bez poczatku ? kilka pytań
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
- looker
- ex Moderator
- Posty: 169
- Rejestracja: śr sty 18, 2006 00:08
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kagyu (Lama Ole)
- Lokalizacja: Warszawa
bez poczatku ? kilka pytań
witam,
Mam mały problem ze zrozumieniem pewnej rzeczy:
Czy to prawda ze cykl narodzin i śmierci trwa bez początku ?
Czy to prawda ze kiedyś wszystkie istoty osiągną nirwanę ? (biorąc pod uwagę nieskończoność czasu jaki na to mają)
Więc jeśli odpowiedzi na poprzednie zapytania są twierdzące to wynika z tego że każdy powinien już być w stanie nirwany (biorąc pod uwagę że czas na osiągnięcie nirwany jest określony, a "starania" nie mają początku). Taki właśnie logiczny wniosek narodził mi się mimowolnie pewnego dnia. (być może wynikający po prostu z niewiedzy)
Prosił bym w miarę możliwości o zwięzłą i konkretną odpowiedz.
Mam mały problem ze zrozumieniem pewnej rzeczy:
Czy to prawda ze cykl narodzin i śmierci trwa bez początku ?
Czy to prawda ze kiedyś wszystkie istoty osiągną nirwanę ? (biorąc pod uwagę nieskończoność czasu jaki na to mają)
Więc jeśli odpowiedzi na poprzednie zapytania są twierdzące to wynika z tego że każdy powinien już być w stanie nirwany (biorąc pod uwagę że czas na osiągnięcie nirwany jest określony, a "starania" nie mają początku). Taki właśnie logiczny wniosek narodził mi się mimowolnie pewnego dnia. (być może wynikający po prostu z niewiedzy)
Prosił bym w miarę możliwości o zwięzłą i konkretną odpowiedz.
60%-buddyzm
30%-naturalizm
10%-inne
- Ten użytkownik udziela się teraz w tzw. "realu" (coś w opozycji do "wirtual"). pzdr
30%-naturalizm
10%-inne
- Ten użytkownik udziela się teraz w tzw. "realu" (coś w opozycji do "wirtual"). pzdr
Re: bez poczatku ? kilka pytań
Samsara jest bez początku ale na szczęście może się dla nas skończyć. Zresztą po to powstał buddyzm :-).
Zagadnienie natury buddy jest pomysłem późniejszego buddyzmu, a nie nauką Buddy Gotamy. Kwestia jakiejś "immanentnej natury" była wałkowana w topicu pt. "Masa pytań do mnie". Zdaje się, że żadnych trwałych elementów nie stwierdzono...
Przekonanie o wewnętrznej doskonałości lub nieuchronności wstąpienia w nibbanę jest, moim zdaniem, szkodliwe dla duchowego rozwoju ponieważ takie nastawienie nie sprzyja w wysilaniu się na drodze.
Mamy pracę do wykonania. Zamiast więc tracić czas i siły na bezowocne rozważania należy zgłębiać Dharmę i doskonalić się w medytacyjnym skupieniu.
Sabbe dhamma anatta
Zagadnienie natury buddy jest pomysłem późniejszego buddyzmu, a nie nauką Buddy Gotamy. Kwestia jakiejś "immanentnej natury" była wałkowana w topicu pt. "Masa pytań do mnie". Zdaje się, że żadnych trwałych elementów nie stwierdzono...
Przekonanie o wewnętrznej doskonałości lub nieuchronności wstąpienia w nibbanę jest, moim zdaniem, szkodliwe dla duchowego rozwoju ponieważ takie nastawienie nie sprzyja w wysilaniu się na drodze.
Mamy pracę do wykonania. Zamiast więc tracić czas i siły na bezowocne rozważania należy zgłębiać Dharmę i doskonalić się w medytacyjnym skupieniu.
Sabbe dhamma anatta
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
Re: bez poczatku ? kilka pytań
"Bez początku" - to takie raczej symboliczne stwierdzenie. Tathagata kiedy osiągnął Nibbanę i dzięki swym zdolnościom zaczął "przypominać" sobie przeszłe wcielenia dotarł ponoć do piątego eonu (mahakappa) wstecz i nie dotarł do początku... zatem smasara, skoro jej "poczatek" jest niewyobrażalnie daleko, jest nie osiągalny, samsara jest "bez początku".
Zresztą Tathagata odradzał zastanawianie się nad takimi kwestiami jako do niczego nie prowadzące...
Zresztą Tathagata odradzał zastanawianie się nad takimi kwestiami jako do niczego nie prowadzące...
братство и јединство!
Re: bez poczatku ? kilka pytań
1. nie.looker pisze:witam,
Mam mały problem ze zrozumieniem pewnej rzeczy:
Czy to prawda ze cykl narodzin i śmierci trwa bez początku ?
Czy to prawda ze kiedyś wszystkie istoty osiągną nirwanę ?
2. nie.
jedno i drugie niemozliwe do stwierdzenia :)
usciski,
Andrzej
***
Re: bez poczatku ? kilka pytań
Witaj,zbyt pisze:Mamy pracę do wykonania. Zamiast więc tracić czas i siły na bezowocne rozważania należy zgłębiać Dharmę i doskonalić się w medytacyjnym skupieniu.
bardzo słusznie !
Mamy do wykonania pracę.
Mam jedną wątpliwość.
Otóż "teisho" znaczy "to, co już wiesz".
Co jest więc do zgłębiania ?
pozdrowaśki,
te
ps.
"teisho" = mowa Dharmy
Teisho
Są cztery szlachetne prawdy, które należy zgłębić.
Jest ośmioraka droga, którą należy kroczyć.
Jest ćwiczenie w moralności, skupieniu i medytacyjnym wglądzie.
Jest pokonanie samsarycznych przywiązań i drugi brzeg do osiągnięcia.
Jeśli wszystko już wiesz i tego nie potrzebujesz to osiągnąłeś nibbanę tu i teraz.
Jeśli jest to prawdą, to przyjmij gratulacje od wciąż wysilającego się na Drodze...
Jest ośmioraka droga, którą należy kroczyć.
Jest ćwiczenie w moralności, skupieniu i medytacyjnym wglądzie.
Jest pokonanie samsarycznych przywiązań i drugi brzeg do osiągnięcia.
Jeśli wszystko już wiesz i tego nie potrzebujesz to osiągnąłeś nibbanę tu i teraz.
Jeśli jest to prawdą, to przyjmij gratulacje od wciąż wysilającego się na Drodze...
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
Re: Teisho
zbyt pisze:Są cztery szlachetne prawdy, które należy zgłębić.
Jest ośmioraka droga, którą należy kroczyć.
Jest ćwiczenie w moralności, skupieniu i medytacyjnym wglądzie.
Jest pokonanie samsarycznych przywiązań i drugi brzeg do osiągnięcia.
Jeśli wszystko już wiesz i tego nie potrzebujesz to osiągnąłeś nibbanę tu i teraz.
Jeśli jest to prawdą, to przyjmij gratulacje od wciąż wysilającego się na Drodze...
Witaj,
ja tez się wciąż wysilam :? - i zgadzam się, że mamy pracę do wykonania. Zastanowiło mnie jednak to "zgłębianie Dharmy". Czy Prawda jest na zewnątrz nas ? w naukach ? w książkach ?
A co zgłebiali ludzie zanim pojawił się Budda ? co możemy zgłębiać gdyby jutro wszystkie sutry spłonęły nagle ? Co zgłębiał Jezus ? co zgłębiał Budda ?
Dlaczego swoje nauki nauczyciele duchowi nazywają "sprzedawaniem wody na brzegu rzeki" ?
pozdrawiam serdecznie,
t.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Teisho
Czołem Zbytzbyt pisze:
Jeśli jest to prawdą, to przyjmij gratulacje od wciąż wysilającego się na Drodze
To przyjmij gratulację ode mnie (też pocącego się na zakrętach), bo wreszcie mówisz do rzeczy, tak trzymaj :)))
pzdrwk
p.
Re: Teisho
Toperz pisze:Czy Prawda jest na zewnątrz nas ? w naukach ? w książkach ?
A co zgłebiali ludzie zanim pojawił się Budda ? co możemy zgłębiać gdyby jutro wszystkie sutry spłonęły nagle ? Co zgłębiał Jezus ? co zgłębiał Budda ?
Dlaczego swoje nauki nauczyciele duchowi nazywają "sprzedawaniem wody na brzegu rzeki" ?
Gdyby wszystkie sutry spłonęły... Heh, kolega zapewne z Zen?
W uproszczeniu: Budda zgłębiał zależną naturę rzeczywistości i iluzoryczność "jaźni", w oparciu o swoje rozpoznanie został przebudzonym.
Mogę przekazać Ci moje poczucie, że nauczycielami jesteśmy dla siebie sami. Zresztą zdaje się, że to poczucie nie od wczoraj towarzyszy buddystom:
Zwycięzcą jestem nad wszystkim, wszystko poznałem, lecz nie przywiązałem się do niczego, co poznane i pokonane. Porzucając wszystko, staję się wolny poprzez niszczenie pragnień. Wszystko sam zrozumiałem, kogóż więc powinienem zwać swoim nauczycielem? (Dhammapada XXIV.353)
Co do metafory wody to zgadzam się - prawda nie mieszka w książkach. Ale treści tam zawarte potrafią nas naprowadzić (choć oślepić też). Ze wszystkim trzeba uważać...
Na mnie bardzo inspirująco wpływają sutty Kanonu Palijskiego - są zachętą do praktyki i jasno wyjaśniają pewne istotne kwestie, jak np. właściwe podejście do przyjemności zmysłowych.
Zwrot o zgłębianiu może być o tyle mylący, że buddyzm jest w większej mierze pozbywaniem się niż nabywaniem czegoś. Ale to także musi zostać zgłębione
PS A mój kolega mawiał tak: czerp wiedzę choćby z pyska krowy...
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
O zgłębianiu Dhammy
Może jeszcze mały kanoniczny cytacik o zgłębianiu Dhammy:
Jak stopniowe staranie się, wysilanie, postępowanie krok za krokiem zostaje osiągnięte?
Gdy, o mnisi, człowiek pełen zaufania przychodzi. Przychodząc siada wspólnie. Siadając słucha. Z otwartymi uszami słucha nauk. Słuchając ich zachowuje je w pamięci. Zachowując w pamięci nauki, kontempluje ich znaczenie. Kontemplując ich znaczenie uzyskuje wgląd. Gdy uzyskuje wgląd potwierdza je. Potwierdzając treści rozważa je. Rozważywszy je praktykuje i dzięki szczerej, poważnej praktyce realizuje najwyższą prawdę i z mądrą przenika wszystko" (Majjhima Nikaya 70)
Jak stopniowe staranie się, wysilanie, postępowanie krok za krokiem zostaje osiągnięte?
Gdy, o mnisi, człowiek pełen zaufania przychodzi. Przychodząc siada wspólnie. Siadając słucha. Z otwartymi uszami słucha nauk. Słuchając ich zachowuje je w pamięci. Zachowując w pamięci nauki, kontempluje ich znaczenie. Kontemplując ich znaczenie uzyskuje wgląd. Gdy uzyskuje wgląd potwierdza je. Potwierdzając treści rozważa je. Rozważywszy je praktykuje i dzięki szczerej, poważnej praktyce realizuje najwyższą prawdę i z mądrą przenika wszystko" (Majjhima Nikaya 70)
"Podobnie jak wielkie morze ma tylko jeden smak - smak soli, tak też, ta Nauka i Dyscyplina ma tylko jeden smak - smak wyzwolenia". Udana V.5, Uposatha Sutta.
Re: Teisho
zbyt pisze:
Gdyby wszystkie sutry spłonęły... Heh, kolega zapewne z Zen?
Witaj,
Co do zen lub czegokolwiek innego, to odpowiadam: neti, neti.
Co do reszty Twojej wypowiedzi, to zgadzam się całkowicie
pozdrowaśki,
te
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: bez poczatku ? kilka pytań
...co łatwo możemy zastosować do każdego rozważania, nad kwestiami, które można rozważać w nieskończonośc.siristru pisze:Zresztą Tathagata odradzał zastanawianie się nad takimi kwestiami jako do niczego nie prowadzące...
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: bez poczatku ? kilka pytań
Nie do każdego a mianowicie do tych jakie sam wspomina
братство и јединство!
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: bez poczatku ? kilka pytań
Jak sądze np. wygaśnięcia nie można rozważać w nieskończonośc, skończy się to po wygaśnięciu. Ale zawsze jest jakieś ale....
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."