
Piotrek,
tu się zgodzę :)
ponieważ właściwe rozumienie zawsze zaczyna się od koncepcji, intelektualnego rozmyślania, które może nas nakierować i które może uwarunkować powstanie właściwego rozumienia, które zna rzeczywistości takimi jakimi są.

Weź np. słowo sati. Tłumaczyłeś je jako pamiętliwość lub uważność.
Jednak to nie pamiętliwość. Dlatego ,że sati ma swoją charakterystykę i jest ona jedynie świadoma chwili na krótki moment a potem już jej nie ma.

Jednak jest naprawdę fajnie że mówi się w Buddyzmie o pamiętliwości, bo to jest bardzo ważne moim zdaniem żeby być pamiętliwym Dhammy na co dzień. Ponieważ nawet intelektualne pamiętanie o Dhammie może uwarunkować panja. I myślę że samma-sati może być tak tłumaczone :)

We wszystkim się z tobą zgadzam, jednak:
Gdy ktoś spisuje w notatniku swoje uczynki, z myślą że pójdzie do nieba. To czy to jest właściwie skierowana uwaga?
Gdy ktoś buduje koncepcję na temat widzenia dev, czy to jest właściwa praktyka? Jedynie gdy to prowadzi do kusala, wtedy jest.

Jednak zanieczyszczenia są tak głęboki, że to ich nie wykorzeni :)

Dałem Ci link do Loka Sutty. Tam jest o sposobie patrzenia na świat, który warunkuje, panję, która wykorzeni wszystko, która rozpiepszy osobowość w taki mak, że już cię nic nie zrani. To jest wejście na ścieżkę. Sotapanna. :)

pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Ikarze,

wcześniej napisałeś:
Pogląd musi zostać wykorzeniony, jakikolwiek.

samma-ditthi, czyli właściwe rozumienie to jest coś różnego od poglądu.
i do tego moje powyższe słowa się odnoszą. Wciąż się z tym co napisałeś nie zgadzam. Wyżej to uargumentowałem. Napisałeś, że:
We wszystkim się z tobą zgadzam
Czy tzn. że nie zgadzasz się z tym co wcześniej napisałeś? Czy we właściwym poglądzie jest miejsce na różne koncepcje, czy też można się bez nich obyć?

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem Har-dao,

to mam pytanie do Dharma Buma (okropnie te angielskie nicki się odmieniają!), na bazie czego twierdzi, że "pojęcie reinkarnacji jest pojęciem kluczowym" dla kultury w której żył Buddha? Na bazie wątpliwego stwierdzenia, że hinduizm istniał w V w. przed Chrystusem i był religią całego półwyspu indyjskiego? Czy na bazie czegoś innego? (Czego?)

Pozdrawiam, :)
Skałosz
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Pogląd musi zostać wykorzeniony, jakikolwiek.

samma-ditthi, czyli właściwe rozumienie to jest coś różnego od poglądu.

i do tego moje powyższe słowa się odnoszą. Wciąż się z tym co napisałeś nie zgadzam. Wyżej to uargumentowałem.
Czy we właściwym poglądzie jest miejsce na różne koncepcje, czy też można się bez nich obyć?
te koncepcje i poglądy są też częścią ścieżki. Inaczej Budda nigdy by ich nie nauczał.
Jednak to one muszą zostać wykorzenione. Tak jak z tratwą, masz się przeprawić na drugi brzeg, jednak gdy już tam jesteś nie bierzesz tratwy na plecy i nie niesiesz jej, to bez sensu.
Jest jedna rzeczywistość, która powinna być poznana. I jak mówiłeś od tego jest Metoda.

pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Ikarze,

czyli jednak nie zgadzasz się ze mną we wszystkim. Dobrze, że napisałeś o tej róznicy, bo niechciałbym być utożsamiany z takim poglądem, który opisujesz.

Natomiast jeśli chodzi o powinność w odniesieniu do właściwego poglądu, który jest częścią ośmiorakiej ścieżki, to powinien być on rozwijany, tak jak cała czwarta szlachetna prawda. Tym raczej się zajmę...

Pozdrawiam, :)
Skałosz
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
ikar pisze:te koncepcje i poglądy są też częścią ścieżki. Inaczej Budda nigdy by ich nie nauczał.
Jednak to one muszą zostać wykorzenione. Tak jak z tratwą, masz się przeprawić na drugi brzeg, jednak gdy już tam jesteś nie bierzesz tratwy na plecy i nie niesiesz jej, to bez sensu.
A co jest owym drugim brzegiem wg Ciebie?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

piotr pisze:Czołem Har-dao,

to mam pytanie do Dharma Buma (okropnie te angielskie nicki się odmieniają!), na bazie czego twierdzi, że "pojęcie reinkarnacji jest pojęciem kluczowym" dla kultury w której żył Buddha? Na bazie wątpliwego stwierdzenia, że hinduizm istniał w V w. przed Chrystusem i był religią całego półwyspu indyjskiego? Czy na bazie czegoś innego? (Czego?)

Pozdrawiam, :)
Skałosz
Czołem, czołem Piotrze :)

odpowiem (być może) za Dharma Buma - http://en.wikipedia.org/wiki/Proto-Indo ... n_religion

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
MarS
konto zablokowane
Posty: 462
Rejestracja: pt cze 06, 2008 09:12
Lokalizacja: kabaty

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: MarS »

A czy to czasem nie jest tak, że gdy nauczyciel mówi do ucznia dostosowuje poziom tego co mówi do tegoż ucznia. Do innego powiedział by coś innego co nawet może stać w sprzeczności do tego co powiedział pierwszemu? Gdy próbuje się zrozumieć to co powiedział do drugiego poprzez słowa wypowiedziane do pierwszego to można się ciężko minąć ze zrozumieniem.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

A co jest owym drugim brzegiem wg Ciebie?
Brak cierpienia.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
ikar pisze:
kunzang pisze: A co jest owym drugim brzegiem wg Ciebie?
Brak cierpienia.
Czy jest to wg Ciebie tożsame z nirvaną?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

A czy to czasem nie jest tak, że gdy nauczyciel mówi do ucznia dostosowuje poziom tego co mówi do tegoż ucznia. Do innego powiedział by coś innego co nawet może stać w sprzeczności do tego co powiedział pierwszemu?
tak dokładnie tak :)

to jak z tym domem który płonie, a dzieci zostały w środku. Buddha krzyczy: "Hej dom się pali ", a dzieci nic. Potem jednak powtarza: "hej, przyniosłem smakołyki!!chodźcie weźcie". dzieciaki wychodzą.
Każdy ma różny poziom rozumienia i wrażliwości dlatego Buddha, zawsze dostosowywał naukę do słuchacza.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Czy jest to wg Ciebie tożsame z nirvaną?
Tak. Nibbana jest brakiem cierpienia.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
ikar pisze:
kunzang pisze: Czy jest to wg Ciebie tożsame z nirvaną?
Tak. Nibbana jest brakiem cierpienia.
Czy nirvana może mieć miejsce za życia danej istoty ludzkiej?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Nirvana może mieć miejsce za życia jednostki istoty ludzkiej?
może mieć miejsce nawet zaraz , zależy od warunków :)
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
ikar pisze:
kunzang pisze: Nirvana może mieć miejsce za życia jednostki istoty ludzkiej?
może mieć miejsce nawet zaraz , zależy od warunków :)
Czyli ma miejsce nirvana i dana istota żyje - jest dalej istotą z krwi i kości?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Czyli ma miejsce nirvana i dana istota żyje?
tak.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
ikar pisze:
kunzang pisze: Czyli ma miejsce nirvana i dana istota żyje?

tak.
Czy - załóżmy - jeżeli w tym momencie ma miejsce nirvana, to znaczy wg Ciebie, że będzie ona miała miejsce już dwadzieścia cztery godziny na dobę - znaczy będzie się istotą ludzką i będzie miała miejsce nirvana dwadzieścia cztery godziny na dobę?

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

jest dalej istotą z krwi i kości?
a od kiedy jesteśmy z krwi i kości? :)

jest jedynie materialność,ale ona nie jest ,ani krwią czy kością. ani nawet dzwiękiem czy kolorem. Rupy mogą być zobaczone takie jakie są gdy tylko są ku temu odpowiednie warunki ,żeby świadomość która zna rupę mogła powstać.

jest jeszcze mentalność. bezosobowe dhammy mentalne. każda z nich wpada przez umysł. To one ruszają ręką. rupa też wtedy jest.

takie myślenie że się jest z tego czy z tamtego to teraz musi być poznane.
Nawet Jhana nie powstanie jak tak będziesz myśleć ,a co dopiero Nibbana.

pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Czy - załóżmy - jeżeli w tym momencie ma miejsce nirvana, to znaczy wg Ciebie, że będzie ona miała miejsce już dwadzieścia cztery godziny na dobę - znaczy będzie się istotą ludzką i będzie miała miejsce nirvana dwadzieścia cztery godziny na dobę?
nie mam pojęcia.
nie ma żadnej istoty ludzkiej. Jedynie różne dhammy.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12729
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
ikar pisze:
kunzang pisze:Czy - załóżmy - jeżeli w tym momencie ma miejsce nirvana, to znaczy wg Ciebie, że będzie ona miała miejsce już dwadzieścia cztery godziny na dobę - znaczy będzie się istotą ludzką i będzie miała miejsce nirvana dwadzieścia cztery godziny na dobę?

nie mam pojęcia.
nie ma żadnej istoty ludzkiej. Jedynie różne dhammy.
Nie ma żadnej istoty ludzkiej, ale jest tratwa, która powinna zostać porzucona - kto zatem na tej tratwie płynie i kto ją porzuca?
ikar pisze:takie myślenie że się jest z tego czy z tamtego to teraz musi być poznane.
Nawet Jhana nie powstanie jak tak będziesz myśleć ,a co dopiero Nibbana.
:) Jestem tego świadom - tak jak i tego, że myślenie o porzucaniu tratwy, to tylko nie warte funta kłaków myślenie o porzucaniu tratwy, bo to jedynie myślenie jest, że jest jakowaś tratwa... tak sobie można w nieskończoność :)

Pozdrawiam
kunzang
.
dane :580:
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Witaj Ikarze,
nie ma żadnej istoty ludzkiej. Jedynie różne dhammy.
przypomnijmy może co na ten temat mówił Buddha:
  • "Brāhmaṇie, nie widziałem ani nie słyszałem takiej mowy, takiego postrzegania. Jak ktoś kto porusza się do przodu i do tyłu może powiedzieć — 'Nie ma niczego uczynionego przez siebie, niczego uczynionego przez innych'?

    "Brāhmaṇie, jak uważasz, czy jest sfera usiłowania?"

    "Tak, drogi."

    "Brāhmaṇie, zatem skoro jest sfera usiłowania, to jest też jasne, że są istoty, które usiłują. Oto co istoty czynią przez siebie, oto co jest czynione przez innych."
    — Attakāra Sutta <A.iii,337>
Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć MarSie,
Do innego powiedział by coś innego co nawet może stać w sprzeczności do tego co powiedział pierwszemu?
już o tym pisalem w tym wątku:
  • to zależy gdzie spojrzysz. W późniejszych tekstach (do których nie mam zaufania) mówi się, że Buddha może użyć kłamstwa jako zręcznego środka do tego żeby komuś pomóc.

    W kanonie pālijskim jest natomiast powiedziane, że Tathāgata może powiedzieć coś bolesnego dla kogoś ale pożytecznego, natomiast nie mówi nigdy niczego nieprawdziwego albo niepożytecznego — naucza tylko o tym co jest prawdziwe i pożyteczne (zob. Abhaya Sutta <M.i,392>).
Porównanie, które dał Ci Ikar jest właśnie oparte na takim późniejszym tekście. Ale czy takie wykorzystanie tego porównania jest zgodne z duchem tego tekstu, to jeszcze inna sprawa.

Pozdrawiam,
Skałosz
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć Har-dao,
odpowiem (być może) za Dharma Buma - http://en.wikipedia.org/wiki/Proto-Indo ... n_religion
gdzie tu jest kluczowe pojęcie reinkarnacji?

Pozdrawiam,
Skałosz
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Jestem tego świadom - tak jak i tego, że myślenie o porzucaniu tratwy, to tylko nie warte funta kłaków myślenie o porzucaniu tratwy, bo to jedynie myślenie jest, że jest jakowaś tratwa... tak sobie można w nieskończoność :)
cieszę się :)
Nie ma żadnej istoty ludzkiej, ale jest tratwa, która powinna zostać porzucona - kto zatem na tej tratwie płynie i kto ją porzuca?
dhammy płyną ;>
nawet zarozumialstwo czy niewłaściwa mowa jest dhammą, która powstaje i rozpada się. Nauczanie o 31 planach egzystencji jest o tym ,że najpierw one powinny być poznane , dopiero potem metta, czy cokolwiek z kusala.

niczego się nie porzuci ale można obserwować ścieżkę:
Jest rozumienie, nie ma rozumienia
jest właściwe myślenie, nie ma go
jest właściwa mowa, nie ma własciwej mowy.
...
jest sati, nie ma sati

to co jest akusala, to co mówi w dumie to też są dhammy.
Na ścieżce niema nikogo kto by źle mówił, lub kto by robił coś źle. Jedynie różne dhammy powstają , zupełnie zgodnie jak to jest powiedziane w nauce o 31 planach egzystencji, o 31 planach świadomości.

Gdy jest panja która widzi że w tej chwili dhamma jest kusala, to wiesz jakie są warunki żeby ona powstała. i kiedyś cała ścieżka się wypełni kusala. Ale nie ma jakiejś osoby która może spowodować kusala.

gdy jest dhamma która widzi to jest vipaka, ona ma swoją charakterystykę, a zaraz po tym idzie dhamma która jest niechęcią i to już jest nowa kamma , ta dhamma spowoduje powstanie vipaki która będzie cierpieniem w przyszłości. ale jedyne co można zrobić to być tego świadomym. nie możesz w chwili gdy akusala dhamma się pojawia czegoś zrobić, czy przyłożyć coś gdzieś i mieć na zawołanie kusala. Jedynie panja może wiedzieć co jest grane , widzieć cały ten proces. I na przyszłość sobie zobaczysz inny proces ,że gdy jest niechęć cz gniew to zaraz po tym idzie coś co jest kusala. Gniew trwa krócej. Ale nie dlatego że coś zrobiłeś ,ale dlatego że obserwujesz ścieżkę. To panja zna ten cały proces.

Nie ma osoby która może dhammy kontrolować , dhamma nie trwa w ogóle, wiec jak można kontrolować coś co od razu się rozpada. Można jednak myśleć że: "Dziś uniknąłem powiedzenia czegoś gniewnego ,bo przemyślałem sprawę i nie powiedziałem tego co miałem powiedzieć". takie myślenie może powstać , może powstać powstrzymanie się od powiedzenia tego gniewnego słowa. Ale czy jesteśmy tego świadomi?

moim jedynym celem jest zakończyć całe te wędrowanie, całe cierpienie. Jednak nie widzę nic co mógłbym zrobić, nie widzę żadnej możliwości. Dlatego przyjąłem schronienie w Błogosławionym, w Dhammie i w Sandze. Bo nie widzę możliwości żeby coś zmienić coś zrobić
Jedynie widzę jak się układa niewłaściwa mowa , a jak właściwa. Jak gniew powstaje i rozpada się. Jak sati powstaje i jak się rozpada. I tak sobie żyję obserwując jak ścieżka powstaje i jak się rozpada, Jak powstaje coraz więcej chwil kusala, coraz mniej gniewu, coraz mniej chcenia.

pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Czołem,
  • [center]"Nie ma żadnej istoty ludzkiej"[/center]

    ...Gdy jest panja która widzi że w tej chwili dhamma jest kusala, to wiesz jakie są warunki żeby ona powstała.

    ...ale jedyne co można zrobić to być tego świadomym.

    ...Ale nie dlatego że coś zrobiłeś ,ale dlatego że obserwujesz ścieżkę.

    ...Dlatego przyjąłem schronienie w Błogosławionym, w Dhammie i w Sandze. Bo nie widzę możliwości żeby coś zmienić coś zrobić
:przestraszony: :zdziwko:

Pozdrawiam,
Skałosz
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

"Brāhmaṇie, nie widziałem ani nie słyszałem takiej mowy, takiego postrzegania. Jak ktoś kto porusza się do przodu i do tyłu może powiedzieć — 'Nie ma niczego uczynionego przez siebie, niczego uczynionego przez innych'?

"Brāhmaṇie, jak uważasz, czy jest sfera usiłowania?"

"Tak, drogi."

"Brāhmaṇie, zatem skoro jest sfera usiłowania, to jest też jasne, że są istoty, które usiłują. Oto co istoty czynią przez siebie, oto co jest czynione przez innych."
Piotrek,
właściwy wysiłek może powstać na bazie warunków, nigdy na bazie woli.
panja może widzieć cały proces powstawania wysiłku.

P.s ta moja wypowiedz u góry wygląda jak nekrolog :)
daj spokój pisze tylko jak ja to widzę. Nie uczę nikogo. Każdy ma swoje rozumie ścieżki
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Ikarze,
właściwy wysiłek może powstać na bazie warunków, nigdy na bazie woli.
panja może widzieć cały proces powstawania wysiłku.
ale my nie o tym. Jest sfera usiłowania, istnieją istoty, które usiłują. Proste prawda?

Pozdrawiam,
Skałosz
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: Reinkarnacja,zupełnie nie widzę w tym żadnego sensu.

Nieprzeczytany post autor: ikar »

ale my nie o tym. Jest sfera usiłowania, istnieją istoty, które usiłują. Proste prawda?
Tak istnieją istoty które usiłują, ale nie wiedzą że to khanda usiłują.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”